reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamy 2016

hej Kochane .
MADZIUciesze sie ze u Ciebie juz lepiej z dziecmi
ASCHLEE tez mam problemy ze spojeniem bolinie milosiernie .boli mnie od 19 tyg .y teraz jest 34 tydz i bol jest jeszcze wiekszy;( siedze na poduszce bo mam twarde krzesla ale i tak przy wstawaniu boli kosc lonowa i miednica.w ktorym tyg jestes?

ehh znow lapia mnie skurcze lydek,i do tego martwi mnie brak apetytu zawsze jadlam za dwoje:sad::frown:
 
reklama
Madzia skoro dzieciaki rozrabiają to znaczy że zdrowieją i bardzo dobrze. :laugh2:Mój Paweł jak był we wrześniu w szpitalu to w drodze powrotnej do domu mąż mówi lepiej żeby broili jak mają chorować :-D.

Aschlee teraz nogi w górę i leż dziewczyno ile wlezie :biggrin2: wiem że będzie ciężko ale warto. Ja dzisiaj rozpoczęłam 34 tydz. I też muszę się oszczędzać. W sumie to już muszę bo i tak nie daje rady:laugh2:. A ja z tych energicznych więc na początku było ciężko ale teraz już się przyzwyczaiłam że jeśli czegoś nie zrobię to się przecież nie zawali. No i mąż dużo pomaga, nawet widzę że z chęcią robi :tak:.

Dzisiaj rozmawiałam ze znajomą ze szkoły która też jest w ciąży , termin ma na marca tylko w jej przypadku to prawdziwy cud bo ona faktycznie miała bardzo duży problem aby zajść w poprzednie 2 ciąże. Żywotność jej komórki trwa tylko kilka godzin i wogóle się nie spodziewała, no to ma wielką niespodziankę :happy:.
 
Asch już 34? ładnie zleciało to juz bezpiecznie macie, odpoczywaj i leż ile wlezie choć wiem że czasami wydaje się że więcej się nie da, A z tym śluzem co to było? jakiś czop?i co dalej z tym nadmiarem wód? żal się ile wlezie! chociaż forum nie padnie ;-) ;)

Magda jak rozrabiają to znaczy że choróbsko puszcza! uważaj tam na siebie, żeby Ciebie nic.... nie kraczę:)

Anit takie cuda to zawsze uśmiech wywołują, pogratuluj nowej brzuchatce:)

A ja się doigrałam, coś ostatnio apetytu brak i ze spaniem mam tragedię, schudłam zamiast tyć i wyszlo ze anemię mam ech... dobrze że w pon wizyta.
 
Aschlee to już końcowka, już będzie dobrze. Najgorsze, że teraz się tak musisz stresować. Mam nadzieję, że Święta będziesz miała spokojne a Maluch poczeka przynajmniej do Nowego Roku:)

Bozienka brzuszek masz duży i przynajmniej Maleństwo ma dużo miejsca;) Ale chyba od ostatniego zdjęcia już Ci nie urósł.

Zobaczcie Dziewczyny, że czy chudniemy czy tyjemy to się tym martwimy.
Ze spaniem u mnie też tragedia, wczoraj udało się dopiero po 2.
Właśnie Mąż przywiózł nowy fotel z ikei. Jeszcze tylko muszą dojść mebelki i kupimy jakiś dywan i wreszcie Zosi pokoik skończony i mogę się brać za pranie:) Chociaż biorąc pod uwagę gwałtowny spadek energii który odczuwam to chyba ktoś to będzie musiał zrobić za mnie...
 
Mkvet nie jakoś nie urósł ale za to mam wrażenie ze się obniżył ;-) Umnie ze spaniem nie ma problemu zasypiam jak dziecko tylko w nocy się przy każdym przekrecaniu budzę plecy i spojenie dają i sobie znać ;-)
 
reklama
Do góry