reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
chcialabym juz, a jeszcze dwa tygodnie do terminu, corci chyba sie w brzuchu podoba, a mi ciazy juz brzuch, jest caly czas napiety, tez tak macie?
dokładnie tak...brzuch non stop jak skała - termin na 21.11 (dziś 38+0).
W czwartek byłam na wizycie u gina - mała już nie mała, bo 3300... głową w dół cały czas ale jeszcze nie wchodzi do kanału rodnego...
Czop odchodzi krwawymi strzępami już od tygodnia, a ja codziennie się czuję jakby to miało być już ...brzuch boli coraz mocniej jak na okres, biegunka, wieczorami skurcze od kręgosłupa ...
I jakaś poddenerowana się robię, bo nie wiem czy to już będzie czy to jeszcze za tydzień/dwa... ze względu na cukrzycę jestem zapisana na poród 22.11 na 8:00, gdyby wcześniej sam się nie zaczął (to będzie 40+2).
 
dokładnie tak...brzuch non stop jak skała - termin na 21.11 (dziś 38+0).
W czwartek byłam na wizycie u gina - mała już nie mała, bo 3300... głową w dół cały czas ale jeszcze nie wchodzi do kanału rodnego...
Czop odchodzi krwawymi strzępami już od tygodnia, a ja codziennie się czuję jakby to miało być już ...brzuch boli coraz mocniej jak na okres, biegunka, wieczorami skurcze od kręgosłupa ...
I jakaś poddenerowana się robię, bo nie wiem czy to już będzie czy to jeszcze za tydzień/dwa... ze względu na cukrzycę jestem zapisana na poród 22.11 na 8:00, gdyby wcześniej sam się nie zaczął (to będzie 40+2).
U mnie w poniedzialek bedzie 38+0, moja 1.5 tygodnia temu miala 3200, ale ja juz od tygodnia nic nie przytylam, wiec mam nadzieje, ze i ona juz duzo wieksza nie bedzie, u mnie czop juz chyba odpadl, w trzech ratach. Oprocz napietego brzucha nic sie nie dzieje, poprzednia ciaze zakonczylam w 37+3, myslalam, ze teraz bedzie podobnie i tez mam codziennie nadzieje, ze to dzis.
Pomimo, ze urodzilam jedno dziecko, to nie wiem czy mam skurcze, bo przy poprzednim porodzie odeszly mi wody a skurcze mialam dopiero jak podlaczyli mi kroplowke.
 
U mnie w poniedzialek bedzie 38+0, moja 1.5 tygodnia temu miala 3200, ale ja juz od tygodnia nic nie przytylam, wiec mam nadzieje, ze i ona juz duzo wieksza nie bedzie, u mnie czop juz chyba odpadl, w trzech ratach. Oprocz napietego brzucha nic sie nie dzieje, poprzednia ciaze zakonczylam w 37+3, myslalam, ze teraz bedzie podobnie i tez mam codziennie nadzieje, ze to dzis.
Pomimo, ze urodzilam jedno dziecko, to nie wiem czy mam skurcze, bo przy poprzednim porodzie odeszly mi wody a skurcze mialam dopiero jak podlaczyli mi kroplowke.
ciekawe jest to, że każda ciąża i poród może tak zupełnie inaczej się zaczynać i przebiegać :)
 
U mnie w poniedzialek bedzie 38+0, moja 1.5 tygodnia temu miala 3200, ale ja juz od tygodnia nic nie przytylam, wiec mam nadzieje, ze i ona juz duzo wieksza nie bedzie, u mnie czop juz chyba odpadl, w trzech ratach. Oprocz napietego brzucha nic sie nie dzieje, poprzednia ciaze zakonczylam w 37+3, myslalam, ze teraz bedzie podobnie i tez mam codziennie nadzieje, ze to dzis.
Pomimo, ze urodzilam jedno dziecko, to nie wiem czy mam skurcze, bo przy poprzednim porodzie odeszly mi wody a skurcze mialam dopiero jak podlaczyli mi kroplowke.
mam dokładnie ten sam dylemat. 10 lat temu odeszły mi wody a skurcze kilka godzin później po kroplówce. Teraz może być inaczej a ja dalej podświadomie czekam, kiedy te wody odejdą 🤷🤷🤷
 
Ja dzisiaj 37 tc więc ciaza donoszona :) miałam dzisiaj mały babyshower, a bardziej babski wieczor na pogaduchy, bo niedługo będzie o to trudniej :) u mnie poza twardniejacym brzuchem żadnych skurczy, także mała się chyba jeszcze nie wybiera, mimo tego że lekarz tak "narzekał" na szyjkę :)

Damy radę dziewczyny jeszcze te ostatnie tygodnie :)
 
mam dokładnie ten sam dylemat. 10 lat temu odeszły mi wody a skurcze kilka godzin później po kroplówce. Teraz może być inaczej a ja dalej podświadomie czekam, kiedy te wody odejdą 🤷🤷🤷
Ja mam dokładnie to samo. Odeszły mi wody, pojechałam do szpitala i dopiero zaczęły się skurcze. Teraz jestem w zupełnej kropce. Nie mam pojęcia, którymi skurczami się przejmować , a którymi nie 🙈
 
Bardzo chciałabym mieć ten poród za sobą. Wszystko mnie denerwuje,najbradziej ciągle telefony mamy i tesciowej, jak się czuje i jak się czuje. Nie znoszę tego pytania. Nie mogę spać. Caly czas mam zgagę, myślałam, że chociaż to minie na koniec. Boję się bólu i czy dam radę go znieść. Dzisiaj juz 39+0, a czop dalej nie wypadł, nawet mały kawałek. Skurcze też mam dużo rzadziej i tylko wieczorem. Mam dość psychicznie.
 
reklama
Bardzo chciałabym mieć ten poród za sobą. Wszystko mnie denerwuje,najbradziej ciągle telefony mamy i tesciowej, jak się czuje i jak się czuje. Nie znoszę tego pytania. Nie mogę spać. Caly czas mam zgagę, myślałam, że chociaż to minie na koniec. Boję się bólu i czy dam radę go znieść. Dzisiaj juz 39+0, a czop dalej nie wypadł, nawet mały kawałek. Skurcze też mam dużo rzadziej i tylko wieczorem. Mam dość psychicznie.
Czuje dokładnie to samo co Ty. Ciągła zgaga, brak snu, zmęczenie, ciagle pytania jak się czuje i jak u mnie…. Dostaje już szalu! Do tego dochodzi strach, przypominam sobie traumę pierwszego porodu. I tylko od wizyty do wizyty, od ktg do ktg i nic 😔
 
Do góry