Przy trzecim też bym chciała karmić właśnie mieszanie. Zobaczymy jak wyjdzie, bo brakuje mi tego, że teraz młoda nie chce żadnego innego mleka wypić... ona to nawet smoczkiem pluła. Ani smoczek, ani butla, ani inne mleko.
Teraz walka z młodą to ostatnie na co mam siłę. Od rana znowu
Mąż powinien się w tym temacie wykazać i brać ją do usypiania. Ja to zawsze lubiłam te momenty zasypiania dzieci przy cycu i zawsze ciężko się z tym z jednej strony rozstawać. Starszak był cycoholikiem strasznym, odstawiłam go jak zaszłam w drugą ciążę, ale on był starszy i przestał budzić się w nocy na cyca sam z siebie.
No i starszak jest typowym hajnidem, więc z nim to w ogóle była jazda... i do tej pory jest