reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

przyznam ze o Pl szpitalach sa rozne opinie ,w ktorych przewazaja opinie zle ;\ ostatnio kolezanka miala cc po 2 dobie wyrzucono ja do domu bo nie bylo miejsca w szpitalu do dziecka dojezdzala codzennie jekarmic przez 2 tyg . mowila ze to cos strasznego z sytym brzuchem jezdzic autobusami 3 razy dxiennie.dlatego wybralam inny szpital co prawda mam 40km do niego ,ale mama zostaje z bobaem tak dlugo az razem nie wyjda;)

pisalam Wam ostatnio o tym ze strzela mi w brzuchu jak by skostki strzelaly i to sie objawia przy ruchach dziecka .dzis dzwiek strzelajacych paznokci lub pekajacego balonika czy to normane ??
 
reklama
Natka nie wiem o jakim strzelaniu mówisz. Nigdy nic takiego nie miałam :-)


U nas po cc wychodzi się po ok 36-48h,ale jak jest ok i z mama u dzieckiem. Nigdy nie wypisują osobno.
 
Z tymi szpitalami to niestety jest też tak, że wszystko zależy od ludzi na jakich się trafi. Moja siostra jak mi rok temu opowiedziała jak wyglądał jej poród tj. zachowanie położnych, ich komentarze to aż przykro było słuchać. Dla mnie było to nieporozumieniem, że w ogóle ktoś może się tak zachowywać a co dopiero w stosunku do pacjenta. :wściekła/y:
 
Na szczęście to się zmienia. Wiem, że w tym szpitalu co ja będę rodzić bardzo dużo zmieniło się po zmianie ordynatora mimo, że większość lekarzy i położnych została ta sama. Opinie z porodów z za czasów starego ordynatora i nowego są skrajnie różne u tych samych osób. :confused:
 
Bettina i bardzo dobrze. Oby więcej takich zmian na plus. Na pewno dużo zależy od naszych wymagań i oczekiwań,bo tym będziemy się kierowały wystawiając opinie szpitalom :-)
 
Musi zacząć się zmieniać na lepsze, to wymusza konkurencja. Nawet państwowe szpitale nie mogą sobie pozwolić na stratę pacjentów, którzy są na NFZ.

Chciałam wybrać się na spacer, ale pogoda okropna... w związku z tym pójdę spać:]
 
Mkvet u nas pogoda dość w miarę, ale jakoś ciśnienie mi spadło i też się położyłam. No ale miałam prawo czuć się zmęczona dzisiaj bardzo wcześnie wstałam - chyba 10 była :-D:-D:wink:
 
reklama
Co do opinii na temat szpitala to ten w którym ja będę rodzić ma podzielone opinie. Są dobre, bardzo dobre ale też są negatywne. Ja miałam tyle szczęścia ze te dwa razy trafiłam na bardzo fojne położne i lekarzy. Teraz też na to liczę :tak:
 
Do góry