fckathy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2024
- Postów
- 1 983
Dziewczyny, mąż zrobił sobie rozszerzone badania nasienia i się stresuje tym, co dostał - pomożecie w interpretacji? Bo wizyta u andro dopiero we wtorek
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja miałam w głowie, że chciałabym kiedyś być w takiej sytuacji, że mąż będzie płakał że szczęścia na widok naszego dzieckaMyślisz o mężu....a Ty co czułaś? Pamiętaj, że walczycie właśnie o taką chwilę i niech to będzie motorem i siłą
Ewidentnie zrobila to złośliwie. Ale...karma wraca...Do mojej męża zadzwoniła wczoraj siostra z informacją że będą mieć syna. Wszytko było by spoko gdyby dzwoniła do niego tak bez powodu, ale ona do niego normalnie nie dzwoni niektórzy ludzie nie umieją używać mózgu.
Przytulam, trzymajcie sięHej, chciałam dać znać, że trochę Was oszukałam.
Na początku lutego podchodziliśmy do drugiej IUI, nie mówiłam nic, bo nie chciałam żadnych rozmów i rozkmin na ten temat.
IUI nieudana. Ale pomyślałam, ze ucziciwie bedzie Wam powiedzieć, bo jednak mase wsparcia od Was dostałam.
IUI była z zastrzykiem, zrobiona niemal w idelanym momencie, więc mozecie się domyślać, jak mnie zmiotła ta porażka, dlatego nie wykluczam, że będzie mnie tu mniej.
Też miałam taką wizję ostatecznie jak przyjeżdżał do szpitala to był jak zamurowany, a w domu pierwsze trzy dni spał....i tak, mówię o mężu zmiotło gościa z planszy (wybaczcie wtrącenie)Ja miałam w głowie, że chciałabym kiedyś być w takiej sytuacji, że mąż będzie płakał że szczęścia na widok naszego dziecka
Ewidentnie zrobila to złośliwie. Ale...karma wraca...
Przytulam, trzymajcie się
Miesiąc narodzin jest mi bez różnicy, nie chciałabym tylko Świąt spędzić w szpitalu Na pewno z wielkim brzuchem wolałabym chodzić w lato niż w zimie W ogóle nienawidzę zimy, a jesień toleruje tylko dla swetrów W taki dzień jak dziś mam +100000 do nastroju i jaram się na widok każdego ktochodzi już w wiosennych plaszczykachA tak, żeby zrzucić trochę stresu to jakbyście mogły wybrać miesiąc narodzin Waszego dziecka to jaki byście wybrały i dlaczego?
maj bo kocham ten miesiąc natomiast w maju urodzi się córka mojego brata - mam wrażenie że wszystko co najlepsze zabrał w genach. Bo mu wszystko wychodzi. Też chciałam mieć majową córkę.A tak, żeby zrzucić trochę stresu to jakbyście mogły wybrać miesiąc narodzin Waszego dziecka to jaki byście wybrały i dlaczego?
Swanson Folate https://allegro.pl/oferta/swanson-folate-800mcg-30kaps-folian-kwas-foliowy-13496857096 alboKochane, jesteście w stanie mi polecić jakiś niedrogi kwas foliowy metylowany?
OOOO ja też kocham Majmaj bo kocham ten miesiąc natomiast w maju urodzi się córka mojego brata - mam wrażenie że wszystko co najlepsze zabrał w genach. Bo mu wszystko wychodzi. Też chciałam mieć majową córkę.
Zdecydowanie miesiące wiosenne i wczesne lato, czyli tak od marca do początku lipca. Przyjemnie się wtedy spaceruje, jest więcej chęci do życia, nie jest tak depresyjnie. Nie potrzeba grubych ubrań. Mam synka z kwietnia i te pierwsze miesiące były super. Teraz miał być czerwiec, też byłoby cudownie Jeśli się uda w najbliższym cyklu to będzie termin na listopad. Nie chciałam w zimie, ale tłumaczę sobie, że będzie to prezent dla mojego partnera, bo on jest z listopada. Ja mam urodziny w kwietniu i już swojego kwietniowego bobasa mam. Jakby się jeszcze trafiła dziewczynka, to byłaby córeczka tatusia. Ale to takie luźne życzenia, będziemy się cieszyć, jakąkolwiek małą istotkę nam los ześleA tak, żeby zrzucić trochę stresu to jakbyście mogły wybrać miesiąc narodzin Waszego dziecka to jaki byście wybrały i dlaczego?