reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Właśnie zamówiłam nam z mężem burgery na obiad 💕💕💕 Z moim odżywianiem to chyba mi ta biegunka nie przejdzie. Choć dziś jest poprawa duża. Mnie dziś wzięło na mięso. Ale może dlatego, że podobno żelazo powoduje biegunki i od 3 dni nie biorę i mi pewnie brakuje.
@PasiastyOgon ja też tak miałam rano przy sikaniu identycznie.
Oj ani nie mów o burgerach 🙈 właśnie mam takiego smaka, że szok i tak, żeby musztardę czuć było 😉 w ogóle w tej ciąży jak już mam jakąś zachciankę to głównie na coś z mięsem albo coś niezdrowego - jeszcze niedawno wystarczyła mi woda do picia, inne napoje mogły nie istnieć, a teraz najchętniej piłabym colę albo herbatę z cytryną... Masakra jakaś. Lubiłam też np bardzo owsianki np czekoladowa z malinami, a teraz na samą myśl mnie odrzuca 😅
 
Oj ani nie mów o burgerach 🙈 właśnie mam takiego smaka, że szok i tak, żeby musztardę czuć było 😉 w ogóle w tej ciąży jak już mam jakąś zachciankę to głównie na coś z mięsem albo coś niezdrowego - jeszcze niedawno wystarczyła mi woda do picia, inne napoje mogły nie istnieć, a teraz najchętniej piłabym colę albo herbatę z cytryną... Masakra jakaś. Lubiłam też np bardzo owsianki np czekoladowa z malinami, a teraz na samą myśl mnie odrzuca 😅
Ja tak samo, w głowie tylko pizza, burgery, zapiekanki, lasagne, chipsy... Same takie fastfoodowa rzeczy 🙈 a ja zawsze lubiłam sałatki, zielenine - tak bez diety, po prostu takie upodobania. Teraz zdrowe rzeczy jem z musu i wcale mi to nie smakuje 😅
 
A właśnie, czy to możliwe, że już troszeczkę widać powiększającą się macicę? 🙈 Nie na tyle żeby ktoś obcy to zauważył, ale jak sama się przyglądam to widzę lekkie wybrzuszenie. Aktualnie 9t+2d
Ooo to jesteśmy dokładnie na tym samym etapie 9+2 👍🙂 U mnie jeszcze nic nie widać zbytnio a może się nie przyglądam 😁🤔
 
I podwójna porcja mięska 🙈
Ja za to, jak tylko Stary mówi o mięsie to od razu czuje „smród” i mnie odrzuca 🤢 to samo mam na myśl o jajkach gotowanych, które przed ciążą uwielbiałam.
Ale ja z mięsem mam trudną relacje- byłam wegetarianką przez ok. 3 lata, później sporadycznie doszły ryby, a po kolejnych ok. 2 latach Stary mnie namówił na kurczaka i tak już zostało- wieprzowiny, wołowiny itp. nie miałam w ustach już jakieś 7 lat.
Mogę ugotować mężowi mięsny obiad, ale sama go nie tknę bo jakoś mnie odrzuca, a teraz to już w ogóle muszę ze sobą walczyć żeby chociaż pozwolić mu usmażyć jakiegoś steka 🤢

Ale burgera z kurczakiem czy wege bym tez sobie opierdzielila 😍
Tak jak zawsze pozwalaliśmy sobie z mężem raz w tygodniu na jakiś fastfood zamawiany, tak teraz jadłabym codziennie 😩 a jak tak dalej pójdzie to chyba przez drzwi się nie zmieszcze, wiec walczę ze sobą jak tylko mogę 😭
 
Ja za to, jak tylko Stary mówi o mięsie to od razu czuje „smród” i mnie odrzuca 🤢 to samo mam na myśl o jajkach gotowanych, które przed ciążą uwielbiałam.
Ale ja z mięsem mam trudną relacje- byłam wegetarianką przez ok. 3 lata, później sporadycznie doszły ryby, a po kolejnych ok. 2 latach Stary mnie namówił na kurczaka i tak już zostało- wieprzowiny, wołowiny itp. nie miałam w ustach już jakieś 7 lat.
Mogę ugotować mężowi mięsny obiad, ale sama go nie tknę bo jakoś mnie odrzuca, a teraz to już w ogóle muszę ze sobą walczyć żeby chociaż pozwolić mu usmażyć jakiegoś steka 🤢

Ale burgera z kurczakiem czy wege bym tez sobis opierdzielila 😍
Mnie też odrzuca od mięsa, a dzisiaj robię mielone 🙈 zobaczymy czy chociaż jednego uda mi się zjeść 😂
 
reklama
A czy może którejś z wax dokucza takie kłucie w podbrzuszu? Takie krotkie kłucie, ale dość często, w odczuciu jakby dość płytki pod skórą. Po bokach przy jajnikach, na dole na wzgórku lodówki, rzadko w srodku tego "trójkąta". Trochę jakby nerwobóle, ale to jedno ukłucie króciutko trwa. Trzeci dzień to mam i się zastanawiam co to takie dziwne. Czy to od rozciągania więzadeł? W sumie tak od początku zakładam, ale się upewnić chcę 😅
Też tak miałam, to więzadła :D
 
Do góry