reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowe mamy 2016

reklama
Aschlee niestety tak właśnie jest. Pamiętaj jednak,że Ty nie masz jeść dietetycznie, a rzeczy o niskim IG. Osobiście na kolacje nie jadam pieczywa, bo mam tak samo jak Ty po tej bułce. Ta sama bułka zjedzona u mnie rano nie podnosi tak cukru. Bierz to na spokojnie. Na razie testujesz. Nikt od razu nie ogarnia sam siebie. Bo tu nie o dietę chodzi. Chodzi o to,że każda z nas inaczej reaguje na to samo co jemy. No i te 25-27tc to najgorszy czas. Cukry wówczas najmocniej szaleją. Głęboki oddech weź i kombinuj dalej :-)


U mnie Theo nadal cichutko. Aż muszę wyjąc detektor.
 
Ale miałam noc:( prawie wogule nie spałam.. w związku ze ni3 miałam jak wczoraj popracować to po powrocie do domu siedziałam do 11 i pracowałam. Położyłam się spać i o 3 juz było po spaniu. Chyba denerwowałam się psem ale męczył mnie też kaszel. Jak leżałam to tak mnie bolał brzuch i mi twardnial od kaszlu ze musiałam sobie wstawać żeby pokaszlec:( pies chyba tez nie mógł spac bo go to chyba boli:( wiec sobie nie spaliśmy obydwoje:( posiedzialam chwile o 3 nad ranem !!na Facebooku i stwierdziłam o 4 ze się meczyc nie będę.. wstałam , zrobiłam sobie herbatkę I popracowałam sobie do 7 :) jak dobrze pójdzie to dziś skończę to co chciałam do 12 listopada ;) wiec nieprzespanej noc nie poszła na marne;)

Teraz sobie leżakuje z moim psiakiem :) a za godzinę się zbieramy na operacje znow:(

Miłego dnia dziewczynki:)
 
reklama
Dzien dobry.

Kropku biedny ten Twoj piesio.Nie dziwie sie ze sie denerwujesz bo tez mam niezlego stresa jak moim psiakom cos dolega.Oby po tej operacji bylo juz super.

Tez mialam dzis kiepska noc ale te 5 godzin pospalam wiec nie narzekam.

Pytanie pewnie juz bylo ale....macie tez tak ze Wasze dzieciaczki uderzaja dosc czesto w szyjke co powoduje silny, klujacy bol? Takie czeste uderzanie w ta szyjke nie moze miec jskichs konsekwencji?mam wrazenie ze ona sobie upatrzyla uderzac akurat tam bo jak juz zacznie to nawet zmiana pozycji nie pomaga.
 
Do góry