Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mi w 15 tygodniu powiedział, że po tym co widzi to na 90% chłopak bo nic nie wskazuje na dziewczynkęNo masz, widzisz jaka mąż ma intuicję
A kiedy lekarz mówił że na 90% chłopiec, tzn w którym tygodniu. Ja w 12 usłyszałam że będzie dziewczynka i tak zastanawiam co mi lekarz powie za 2 tygodnie
Ja też tak mam. Zanim zaszłam w 1 ciążę imię było wybrane dla syna kilka lat wcześniej, dla dziewczynki był problem. Urodził się chłopiec. Teraz co do dziewczynki od początku jest zodność, dla chłopca są wątpliowści. Dlatego musi być córeczkaDzień dobry,
Gratulacje!
Wystarczy nie wchodzić dzień-dwa i nie da się nadążyć.
Dwa dni trochę roboty miałam, ale plecy niestety nie pozwalają na zbyt dużo aktywności, a nawet za dużo siedzenia też jakoś nie służy. Teraz leżę, odpoczywam i oglądam łóżeczka.
Podobno dzisiaj ostatni dzień ładnej pogody, a od jutra same deszcze :/
Ja też nie. Szkoda, że to ten nie jest zamknięty...
Trzeba się po prostu w 100% przenieść na WZ, inaczej nie bedzie to dobrze funkcjonować. Nie ukrywam, że jak mam przeczytać kilkanaście stron dziennie i latać miedzy watkami to jest to nieco męczące i cieżko się ogarnia. Laski, co Wy tu jeszcze robicie?Ja też tak mam. Zanim zaszłam w 1 ciążę imię było wybrane dla syna kilka lat wcześniej, dla dziewczynki był problem. Urodził się chłopiec. Teraz co do dziewczynki od początku jest zodność, dla chłopca są wątpliowści. Dlatego musi być córeczka
Ja też nie. Szkoda, że to ten nie jest zamknięty...
Ewentualnie ktoś nowy jak się pojawi to niech napisze do @Dotkass o dołączenie do WZ i tyle.Chciałabym, ale nie mam dostępu :-/
no cóż, dziś kolejne spodnie wylądowały na dnie szuflady, bo nie dałam rady ich już wcisnąć na tyłek a raczej na brzuch chyba najwyższa pora przerzucić się na luźniejsze sukienki, bo w legginsach ani w dresach do pracy nie da rady 
