reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamusie 2022

Zgadzam się z Tobą że to dużo napewno zależy od kontrolera. I że l4 powinno byc wystawione z jakiegoś powodu a nie tylko ponieważ ktoś jest w ciąży znaczy to w teorii. Nawet nie przyszło mi na myśl spytać ginekologa z jakiego powodu wypisuje l4 mi 😊
Zapewne niepowściągliwe wymioty :) czy jakoś tak. Ja rozmawiałam z moją gin po kontroli z ZUSu, która miałam. Na całe szczęście byłam wtedy w domu, a wróciłam 20 minut wcześniej z miasteczka bo pojechałam do paczkomatu odebrać detektor tętna 😁😁😁 najlepsze bo pamiętam ten dizne jakby to było wczoraj... Pisałam z dziewczynami na lipcowkach o detektorze a potem któraś zaczęła temat kontroli z ZUSu. I bach... Dzwonek do drzwi.. Hehe. Pan nawet nie wszedł. Powiedział, że dobrze ze jestem w domu i nie wykonuje żadnych prac, dał papiery do podpisania i tyle, powiedzial, że się spieszy i poszedł). Później pytałam moja gin o to, czy mogłaby wpisać, że jako zalecenie mam np spacery, to powiedziała, że niestety na zwolnieniu w sumie nic nie wolno ale w razie czego wystawi mi zaświadczenie jakby mnie nie bylo w domu, że byłam u niej na wizycie.
Kochana ja uważam, że ciąża yo nie choroba ale bez przesady... To jeden z najwazniejszych czasów w życiu kobiety, gdy tzreba wyjątkowo na siebie uważać. I wcale nie uważam, że trzeba być chorym żeby iść na L4... Wiem, że wiele osób uważa, że to nadużycie... Cóż... Ja w poprzedniej ciąży od 6tc byłam już na L4. Pomijam wymioty i złe samopoczucie. Byłam po poronieniu i gdzieś miałam pracę. Ważniejszy dla mnie było mój spokój psychiczny i donoszenie szczęśliwie dzidziusia.
 
reklama
Zapewne niepowściągliwe wymioty :) czy jakoś tak. Ja rozmawiałam z moją gin po kontroli z ZUSu, która miałam. Na całe szczęście byłam wtedy w domu, a wróciłam 20 minut wcześniej z miasteczka bo pojechałam do paczkomatu odebrać detektor tętna 😁😁😁 najlepsze bo pamiętam ten dizne jakby to było wczoraj... Pisałam z dziewczynami na lipcowkach o detektorze a potem któraś zaczęła temat kontroli z ZUSu. I bach... Dzwonek do drzwi.. Hehe. Pan nawet nie wszedł. Powiedział, że dobrze ze jestem w domu i nie wykonuje żadnych prac, dał papiery do podpisania i tyle, powiedzial, że się spieszy i poszedł). Później pytałam moja gin o to, czy mogłaby wpisać, że jako zalecenie mam np spacery, to powiedziała, że niestety na zwolnieniu w sumie nic nie wolno ale w razie czego wystawi mi zaświadczenie jakby mnie nie bylo w domu, że byłam u niej na wizycie.
Kochana ja uważam, że ciąża yo nie choroba ale bez przesady... To jeden z najwazniejszych czasów w życiu kobiety, gdy tzreba wyjątkowo na siebie uważać. I wcale nie uważam, że trzeba być chorym żeby iść na L4... Wiem, że wiele osób uważa, że to nadużycie... Cóż... Ja w poprzedniej ciąży od 6tc byłam już na L4. Pomijam wymioty i złe samopoczucie. Byłam po poronieniu i gdzieś miałam pracę. Ważniejszy dla mnie było mój spokój psychiczny i donoszenie szczęśliwie dzidziusia.
No ja jeszcze nie jestem na l4 bo mam miesiąc jeszcze macierzynskiego. Ale później już idę na l4 😊 ktoś musi się córeczka zajmować nie puszczę ja do żłobka jak siedzę w domu. Ja w tamtej ciąży byłam na l4 od 11 TC też poroniłam pierwszą ciążę i stwierdziłam że robota nie ucieknie mi.
 
