reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2022

Ja wczoraj miałam ciężki dziś bo rano dostałam plamień[emoji3064] Najpierw były ciemnożółte, a potem taki pomarańczowy. Jakby krew z tym żółtym śluzem. Na pewno to nie z niedoboru proga bo biorę bardzo dużo. Niestety po in vitro poronienia są częste. Kontaktowałam się z lekarzem z kliniki i nie kazał się przejmować i mówił że usg bez sensu i mam przyjść na wizytę w środę tak jak jestem umówiona. Na razie jest chyba dobrze, ale leże jeszcze w łóżku. A tak się cieszyłam, że w końcu się udało [emoji24] No nic byle do środy.
Ja praktycznie od samego początku ciąży mam plamienia, codziennie jakąś plamkę znajduję na wkładce - ma ona kolor jasnoróżowy albo jasnobrązowy, nigdy żywa krew. Martwiłam się bardzo, ale na pierwszym usg okazało się, że jest zarodek, serduszko, nie ma żadnego krwiaka i wszystko jest super. Nie wiadomo więc dlaczego takie plamienia u mnie występują, profilaktycznie dostałam duphaston, ale mimo tego to i tak się dzieje 🤷🏼‍♀️ Lekarz kazał mi się nie przejmować tak tymi plamieniami. Ale rozumiem jakie to jest stresujące, tez mnie to martwi mimo, ze to prawdopodobnie nic takiego 😅 Przytulam cię i nie skreślaj od razu ciąży, najważniejsze jest dobre nastawienie ❤️
 
reklama
Ja w Hiszpanii ale wiem że są różnice między prowadzeniem ciąży w PL a w innych krajach Europy wiec dobrze wiedzieć 🙂

Jakbym nie mieszkała w Hiszpanii to chyba właśnie przeprowadziłabym się do Danii albo Szwecji 😁
Ahhh, Hiszpania ❤️ Nie byłam, ale się wybieram. Nie wiem jeszcze kiedy..ale się wybieram 💪🏻😂. Owszem są różnice w prowadzeniu ciąży 🙈. W Danii ciążę prowadzi z początku lekarz rodzinny, do którego idzie się dopiero między 8-10 tc. Z tego, co wiem..to sam poród odbywa się tylko z położnymi a nie lekarzem ginekologiem 😃. Do ginekologa zgłasza się tylko wtedy, gdy są poważniejsze problemy zdrowotne. Zwykle przysługują tylko 2 badania usg w trakcie ciąży, choć można też je wykonać prywatnie (ceny są dość wysokie). No i oczywiście tutaj otwarcie się mówi o aborcji, gdyby to kogoś dziwiło. Gdy umówiłam się na pierwszą wizytę, na którą jeszcze czekam (na wczesnym usg byłam prywatnie) usłyszałam przez telefon „Czy chce Pani tego dziecka?” 🙈. Na stronach internetowych prywatnych klinik również są informacje o możliwości dokonania aborcji do 12 tc. A jak wyglada prowadzenie ciąży w Hiszpanii? 🤔
 
Ja praktycznie od samego początku ciąży mam plamienia, codziennie jakąś plamkę znajduję na wkładce - ma ona kolor jasnoróżowy albo jasnobrązowy, nigdy żywa krew. Martwiłam się bardzo, ale na pierwszym usg okazało się, że jest zarodek, serduszko, nie ma żadnego krwiaka i wszystko jest super. Nie wiadomo więc dlaczego takie plamienia u mnie występują, profilaktycznie dostałam duphaston, ale mimo tego to i tak się dzieje [emoji2372] Lekarz kazał mi się nie przejmować tak tymi plamieniami. Ale rozumiem jakie to jest stresujące, tez mnie to martwi mimo, ze to prawdopodobnie nic takiego [emoji28] Przytulam cię i nie skreślaj od razu ciąży, najważniejsze jest dobre nastawienie [emoji3590]
Ja tym plamieniem się mniej przejmuję niż zanikiem objawów [emoji17] piersi od wczoraj nic nie bolą. Zazwyczaj rano czułam dziś wcale. Mdłości i tak miałam minimalne i też nie mam.
 
Ja tym plamieniem się mniej przejmuję niż zanikiem objawów [emoji17] piersi od wczoraj nic nie bolą. Zazwyczaj rano czułam dziś wcale. Mdłości i tak miałam minimalne i też nie mam.
A który to tydzień i dzień? Kiedy ostatni raz badałaś betę, może zrób kolejny raz żeby sprawdzić przyrost i być spokojniejszą?
 
Ahhh, Hiszpania ❤️ Nie byłam, ale się wybieram. Nie wiem jeszcze kiedy..ale się wybieram 💪🏻😂. Owszem są różnice w prowadzeniu ciąży 🙈. W Danii ciążę prowadzi z początku lekarz rodzinny, do którego idzie się dopiero między 8-10 tc. Z tego, co wiem..to sam poród odbywa się tylko z położnymi a nie lekarzem ginekologiem 😃. Do ginekologa zgłasza się tylko wtedy, gdy są poważniejsze problemy zdrowotne. Zwykle przysługują tylko 2 badania usg w trakcie ciąży, choć można też je wykonać prywatnie (ceny są dość wysokie). No i oczywiście tutaj otwarcie się mówi o aborcji, gdyby to kogoś dziwiło. Gdy umówiłam się na pierwszą wizytę, na którą jeszcze czekam (na wczesnym usg byłam prywatnie) usłyszałam przez telefon „Czy chce Pani tego dziecka?” 🙈. Na stronach internetowych prywatnych klinik również są informacje o możliwości dokonania aborcji do 12 tc. A jak wyglada prowadzenie ciąży w Hiszpanii? 🤔
Szczerze mówiąc państwowo nie mam pojęcia. Ale z tego co slyszalam to ciążę prowadzi położna i tylko jak coś się dzieje to konsultuje Cie lekarz. Tez chyba przysługują 2 albo 3 usg. Ja wszystko robie prywatnie bo moje ubezpieczenie pokrywa tez ciążę ale państwowo tez sie umowie po pierwszym usg jeśli wszystko będzie dobrze żeby mieć przypisaną położną i ją znać 🙂
 
7+1. A betę robiłam bardzo dawno temu. Nawet nie pamiętam. W tamten piątek na usg było serduszko.
Ja też zrobiłabym betę dla świętego spokoju 😊 ostatnio czytałam, że po uwidocznieniu akcji serca na usg to ryzyko poronienia spada do 3% i to mnie bardzo uspokoiło. Ja właśnie poprzednie poronienia miałam zanim była akcja serca. Teraz mam codziennie mdłości i to mnie bardzo cieszy
 
Ja też zrobiłabym betę dla świętego spokoju [emoji4] ostatnio czytałam, że po uwidocznieniu akcji serca na usg to ryzyko poronienia spada do 3% i to mnie bardzo uspokoiło. Ja właśnie poprzednie poronienia miałam zanim była akcja serca. Teraz mam codziennie mdłości i to mnie bardzo cieszy
Ja dziś na necie czytam o poronieniach i niestety tam dziewczyny już były po potwierdzonej akcji serca. A nawet po 12 tygodniu, który niby jest już bezpieczny [emoji33]
 
reklama
Ja dziś na necie czytam o poronieniach i niestety tam dziewczyny już były po potwierdzonej akcji serca. A nawet po 12 tygodniu, który niby jest już bezpieczny
emoji33.png
Zawsze jak wchodzę na takie wątki to od razu wyłączam bo to naprawdę rozwala dzień 🤭
 
Do góry