reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lutowe mamusie 2018

Dotkass oprócz tarasu to jeszcze strychu Ci zazdroszczę :-D
Mnie też czeka przejrzenie komody bo co rusz coś za małe wyciągam ale jakoś zmobilizować się nie mogę :unsure: i nie bardzo mam gdzie to wszystko trzymać, a syn mi teraz zapowiedział żebym nie dawała nikomu ani nie sprzedawała tych za małych na niego ciuchów bo on zostawia dla brata lub siostry :-D:rofl:

Dobranoc :)
 
reklama
Nadrobiłam, ale czytałam chyba z godzinę. Czekałam z odezwaniem się na Wz, ale coś dlugo to trwa:p

u nas dość intensywnie. Od 1 wrzesnia chodzę z moim 2latkiem do klubu malucha. Zajecia 3 razy w tyg po 2h. Jest najbardziej wygadany, mowi duzo wiecej od innych dzieci, ale jednoczesnie jest najbardziej niegrzeczny:D czyli rownowaga musi być;). Dzis rozmawialam, z prowadzaca, Franek kiepsko znosi odmowe i zakazy (wczesniej był pod opieka babci, a babcią na wszystko pozwalala). Moja sposob na jego wymuszenia- ignorowanie, nie dziala i mam mu mowic że nie podoba mi się jego zachowanie i takie tam. Zobaczymy jakie to przyniesie efekty. Poki co bylismy na 3 zajeciach i na kazdych widzę mala poprawe, więc jestem dobrej mysli. Dobrze z takim dzieckiem wejsc w inne otoczenie, mozna dostrzec zachowania, ktorych w domu nie widzimy.

Dzis byłam na wizycie, Maluszek na 220g, lozysko na tylnej ścianie (po cc podobno to bardzo dobra informacja, bo na przedniej moze wrosnac w blizne po cc). Mowila, że zmierzy ilosc plynu ale wlasnie zdalam sobie sprawę że nie mierzyla:/. Za miesiąc polowkowe i juz powoli sie stresuje...
 
Niania,moje dzieci też nie chcą mieć osobnego pokoju-mało tego-nie chcą spać sami w pokoju,więc ja śpię w ich pokoju a mąż śpi sam.Różnie to w nocy bywa-nieraz wymioty,pić,siku,coś któregoś boli,na szczęście rzadko to się zdarza ale jednak.Też śpią na piętrowych.
 
Minia86,ja jestem po 2 CC i też mam łożysko na tylnej ścianie i lekarz powiedział "To bardzo dobrze,martwilibyśmy się gdyby było na przedniej".
 
Dzień dobry, zimny dzień dziś się zapowiada. Jesień przywiewa albo i już zimę, zimno zimno brrr! Choć ja z tych co lubią swetry i cieplejsze ubranka.

Wczoraj dałam radę jedynie Was czytać. Ale i tak nie pamiętam co i komu. Pięknie Wam szły te rozmówki. Jak zawsze. Ja jakoś mam chyba opór (nie zawsze) by się bardziej wgryźć. Może to ten brak WZ puki co (to tak poza technicznymi problemami mego sprzętu).

Fajnie, że mieszkacie (część) w miarę blisko siebie. Spacer i bliższe poznanie... Miłe takie. Czasem tak powstają więzi na lata. Sama mam takie koleżanki od paru jak nie więcej lat i kontakt do dzisiaj choć z widywaniem się to na paluszkach liczyć można. Tu akurat duże odległości.

Co do spania z dziećmi w pokoju. Liczę się, że mogą być dni mniej różowe nie mniej jednak chciałabym, chcielibyśmy i będziemy do tego dążyć by mieć swój dorosły kąt tylko dla nas choć na noc. Pierw dzieciątko z nami. Choć nie wiem jeszcze w jakim okresie najlepiej się "wyprowadzić", a potem będzie mieć swój pokoik. Mąż dalej już wybiega i już drugie ma w planie :p i to zaraz po tym pierwszym (o tym to trzeba pomyśleć - potem) wiec z czasem też piętrowo by było.

Ogólnie noc miałam beznadziejną. Dospać muszę.

Niecierpliwie czekam na kolejne usg. W głowie toczą mi się różne myśli. Malca wciąż nie czuję. Malca albo Małej. To też chciałabym już wiedzieć. Kolejna wizyta przyjdzie mi być sama. Średnio mi się to widzi ale cóż. Nic na to nie poradzimy.