Ja czytalam artykuł odnośnie l4 i jesli ma sie lezące to absolutny zakaz wychodzenia z domu, jesli nie lezące i wpadnie kontroler a Ciebie nie ma to poprostu trzeba się wytłumaczyć. Wazne tez jest to ze jesli pracujesz w duzym zakladzie gdzie pracodawca wyplaca Ci kase w imieniu zusu to zus na kontrole na pewno nie przyjdzie. Wtedy to pracodawca moze zlecic kontrolę. Ja wlasnie tak mam pracuje w duzym zakladzie, wiec kontroli sie nie boję, mam tez dobre stosunki z przelozonymi wiec nikomu do glowy nie przyjdzie mnie sprawdzić. Martwie sie tylko jedną rzeczą. Za kilka tyg jedziemy na urlop do hotelu i mam zamiar wykorzystac bon turystyczny i boje sie ze zus krzyzowo polączy moj bon i l4, dlatego mam plan (tez wyczytalam na necie) ze gin moze wystawic takie zaswiadczenie ze nie ma przeciwwskazan abym w tym czasie wyjechala w celach wypoczynkowych.
 
Ja czytalam artykuł odnośnie l4 i jesli ma sie lezące to absolutny zakaz wychodzenia z domu, jesli nie lezące i wpadnie kontroler a Ciebie nie ma to poprostu trzeba się wytłumaczyć. Wazne tez jest to ze jesli pracujesz w duzym zakladzie gdzie pracodawca wyplaca Ci kase w imieniu zusu to zus na kontrole na pewno nie przyjdzie. Wtedy to pracodawca moze zlecic kontrolę. Ja wlasnie tak mam pracuje w duzym zakladzie, wiec kontroli sie nie boję, mam tez dobre stosunki z przelozonymi wiec nikomu do glowy nie przyjdzie mnie sprawdzić. Martwie sie tylko jedną rzeczą. Za kilka tyg jedziemy na urlop do hotelu i mam zamiar wykorzystac bon turystyczny i boje sie ze zus krzyzowo polączy moj bon i l4, dlatego mam plan (tez wyczytalam na necie) ze gin moze wystawic takie zaswiadczenie ze nie ma przeciwwskazan abym w tym czasie wyjechala w celach wypoczynkowych.
Ale bon jest na dziecko więc przecież nie powiedziane jest że ty pojechałaś 😊 nie wiem jak wygląda sprawa takiego zaświadczenia czy wrazie czego będzie respektowane przez ZUS 😊
 
Ja czytalam artykuł odnośnie l4 i jesli ma sie lezące to absolutny zakaz wychodzenia z domu, jesli nie lezące i wpadnie kontroler a Ciebie nie ma to poprostu trzeba się wytłumaczyć. Wazne tez jest to ze jesli pracujesz w duzym zakladzie gdzie pracodawca wyplaca Ci kase w imieniu zusu to zus na kontrole na pewno nie przyjdzie. Wtedy to pracodawca moze zlecic kontrolę. Ja wlasnie tak mam pracuje w duzym zakladzie, wiec kontroli sie nie boję, mam tez dobre stosunki z przelozonymi wiec nikomu do glowy nie przyjdzie mnie sprawdzić. Martwie sie tylko jedną rzeczą. Za kilka tyg jedziemy na urlop do hotelu i mam zamiar wykorzystac bon turystyczny i boje sie ze zus krzyzowo polączy moj bon i l4, dlatego mam plan (tez wyczytalam na necie) ze gin moze wystawic takie zaswiadczenie ze nie ma przeciwwskazan abym w tym czasie wyjechala w celach wypoczynkowych.
Dziewczyny, a co np. w przypadku, gdy zdecyduję się pojechać do mamy i przebywać tam kilka tyg., czyli poza miejscem zamieszkania w trakcie trwania L4? Nawet ze względu na to, że będę tam miała lepszą opiekę. 🤔
 
Tak ale z mojego konta bedzie bon odbierany to tak jakbym ja osobiście nim placiła, niestety nie mozemy tego zrobic z konta męża.
 
Hej
Ja w ciazy z Kubą mialam kontrolę, pamiętam ze byl ro tłusty czwartek, nie bylo mnie bo bylam u rodziców..na l4 orzebywakam ze wzgledu na prace w przedszkolu l, braku odporności na rozyczke i ciąże z in vitro. Akurat bylam lrzed badaniami tez i w wytłumaczeniu przeslalam skan książeczki i badania. U nas płacił zus bo w pracy mniej niz 21 pracownikow. Tez pamiętam ze pytałam ginaczy moze mi napisać ze mige chodzić na spacer ale niestety. W tej ciazy jeszcze korzystam z urlopu a potem koniec wojaży 😜
 
reklama
Dziewczyny, a co np. w przypadku, gdy zdecyduję się pojechać do mamy i przebywać tam kilka tyg., czyli poza miejscem zamieszkania w trakcie trwania L4? Nawet ze względu na to, że będę tam miała lepszą opiekę. 🤔
Możesz poprosić ginekologa żeby Ci l4 na adres mamy wystawił na ten czas co tam będziesz.
 
Do góry