reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamusie 2018

Hej dziewczyny...ja tez sie bardzo denerwuje...mimo iz to moja trzecia ciąża to czuje sie jakbym byla pierwszy raz w ciazy! Poprzednie ciaze mialam bezobiawowe i super przechodzilam teraz mnie ciagle boli podbrzusze...martwie sie bardzo i czekam do wizyty zeby uslyszec magiczne serduszko..mam nadzieję ze dzidzia rozwija sie prawidlowo...ale strasznie sie denerwuje i doluje ostatnio...

Dobrze ze jesteście! Razem zawsze raźniej i mam nadzieję ze wszyskie w lutym bedziemy najszczesliwsze na świecie

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Cześć Kobietki! :)
Witam serdecznie i dołączam do Was!

W skrócie: mam 27 lat, jestem w 9 tygodniu swojej pierwszej, zupełnie nieplanowanej ciąży. Swoją Fasolkę widziałam po raz pierwszy w 7 tygodniu, kiedy miała zawrotne 1,16 cm <3 Jutro moja 2ga wizyta, po której przy pozytywnych wieściach (liczę na bijące serduszko) mam zamiar podzielić się nowiną ze światem - czytaj z najbliższymi ;)

Poronienie śniło mi się już chyba we wszystkich możliwych formach, a te cholerne sny są tak realne, że budze się zlana potem... Też się Wam takie sny zdarzają/ły?

Poza tym biję się z myślami odnośnie zwolnienia... Mam bardzo stresującą ale nieobciążającą fizycznie pracę (no, może za wyjątkiem godzin spędzonych w biurze - zwykle przed 18:00 nie wychodzę). Boję się, że stres może negatywnie wpłynąć na przebieg ciąży i na samego Dzidziusia, jednak za wyjątkiem ogromnego zmęczenia i senności, nie mam żadnych innych objawów. Bólu piersi nie liczę bo średnio mi one w pracy potrzebne :p
Co zrobiłybyście na moim miejscu?

PS a mój partner od 2 tygodni płacze ze szczęścia :-) :)

Pozdrawiam Was ciepło i trzymam mocno kciuki za Was wszystkie :)
 
Ja też się boję, że na kolejnym usg nie usłyszę serduszka :(. Na razie jest ok, zaczęłam 10 tc, jeszcze cholerne 3 i może w końcu będę się więcej cieszyć z tej ciąży niż obawiać, że coś pójdzie nie tak.
Usg 18.07
 
Wydaje mi się, że mój mąż jest równocześnie ze mną w ciazy[emoji2]cos w brzuszku przybrał, nie wiele, ale co nie co unosi koszuline. Po obiedzie nałożył sobie śledzia w occie... obok na talerzyku leży przygotowany kawał loda smietankowego. Wybuchowa mieszanka jak dla mnie lub ciążowa zachcianka[emoji38]

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Paraplu, Martula, Dorcia wiem co czujecie :( U mnie serduszko ostatnim razem przestało bić w 11 tyg i choć staram się myśleć pozytywnie wiem ze ten niepokój w sercu mnie nie opuści juz do końca ciąży bo przestało dla mnie istnieć pojęcie bezpieczny etap ciąży..
Od wczoraj mdłości mniejsze i brzuch mniej ciągnie i z jednej strony to sobie myślę że może troszkę ta huśtawka się uspokaja a z drugiej już swiruje ze coś jest nie tak..
Obyśmy wszystkie szczęśliwie dotarły do lutego! :tak:
Witam nowe mamusie :-) :)
 
Cześć Kobietki! :)
Witam serdecznie i dołączam do Was!

W skrócie: mam 27 lat, jestem w 9 tygodniu swojej pierwszej, zupełnie nieplanowanej ciąży. Swoją Fasolkę widziałam po raz pierwszy w 7 tygodniu, kiedy miała zawrotne 1,16 cm <3 Jutro moja 2ga wizyta, po której przy pozytywnych wieściach (liczę na bijące serduszko) mam zamiar podzielić się nowiną ze światem - czytaj z najbliższymi ;)

Poronienie śniło mi się już chyba we wszystkich możliwych formach, a te cholerne sny są tak realne, że budze się zlana potem... Też się Wam takie sny zdarzają/ły?