Pozdrawiam Was ciepło Mamusie.
 
Dzień dobry ,u mnie dziś leje od rana i zimno jak cholera gdyby nie głód zostałabym w łóżku.
Czytałam Was wczoraj ale byłam u dziadków i nie miałam weny nic napisać. Bardzo się ucieszyli ze będą mieli prawnuka... trzeciego.
Byłam tez na budowie u wujka, jak ja lubię zapach drewna i takiego "remontu". Zazdroszczę im trochę bo sami nie możemy zdecydować się czy zostać na naszych 36 m2 czy zacząć się budować. Dziecka jeszcze nie ma a mnie już meczy gdzie to wszystko pomieszcze i jak się z tym ustawie, także czeka nas rozmowa i trzeba będzie podjąć decyzje.
Miłego dnia życzę i cieplejszego niż u mnie [emoji4]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Witam się z rana, niestety bardzo zimnego i deszczowego.. Ja już w pracy z kubkiem herbaty i korzystam z chwili przerwy, żeby napisać. Ciężko Was czytać na bieżąco:-D, a jeszcze trudniej cos napisać.
Wczoraj byłam na pobraniu krwi- badanie AFP (pamiętam, że jakiś czas temu któraś pytała o te badania). Korzystam z prywatnej opieki medycznej z pracy i to badanie miałam w pakiecie. Teraz czekam na jutrzejszy dzień- wyniki + wizyta, już nie mogę się doczekać;)
Wszystkim życzę udanego i spokojnego dnia oraz (chociaż trochę) słońca:)
 
Witam czwartkowo (?), chyba tak...przez to siedzenie w domu straciłam rachubę [emoji15]

Od kilku dni patrzeć na siebie nie mogę, syf na syfie, twarz masakra...matko jak zbrzydłam [emoji33]

@asieek słodziak ten Twój synio. Moje dziewczyny tez już nie mogą się siostry doczekać [emoji23]

@Minia86 niestety, moderatorka tez ma swoje życie prv i nie zawsze dostęp do netu...w każdym razie jesteśmy na finiszu [emoji6]...gratuluje udanej wizyty [emoji16]

@serena22 przepraszam za moja ciekawość...i tak zawsze śpicie? W jakim wieku masz dzieci? Przepraszam, gdzieś mi umknęło

@Miś-owa ja sobie nie wyobrażam spać z dziećmi w jednym pokoju...zawsze do poł roku- roku Maluszek był z nami w sypialni...a później już w dziewczyny w swoich pokojach, jeśli są chore (co bardzo rzadko się zdaza- odpukać) wtedy mogę przytulić, spać obok (obie maja łóżka 140/200 wiec jest gdzie...aczkolwiek w wieku, gdy Amelia ma już 9 lat spanie razem uważam za średnio zdrowe dla psychiki zarówno dorastającej panny co i rodzica. ( to moje zdanie, każdy robi jak uważa i mi nic do tego)...uważam jednak, ze rodzice powinni spać razem. Nie czaje związków, w których ojciec np spi na kanapie, bo matka śpi z dzieckiem (i tak non stop do kilku lat), albo matka ma swoją kanapę w pokoju dziecka i spi z nimi, a ojciec spi sam. Wydaje mi się, ze dzieci są wspólne i oboje rodziców powinno do dzieci w nocy wstawać.

@taśka nad czym się zastanawiać- pewnie, ze budować...nawet jakby to mialo być 100 metrów to i tak warto- wtedy jesteś panem w swoim domu [emoji6] i żaden sąsiad Cię nie będzie wqrwial...zasada "wolnoc Tomku w swoim domku" będzie tu bardziej realna [emoji6]

U nas tez wieje i leje od rana, a mnie pobolewa brzuch...dziś chyba będę zmuszona wrzucić na luz

Miłego dnia [emoji182]






Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Witam, pogoda faktycznie nas dzisiaj nie rozpieszcza... Ale ja lubię w miarę takie klimaty :-p ciepła herbatka, kakałko, ciepłe skarpetki i rozciągnięty sweter, świece wieczorem, dobra książka ;) to jest to. Ja mam kolejną wizytę dopiero 21 września, w między czasie muszę iść do laboratorium z moczem i krew pobrać.. a maluchy zobaczę 5 października :hmm: ale tak jak wcześniej wspominałam, chyba mnie ciekawość wcześniej zje i pójdę sama ich zobaczyć :happy:
 
reklama
Do góry