pomidorowaglowa
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 7 Czerwiec 2021
- Postów
- 142
Ja za 3 tygodnie termin i nadal czekam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
super, udanej kolacjiU mnie też niewiele się dzieje Poza tym, że jest mi coraz ciężej Ale noce zaczęłam jakoś lepiej przesypiać, wczoraj nawet się zmobilizowałam i zrobiłam porządek w dokumentach, w szafie, poprzestawiałam zastawę obiadową tak, żeby zwolnić dodatkową półkę i jakoś tak psychicznie mi ulżyło, że to ogarnęłam Dziś planujemy z moim romantyczną kolację, taką jeszcze na luzie, tylko we dwoje, wcześniej planuję wziąć długą kąpiel z muzyką, świeczkami, taką wiecie, totalnie nastrojową I po tym wszystkim może się już coś ruszy, bo tak psychicznie chyba czuję, że będę gotowa
Gratuluje! Dużo siły z rozkręcenim laktacjiHej hej odzywam się dopiero teraz ale jesteśmy juz razem ❤ Igorek urodził się 02.11 o 20:38 waga 2980 55cm
Cesarka miala byc 15.11 ale 2.11 około 12 odeszły mi wody i się zaczęło dziać kilka minut po 20 leżałam na stole a o 20:38 Skarb zaczął płakać
Wyszliśmy po 3 dobach, maluszek ma problem ze złapaniem mojego sutka oraz nie mialam mleka wiec w szpitalu byl na sztucznym po czym teraz jestem cały czas na laktatorze i 2 dzien maluch je moje mleko tyle ze podawane butelka bo przystawianie nie wychodzi, będziemy to konsultować z doradca laktacyjnego, oby mleka z dnia na dzień było jeszcze więcej
A tak z mniej przyjemnych rzeczy mialam znieczulenie podpajęczynówkowe anestezjolog nie mogla znaleźć przestrzeni miedzy kręgowej i wkuwała się 6 razy w kregoslup, bardzo bolało niestety ale cale szczęście znalazła miejsce gdzie mnie znieczuliło
Trzymam za Was kciuki dziewczyny wszystkie jesteśmy silne i nie możemy w siebie zwątpić nawet przez chwilę
Gratulacje czyli coś w sobie miały te Zaduszki że tak dużo z nas zaczęło rodzic.Hej hej odzywam się dopiero teraz ale jesteśmy juz razem ❤ Igorek urodził się 02.11 o 20:38 waga 2980 55cm
Cesarka miala byc 15.11 ale 2.11 około 12 odeszły mi wody i się zaczęło dziać kilka minut po 20 leżałam na stole a o 20:38 Skarb zaczął płakać
Wyszliśmy po 3 dobach, maluszek ma problem ze złapaniem mojego sutka oraz nie mialam mleka wiec w szpitalu byl na sztucznym po czym teraz jestem cały czas na laktatorze i 2 dzien maluch je moje mleko tyle ze podawane butelka bo przystawianie nie wychodzi, będziemy to konsultować z doradca laktacyjnego, oby mleka z dnia na dzień było jeszcze więcej
A tak z mniej przyjemnych rzeczy mialam znieczulenie podpajęczynówkowe anestezjolog nie mogla znaleźć przestrzeni miedzy kręgowej i wkuwała się 6 razy w kregoslup, bardzo bolało niestety ale cale szczęście znalazła miejsce gdzie mnie znieczuliło
Trzymam za Was kciuki dziewczyny wszystkie jesteśmy silne i nie możemy w siebie zwątpić nawet przez chwilę
jak tylko będę gotowa na poród, zrobię to samoU mnie też niewiele się dzieje Poza tym, że jest mi coraz ciężej Ale noce zaczęłam jakoś lepiej przesypiać, wczoraj nawet się zmobilizowałam i zrobiłam porządek w dokumentach, w szafie, poprzestawiałam zastawę obiadową tak, żeby zwolnić dodatkową półkę i jakoś tak psychicznie mi ulżyło, że to ogarnęłam Dziś planujemy z moim romantyczną kolację, taką jeszcze na luzie, tylko we dwoje, wcześniej planuję wziąć długą kąpiel z muzyką, świeczkami, taką wiecie, totalnie nastrojową I po tym wszystkim może się już coś ruszy, bo tak psychicznie chyba czuję, że będę gotowa
gratuluję!!! Trzymam kciuki za owocną laktację, życzę dużo cierpliwości i spokojuHej hej odzywam się dopiero teraz ale jesteśmy juz razem ❤ Igorek urodził się 02.11 o 20:38 waga 2980 55cm
Cesarka miala byc 15.11 ale 2.11 około 12 odeszły mi wody i się zaczęło dziać kilka minut po 20 leżałam na stole a o 20:38 Skarb zaczął płakać
Wyszliśmy po 3 dobach, maluszek ma problem ze złapaniem mojego sutka oraz nie mialam mleka wiec w szpitalu byl na sztucznym po czym teraz jestem cały czas na laktatorze i 2 dzien maluch je moje mleko tyle ze podawane butelka bo przystawianie nie wychodzi, będziemy to konsultować z doradca laktacyjnego, oby mleka z dnia na dzień było jeszcze więcej
A tak z mniej przyjemnych rzeczy mialam znieczulenie podpajęczynówkowe anestezjolog nie mogla znaleźć przestrzeni miedzy kręgowej i wkuwała się 6 razy w kregoslup, bardzo bolało niestety ale cale szczęście znalazła miejsce gdzie mnie znieczuliło
Trzymam za Was kciuki dziewczyny wszystkie jesteśmy silne i nie możemy w siebie zwątpić nawet przez chwilę