My też dołączamy do grupy maluchów na świecie. Iga pojawiła się wczoraj 26.11 o 22:18. Ciąża wywoływana dzień przed terminem, bo jednak mieli wątpliwości co do podstawy tętna. Oczywiście zapis na porodówce cal czas wzorowy.
O 13:30 podali mi oksytocyne, kroplówka do 19 i absolutny brak reakcji, nawet mnie boleć nie zaczęło.
Zapadla decyzja o przebiciu pęcherza o 19:30, i już poszło ekspresem. 3h i była na świecie
Jestem z siebie przedumna, udało się bez żadnego znieczuleniami.
Krocze nacięte i nie mogli opanować krwawienia więc opatrywali mnie ponad godzinę a tata kangurowal.
Ale jestem mega zadowolona z poloznej, lekarz też super bo starał się mega delikatnie mnie opatrywać i dodawał przy szyciu znieczulenie jak tylko powiedziałam że coś boli.
Ufff ale się rozpisałam. Ale emocje niesamowite