reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2022

Dziewczyny, mam dziwną sytuację 😂 Ze względu na plamienia lekarz przepisał mi luteinę, no i powiedział, że mam to brać 2 razy dziennie po 1 tabletce. Byłam dzisiaj wykupić receptę w aptece i teraz tak patrzę na opakowanie, a tam jest napisane, że to tabletki dopochwowe. Dawka się zgadza, 200mg, ilość tabletek też. Nie przypominam sobie żeby mówił, ze mam to aplikować dopochwowo 🤔 Chyba, że mi źle wydali coś w aptece? Choć w sumie jest kod recepty i na pewno jest napisane w systemie co i jak. Jest jakaś różnica jaką drogą przyjmuję luteinę, dopochwowo lub doustnie? Nigdy nie brałam luteiny więc nie wiem :p
 
reklama
Dziewczyny, mam dziwną sytuację 😂 Ze względu na plamienia lekarz przepisał mi luteinę, no i powiedział, że mam to brać 2 razy dziennie po 1 tabletce. Byłam dzisiaj wykupić receptę w aptece i teraz tak patrzę na opakowanie, a tam jest napisane, że to tabletki dopochwowe. Dawka się zgadza, 200mg, ilość tabletek też. Nie przypominam sobie żeby mówił, ze mam to aplikować dopochwowo 🤔 Chyba, że mi źle wydali coś w aptece? Choć w sumie jest kod recepty i na pewno jest napisane w systemie co i jak. Jest jakaś różnica jaką drogą przyjmuję luteinę, dopochwowo lub doustnie? Nigdy nie brałam luteiny więc nie wiem :p
dopochwowo się lepiej wchłania. Ja brałam i doustnie i dopochwowo. Ale dostałam infekcji i zmienił mi na zastrzyki. Bierz dopochwowo I się nie stresuj. Będzie dobrze.
 
Dziewczyny, mam dziwną sytuację 😂 Ze względu na plamienia lekarz przepisał mi luteinę, no i powiedział, że mam to brać 2 razy dziennie po 1 tabletce. Byłam dzisiaj wykupić receptę w aptece i teraz tak patrzę na opakowanie, a tam jest napisane, że to tabletki dopochwowe. Dawka się zgadza, 200mg, ilość tabletek też. Nie przypominam sobie żeby mówił, ze mam to aplikować dopochwowo 🤔 Chyba, że mi źle wydali coś w aptece? Choć w sumie jest kod recepty i na pewno jest napisane w systemie co i jak. Jest jakaś różnica jaką drogą przyjmuję luteinę, dopochwowo lub doustnie? Nigdy nie brałam luteiny więc nie wiem :p
Załóż sobie IKP. Tam masz na bieżąco podglad na receptę.
Ja mam luteinę dopochwowo właśnie 200 mg. Nie sadze aby w aptece się pomylili.
 
dopochwowo się lepiej wchłania. Ja brałam i doustnie i dopochwowo. Ale dostałam infekcji i zmienił mi na zastrzyki. Bierz dopochwowo I się nie stresuj. Będzie dobrze.
Załóż sobie IKP. Tam masz na bieżąco podglad na receptę.
Ja mam luteinę dopochwowo właśnie 200 mg. Nie sadze aby w aptece się pomylili.
Ok, dzięki dziewczyny ☺️☺️
 
dopochwowo się lepiej wchłania. Ja brałam i doustnie i dopochwowo. Ale dostałam infekcji i zmienił mi na zastrzyki. Bierz dopochwowo I się nie stresuj. Będzie dobrze.
To prawda że dopochwowo lepiej się wchłania. Ja też mam 2x1, ale po trzech dniach zaczęło mnie swędzieć i piec jak cholera. Ginekolog dała mi Pimafucin w w globulkach ( wyglądały jak czopki tylko bardziej kształt rakiety i strasznie się rano wylewało) . Rano miałam brać luteinę a na wieczór Pimafucin. Całe ***** to pomogło. Później byłam chora i miałam antybiotyk więc znowu swędzenie etc. Dostałam Clotrimazolum w tabletkach też dowcipnie i probiotyk Lactovaginal. Pomogło. Na kilka dni. Bo luteinę do 12 tygodnia mam brać, czyli jeszcze 1,5 tygodnia. Wizytę mam 22 kwietnia. Nie wiem czy wybrać luteinę i dopiero jeszcze raz wziąć clotrimazol, czy ratować się rano luteina a na wieczór probiotyk. Nie wygląda to na grzybicę jakąś mocną, bo upławów nie mam, tylko swędzi i trochę piecze. I weź tu bądź mądra.
 
@PasiastyOgon raczej nie ciąża. W tamtej jak wymiotowałam to suchym chlebem, nie wiedzialam że tak się da. A to było w trakcie jedzenia, jak coś z głębokości, jakieś soki trawienne to już wirus raczej
Nie mogę się umyć, bo zapach czegokolwiek to też mdłości. Myślę, że to się nałożyło na ciążowe dolegliwości, które już mam od tygodnia :(
 
reklama
To prawda że dopochwowo lepiej się wchłania. Ja też mam 2x1, ale po trzech dniach zaczęło mnie swędzieć i piec jak cholera. Ginekolog dała mi Pimafucin w w globulkach ( wyglądały jak czopki tylko bardziej kształt rakiety i strasznie się rano wylewało) . Rano miałam brać luteinę a na wieczór Pimafucin. Całe ***** to pomogło. Później byłam chora i miałam antybiotyk więc znowu swędzenie etc. Dostałam Clotrimazolum w tabletkach też dowcipnie i probiotyk Lactovaginal. Pomogło. Na kilka dni. Bo luteinę do 12 tygodnia mam brać, czyli jeszcze 1,5 tygodnia. Wizytę mam 22 kwietnia. Nie wiem czy wybrać luteinę i dopiero jeszcze raz wziąć clotrimazol, czy ratować się rano luteina a na wieczór probiotyk. Nie wygląda to na grzybicę jakąś mocną, bo upławów nie mam, tylko swędzi i trochę piecze. I weź tu bądź mądra.
Miałam to samo i też brałam najlepiej fluomizin potem pimafucin. Tylko u mnie jeszcze były pomarańczowe upławy. Mi ginekolog kazał brać tak samo jak tobie, ale mi się nie poprawiało więc sama przestałam brać luteinę dopochwowo i zaczęłam dwa razy prolutex czyli w zastrzyku. Wcześniej brałam tylko raz. Jak już przestałam brać luteinę to infekcja przeszła po pimafucin. Teraz już nie mam upławów.
 
Do góry