reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

6w1 to dwa wkłucia + rota do buzi.

Co do smoczka, mój smyk też jest dziwny pod tym względem 🤪 raz nie chce i wypluwa, albo gryzie i wypluwa, a innym razem ssie mało nie wciągnie 😄 I z reguły więcej razy nie chce niż chce, co mnie dziwi i cieszy zarazem.
A pieluszka tetrowa przy buzi przy zasypianiu u Was funkcjonuje?

Mój ma tak samo, jednego dnia ciągnie smoczka, drugiego wypluwa, więc nigdy nie wiadomo jaki będzie dzień 😁. Ma swoje dwie ulubione pieluszki tetrowe, zawsze z nimi śpi,na inne się buntuję 😂
 
reklama
Jestem na diecie BMK. Sama mam nietolerancje laktozy więc pilnuję się odkąd pamiętam, tylko że wcześniej czasami zdarzało mi się popełnić pewne grzeszki, teraz jak podobno ma to wpływ na syna to pilnuję się w 100%. Wcześniej kupowałam wszystko bez laktozy, jednak lekarz uświadomił mi, że przetworzone produkty mleczne np. jogurt już laktozy nie mają, więc to co muszę kupuję bez laktozy, np mleko, a inne produkty normalne. Całą resztę produktów jem, włącznie z bigosem i cytrusami, nie zauważyłam żeby miało to zły wpływ 🙂
Ale to mleko pijesz normalnie tylko ze te bez laktozy? I jogurty też jesz? Bo ja już naprawdę nie wiem co mogę a czego nie..
 
Ale to mleko pijesz normalnie tylko ze te bez laktozy? I jogurty też jesz? Bo ja już naprawdę nie wiem co mogę a czego nie..

Mleko bez laktozy piję normalnie do kawy albo z płatkami, jem zwykłe jogurty naturalne, kefiry, żółty ser. Ani syn ani ja nie mamy po tym problemów, nie można popadać w paranoję...
 
A czy któres z was wybrały szczepionki na nfz??? Bo właśnie rozważam tą opcję, jeżeli jedynie ilość kluc z 4 do 3 jest różnica między nfz a 5w1 to po co płacić? Jakie macie zdanie na ten temat?
Ja poszłam na nfz małą miała 4 kucia przed święta. Najgorsza była 1 doba po szczepieniu. Podałam pedicetamol 2 razy bo rosła temp i mała krzyczała.
 
Mleko bez laktozy piję normalnie do kawy albo z płatkami, jem zwykłe jogurty naturalne, kefiry, żółty ser. Ani syn ani ja nie mamy po tym problemów, nie można popadać w paranoję...
No właśnie co lekarz to opinia... U nas nawet doszło do tego że kazali uważać na produkty typu "może zawierać mleko".
Ja też uważam że nie można popadać właśnie w paranoje.. Ale czasem mam wyrzuty sumienia bo już sama nie wiem co robić.. Mleko to już nawet roślinne pije.. Zamiast masła margarynę 🙈😱
Dlatego chciałam zaczerpnąć czyjejś opinii na ten temat..
 
Mój miał problemy z brzuszkiem i Pediatra powiedziała żeby odstawić całkowicie nabiał na 10 dni i obserwować dziecko czy pomaga. U mnie to pomogło. Już tak nie płacze jak przedtem. Teraz piję kawę bez mleka, chociaż czasem zjem kilka plasterków sera żółtego i dodam sobie odrobinę mleka do kawy.
 
Mój miał problemy z brzuszkiem i Pediatra powiedziała żeby odstawić całkowicie nabiał na 10 dni i obserwować dziecko czy pomaga. U mnie to pomogło. Już tak nie płacze jak przedtem. Teraz piję kawę bez mleka, chociaż czasem zjem kilka plasterków sera żółtego i dodam sobie odrobinę mleka do kawy.

No widzisz, Ty musiałaś całkowicie. Mi lekarz tłumaczył, że dzieci nie trawią laktozy, więc wykluczyć produkty ją zawierające. A do tego Delicol bo mleko matki i tak ma laktozę, a najwięcej jej jest w tym pokarmie wieczornym, na początku karmienia, dlatego często wieczorami nasilają się problemy z brzuszkiem po jedzeniu.
 
Drogie mamy, nietolerancja białka mleka krowiego a nietolerancja laktozy to są dwie różne rzeczy.
A więc i diety będą inne. Przy nietolerancji BMK, trzeba wykluczyć wszystko, od serów, przez joguty, masło i oczywiście mleko. Najlepiej zastępować mlekiem roślinnym i produktami wegańskimi.
Przy nietolerancji laktozy jest tak jak pisze @Unficzka
 
No widzisz, Ty musiałaś całkowicie. Mi lekarz tłumaczył, że dzieci nie trawią laktozy, więc wykluczyć produkty ją zawierające. A do tego Delicol bo mleko matki i tak ma laktozę, a najwięcej jej jest w tym pokarmie wieczornym, na początku karmienia, dlatego często wieczorami nasilają się problemy z brzuszkiem po jedzeniu.
Co ma na celu wykluczenie z diety matki laktozy, skoro w mleku zawsze jest ta sama jej ilość, której dziecko potrzebuje? To jest ta sama "prawda", co ta, że kiedy mama naje się bigosu to dziecko będzie miało gazy 🤦‍♀️ Najwięcej laktozy jest w mleku początkowym, tym wodnistym gaszącym pragnienie. Potem jest mleko bogate w tłuszcz, który ma udział w trawieniu tejże laktozy. Jeśli dziecko pije krótko, wypija samo mleko początkowe bogate w laktozę, do tłuszczu już nie dociera i stąd bóle brzuszka, bo małemu organizmowi brakuje składników (tegoż tłuszczu), żeby to wszystko przerobić. To się nazywa przelaktozowanie. Stąd są strzelające, rzadkie kupki z pianą, ze śluzem , dużo gazów. Czy któraś z Was ma hiperlaktację? Dzidzia się krztusi, denerwuje na początku karmienia? Nie nadąża łykać? Przelaktozowanie jest tu bardzo prawdopodobne. Nietolerancja zdarza się bardzo rzadko. Alergia na bmk również i tak jak pisze Smaily, przy prawdziwej alergii trzeba odstawić wszystko, nawet produkty możliwie zawierające mleko.
 
reklama
Tu jest fajnie opisane. Na początku listopada też coś takiego pojawiło się w tym wątku, ale nie mogę odnaleźć.


Edit:
Już znalazłam 👍
Fajny artykuł nt diety mamy karmiącej (lub jej braku):


Oraz na temat nietolerancji laktozy (lub jej braku)

 
Do góry