Lutowe mamusie 2022

[Usunięty użytkownik 203733]

daj znać po wizycie, trzymam kciuki [emoji847]biorę tabletki, nawet nie chce się znowu testować jak to zrobiłam w piątek (i wymiotowałam po wszystkim przez 2 dni+ trzeciego trochę [emoji2296]),, ale mam nadzieję że ustąpią, zbliża się 13tydz, zobaczymy jak to będzie [emoji4]

Zazdroszczę. Mój organizm nadal nic nie przyswaja, a dziś mam straszny dzień. Ja biorę ten Prevomit ale to nic nie daje więc chyba przestane. Zaczęły mi śmierdzieć nawet talerze

 

[Usunięty użytkownik 203733]

I mam dziwny ciągle posmak w ustach przez który jeszcze bardziej mi niedobrze

 

[_white_wall]

Zazdroszczę. Mój organizm nadal nic nie przyswaja, a dziś mam straszny dzień. Ja biorę ten Prevomit ale to nic nie daje więc chyba przestane. Zaczęły mi śmierdzieć nawet talerze [emoji33][emoji1785]

jeju [emoji45] bardzo współczuję, bo te 2 dni to już było dla mnie za dużo, nie wiem jak ty dajesz radę nuz tak długo bez żadnej pomocy,, duuuużo siły życzę, oby jak najszybciej przeszło, bo się nam wykończysz [emoji852]

 

[Nulina]

Miała któraś z Was ketony w moczu w ciąży? Właśnie mi wyszły ale nie jest napisane ile ich jest tylko, że obecne. Kurcze wyczytałam w internecie, że to wychodzi jak człowiek się głodzi, albo objaw cukrzycy ciazowej...
Od sierpnia zeszłego roku schudłam 19 kg, bo mam insulinoopornosc i wzięłam się za siebie. Teraz od początku ciąży waga ciągle ta sama 61 kg przy 172 cm. Nie chudne i nie tyje. Stosuje dietę cukrzykową. Sama już nie wiem czy może rzeczywiście za mało jem? Powtórzę badanie w czwartek, mam nadzieję, że to jednorazowe.

 

[Egug]

Miała któraś z Was ketony w moczu w ciąży? Właśnie mi wyszły ale nie jest napisane ile ich jest tylko, że obecne. Kurcze wyczytałam w internecie, że to wychodzi jak człowiek się głodzi, albo objaw cukrzycy ciazowej...
Od sierpnia zeszłego roku schudłam 19 kg, bo mam insulinoopornosc i wzięłam się za siebie. Teraz od początku ciąży waga ciągle ta sama 61 kg przy 172 cm. Nie chudne i nie tyje. Stosuje dietę cukrzykową. Sama już nie wiem czy może rzeczywiście za mało jem? Powtórzę badanie w czwartek, mam nadzieję, że to jednorazowe.

Mi wyszły ketony. Gin kazała częściej jeść, ostatni posiłek ok. 21 i więcej pić.

 

[Nulina]

Mi wyszły ketony. Gin kazała częściej jeść, ostatni posiłek ok. 21 i więcej pić.

O dziękuję Ci za odpowiedź! Zazwyczaj ostatni posiłek jem o 19, więc faktycznie mam dużą przerwę pomiędzy kolacja a śniadaniem. Zacznę jeść coś koło tej 21 i więcej pić, bo ostatnio to picie mi słabo idzie.

 

[Usunięty użytkownik 203733]

jeju [emoji45] bardzo współczuję, bo te 2 dni to już było dla mnie za dużo, nie wiem jak ty dajesz radę nuz tak długo bez żadnej pomocy,, duuuużo siły życzę, oby jak najszybciej przeszło, bo się nam wykończysz [emoji852]

Jak jem to co mogę to nie wymiotuję, ale niestety mdłości potworne dzień w dzień. Dopoero 10 tydzień więc pewnie jeszvze kilka tyg się pomecze. Za 2 tyg jadę nad morze i chciałabym funkcjonować juz 2 miarę do tego czasu..

 

[Bangsa]

Właśnie nadrobiłam wszystkie strony. Ja przez to że pół dnia jestem w pracy, potem śpię i próbuje coś zjeść, nie mam kiedy nawet się odezwać. Dziś znowu mam mdłości i ledwo obiad zjadłam. Myślę że to przez pracę. Wracam zmęczona, boli mnie kręgosłup i mam ściśnięty żołądek i potem już wszystko mi śmierdzi. Najwięcej jem owoców, najgorzej wchodzi mi mięso i np rosół. Powiem Wam że nigdy nie wyrzucałam tyle jedzenia co ostatnio. Ugotuje coś, na drugi dzień nie jestem w stanie na to patrzeć.
Co do porodu to raczej uszanuje decyzję mojego partnera. Wszystko ma swoje plusy i minusy.
Gratuluje pozytywnych wizyt ja już się nie mogę doczekać prenatalnych, odliczam dni, bo mam za tydzień.

 

[_white_wall]

Jak jem to co mogę to nie wymiotuję, ale niestety mdłości potworne dzień w dzień. Dopoero 10 tydzień więc pewnie jeszvze kilka tyg się pomecze. Za 2 tyg jadę nad morze i chciałabym funkcjonować juz 2 miarę do tego czasu..

w dwa tygodnie może się wszytko zmienić [emoji110] część osób mowi, że w 12tyg zaczynają juz mijać także jest nadzieja [emoji94]
ja pobiorę te tabletki do kolejnej wizyty, która będzie w przyszłym tygodniu i zobaczymy co mi pani doktor powie, bo przecież nie mogę ich brać do końca ciąży [emoji28]

 

[wiola0904]

w dwa tygodnie może się wszytko zmienić [emoji110] część osób mowi, że w 12tyg zaczynają juz mijać także jest nadzieja [emoji94]
ja pobiorę te tabletki do kolejnej wizyty, która będzie w przyszłym tygodniu i zobaczymy co mi pani doktor powie, bo przecież nie mogę ich brać do końca ciąży [emoji28]

Ehhh, z tymi wymiotami to większość z nas w drugim trymestrze odczuwa ulgę i przestaje źle się czuć. Mnie w ciąży z synkiem męczyło do 25tc. Teraz boję się powtórki