My dzisiaj mieliśmy wizytę pielęgniarki środowiskowej i powiem Wam, że nawet jestem miło zaskoczona. Sporo wyniosłam z tej wizyty, Pani była miła i wyjątkowo słuchała mnie dokładnie i na każde pytanie miała rozwiązanie, które mnie satysfakcjonowało. Z moim Miśkiem wszystko wporzadku, ale muszę masować mu kanaliki bo zauważyłam, że nie domyka oczka i zbierają mu się łezki. Poza tym na też przepuklinę, więc pewnie czeka Nas zaklejenie pępuszka. Na cofki zmiana mleka na AR, ale oprócz tych kilku sugestii wszystko wporzadku
Mój rezonans wyszedł w miarę w porządku, bolerioza wykluczona więc szukamy dalej przyczyn bólu kręgosłupa - niemam już takich ataków bólowych, ale odczuwam nadal dyskomfort w tym odcinku piersiowym.
U mojego Miśka Patryś ka
zauwazylam też stały rytm dnia, stałe godziny pobudek, drzemek i snu w nocy (wiadomo, że są i jakieś poślizgi ale jednak widzę, że jeśli się nie trzymamy tych godzin mały staje się rozdrażniony więc np dzisiaj o 21 musieliśmy być już w łóżku). Docieramy się już coraz bardziej i myślę, że nasza współpraca z każdym miesiącem będzie coraz bardziej owocna we własne zrozumienie
Co do smoczków zauważyłam np że mój syn jest totalnym dziwakiem. Ulubionego niema. Raz wypluwa non stop, raz szuka jak piersi.. Swoją drogą zastanawiam się czy jakbym wróciła do przystawiania to by załapał ta pierś
wasze szkraby też są takie dziwnosmoczkowe?
Patrzę sobie na te fora a tam pod spodem wątki i pęcherzykach, betach, 2 kreseczkach.... OMG dziewczyny, kiedy nam to zleciało... 9 miesięcy jak jeden dzień, a u mnie w domu obok śpi mój dwumiesięczniaczek