Poza tym biję się z myślami odnośnie zwolnienia... Mam bardzo stresującą ale nieobciążającą fizycznie pracę (no, może za wyjątkiem godzin spędzonych w biurze - zwykle przed 18:00 nie wychodzę). Boję się, że stres może negatywnie wpłynąć na przebieg ciąży i na samego Dzidziusia, jednak za wyjątkiem ogromnego zmęczenia i senności, nie mam żadnych innych objawów. Bólu piersi nie liczę bo średnio mi one w pracy potrzebne [emoji14]
Co zrobiłybyście na moim miejscu?

PS a mój partner od 2 tygodni płacze ze szczęścia :-) :)

Pozdrawiam Was ciepło i trzymam mocno kciuki za Was wszystkie :)

Witamy :) sama musisz ocenić jak duży jest to stres, choć wiem jak trudno obiektywnie ocenić siebie samego ;) silny stres jest bardzo szkodliwy dla ciebie więc (kortyzol) wiec i dla dziecka też raczej korzystny nie jest. Może wystarczy poinformować pracodawcę i np. zmniejszy ci zakres obowiązków. Po za tym w ciąży nie możesz pracować w nadgodzinach. Ja nie planowałam zwolnienia, ale tak fatalnie się czuję, że chyba tydzień będę musiała wziąć. :( Mnie już niestety dopadły wszystkie plagi ciążowe.
 
Ja też się boję, że na kolejnym usg nie usłyszę serduszka :(. Na razie jest ok, zaczęłam 10 tc, jeszcze cholerne 3 i może w końcu będę się więcej cieszyć z tej ciąży niż obawiać, że coś pójdzie nie tak.
Usg 18.07

Ja też mam wizytę 18 :) ja wczoraj miałam taki dzień czarnowidztwa, ale mi przeszło. Dzisiaj wierzę, że będzie ok. Zobaczysz obie usłyszymy serduszko za tydzien. :) Wiem, że najgorsza jest ta niepewność. Ja wolałabym od razu dowiedzieć się że coś jest nie tak, a tak człowiek nie wie czy już się cieszyć :) dlatego staram się żyć normalnie i nie wybiegać myślami do przodu.
 
Cześć Kobietki! :)
Witam serdecznie i dołączam do Was!

W skrócie: mam 27 lat, jestem w 9 tygodniu swojej pierwszej, zupełnie nieplanowanej ciąży. Swoją Fasolkę widziałam po raz pierwszy w 7 tygodniu, kiedy miała zawrotne 1,16 cm <3 Jutro moja 2ga wizyta, po której przy pozytywnych wieściach (liczę na bijące serduszko) mam zamiar podzielić się nowiną ze światem - czytaj z najbliższymi ;)

Poronienie śniło mi się już chyba we wszystkich możliwych formach, a te cholerne sny są tak realne, że budze się zlana potem... Też się Wam takie sny zdarzają/ły?

Poza tym biję się z myślami odnośnie zwolnienia... Mam bardzo stresującą ale nieobciążającą fizycznie pracę (no, może za wyjątkiem godzin spędzonych w biurze - zwykle przed 18:00 nie wychodzę). Boję się, że stres może negatywnie wpłynąć na przebieg ciąży i na samego Dzidziusia, jednak za wyjątkiem ogromnego zmęczenia i senności, nie mam żadnych innych objawów. Bólu piersi nie liczę bo średnio mi one w pracy potrzebne [emoji14]
Co zrobiłybyście na moim miejscu?

PS a mój partner od 2 tygodni płacze ze szczęścia :-) :)

Pozdrawiam Was ciepło i trzymam mocno kciuki za Was wszystkie :)
Stres również wpływa na nasze samopoczucie fizyczne. Uważam, że jak i Tobie tak i maluszkowi potrzebny jest teraz spokoj, przystopowanie i gdy lekarz zapyta o zwolnienie bez zastanowienia brała bym odrazu.

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry