reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe mamusie 2018

reklama

Widziałam, dzięki [emoji6]


85993e3koj7clzdz.png
 
Ja nie lubię gotować a tak bardzo bym chciała ,ale nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Jak już coś zrobię to mąż je i w sumie zawsze mu smakuje , my uwielbiamy makarony i M kocha schabowe ,cały tydzień mógłby jeść . Ja bym go zabiła jak bym miała codziennie schabowe tłuc to jedzie na stołówkę i tam dostaje taaaaakiego wielkiego i wtedy jest szczęśliwy.
Tak myśle ze z tym gotowaniem to może wina tego ze mam mała kuchnie i nie lubię jej.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
@taśka może tak być...ja zawsze lubiłam gotować, ale odkąd mam kuchnie swoją, zaprojektowana pod siebie- dla siebie dużo chętniej w niej przebywam [emoji16]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Oj gotowanie. Tez nie lubię gotować, wymyślać ogólnie nie lubię w kuchni przesiadywać. Ale też nie jestem smakoszem, nie lubię próbować nowych rzeczy jem bo tak trzeba.
A kawę w pracy zawsze piłam. Jedną czasem dwie sypane ale teraz ciśnienie nie pozwala. Aczkolwiek w ciąży od kawy mnie odrzuca.

f2w3skjol4llo8s8.png
 
A ja dziś robiłam krokiety z barszczem. A na placki też mnie nosi. Chyba będą w piątek. U mnie o schabowe to najbardziej dopominają się dzieci. I mogłyby jeść je spokojnie trzy razy w tygodniu. W domu gotuję ja. J oczywiście jak przystało na prawdziwą głowę rodziny ma ostatnie zdanie. I brzmi ono "oczywiście kochanie" . Je wszystko co ugotuje. Ostatnio nawet sąsiadka mu powiedziała że tyje szybciej niż ja :)
 
reklama
Pomimo że lubię gotować - i mała przestrzeń mi w tym nie przeszkadza - to największą przyjemność mi sprawia, jak ktoś je to, co przygotowałam i mu smakuje. Może to jakiś atawizm, ale lubię karmić ludzi (niekoniecznie na ilość, bardziej na jakość) :) Natomiast bardzo nie lubię, jak mi ktoś w gotowaniu "pomaga", bo każdy robi po swojemu a ja lubię jak jest po mojemu :D

@Juliettaaa123 Witamy!
 
Do góry