Ja myślę, że oni próbują teraz nadrobić wszelkie poniesione z pandemia koszta. Ale nie wybierają sobie sami kogo kontrolować. Wiem od znajomej, której siostra pracuje w ZUS, że osoby takie zostają wybrane przez program komputerowy, który na podstawie algorytmów ocenia jak duże jest ryzyko oszustwa bądź nieprawidłowego wykorzystania L4. Mnie kontrolowali bo od momentu podpisania umowy do pierwszego dnia na L4 minęło półtorej miesiąca. Kontrolują osoby, które maja zwolnienia od różnych lekarzy, z różnych powodów lub np biorą tydzień zwolnienia, wracają na tydzień do pracy i znów biorą zwolnienie. No i osoby na DG... Co do zaświadczenia o nieobecności podczas kontroli to wiem, że lepiej po prostu je mieć. Niestety z Zusem można się sadowac wiele lat a i tak przegrać....