Listopadowe mamy 2021

[mini_85]

Tez czasem mam takie drżenia ale bardzo sporadycznie, za to ucisk jak najbardziej i czasem mega parcie na pęcherz (pęcherz zdrowy, żadnej infekcji również nie ma)

Ja miałam okropne parcia na pecherz ok. 2-3 tygodni, na szczęście minely. Jestem 15+5 i myślę że macica się już podniosła i minęły mi te okropne uczucia

 

[mini_85]

Lepiej nie jeździć. Tak uważa mój lekarz. Co prawda ciężko mi z tym, ale staram się stosować. Jutro np. będę jechała 150 km w jedną stronę jako pasażer do lekarki (ostatnia wizyta w klinice) więc nie mam wyjścia. Natomiast praktycznie od 2 mca ciąży nie prowadzę samochodu. Mąż mi zabronił, ale też sama się po prostu boję. Zwłaszcza w razie np. senności czy zawrotów głowy.

A ja jeżdżę, jeździłam też cala poprzednia ciaze, jeździłam nawet w 9 miesiącu. Kwestia jak kto się czuje za kółkiem

 

[mini_85]

Jeśli chodzi o wyprawkę to ja zacznę szykować po 6 miesiącu. Nie ma co wcześniej się nakręcać, lepiej skupić się na sobie i swoim i dziecka zdrowiu.
W 3 miesiące zdążę kupić wszystko

 

[Isanaa]

Jeśli chodzi o wyprawkę to ja zacznę szykować po 6 miesiącu. Nie ma co wcześniej się nakręcać, lepiej skupić się na sobie i swoim i dziecka zdrowiu.
W 3 miesiące zdążę kupić wszystko

Jestem takiego samego zdania jak ty

 

[margola29]

A ja mam pytanie odnośnie podróży autem. Jeździcie w dłuższe trasy? Chodzi mi w sensie jako kierowca. Są do tego jakieś przeciwskazania? Za 2 tygodnie mam komunie chrześniaka ok. 2 godziny jazdy autem. Mam do tego trochę obawy.

Ja jeżdżę raczej jako pasażer. Ogólnie to marny ze mnie kierowca, ale już się boję bo za pewne po 18 nastce mojego kuzyna będą chcieli bym prowadziła, bo to droga przez wsie.

 

[Anka0202]

I dzien dobry wszystkim [emoji106]
U mnie dzisiaj 13+1
Mdłości są i nadal walczę z tym zapaleniem. Jak nie boli teraz przy siusianiu to cewka szczypie albo swędzi.. Chyba zwariuje.
Maz z magnezu kupił mi magnezin, ale niewiem czy brać czy skonsultować z lekarzem i dopiero brać [emoji2356] bo to niby dokładnie to co kazał czyli lek a nie suplement.
Co dk samopoczucia. Brzuch pobolewa raz z jednej raz z drugiej, boli głowa, zaczyna się zgaga i odbija mi się strasznie. Walczę z tym piciem wody bo chce pić ale jak pije to latam do WC i ta cewka nie daje mi żyć..

Ci do wagi bo oczywiście też jestem nadwagowa - ja od początku ciąży schudłam prawie 5kg już.. Ale to chyba ze względu na odstawienie właśnie słodkich napoi, chrupek itp.

Wizyte mam 28. Więc bliżej niż dalej.
Jeszcze 7 tygodni i będę w połowie ciąży [emoji23] ta myśl napawa mnie radością.
Czy któraś z was miała w planach tj ja wielopieluchowanie?
Miałam taki pomysł ale jakoś szybko zaczął teraz wychodzić mi z głowy [emoji85]

Ja intensywnie myślę nad wielorazowymi pieluchami ale jeszcze nie wiem czy pranie tego wszystkiego mnie nie przerośnie.. więc pewnie skorzystam na początku z wypożyczalni i potem podejmę decyzję Chociaż jak sobie myślę jak mnie drażni podpaska (których już nie używam z 2 lata i jakoś w ostatniej miesiączce założyłam jedną.. to myślałam, że zwariuje..) czy wkładka to co dopiero pieluchy jednorazowe muszą robić pupce dziecka..

 

[Mijaaaaa]

Adapter do pasów jest super rozwiązaniem, polecam firmy insafe, ma certyfikat bezpieczeństwa

 

[Natalia9898]

A ja mam pytanie odnośnie podróży autem. Jeździcie w dłuższe trasy? Chodzi mi w sensie jako kierowca. Są do tego jakieś przeciwskazania? Za 2 tygodnie mam komunie chrześniaka ok. 2 godziny jazdy autem. Mam do tego trochę obawy.

ja jeżdżę w długie trasy

 

[hikari_ona]

A ja mam pytanie odnośnie podróży autem. Jeździcie w dłuższe trasy? Chodzi mi w sensie jako kierowca. Są do tego jakieś przeciwskazania? Za 2 tygodnie mam komunie chrześniaka ok. 2 godziny jazdy autem. Mam do tego trochę obawy.

Ja jeżdżę, ale tylko jako pasażer. Pytałam o to mojego lekarza - można, ale robić częste postoje, żeby rozprostować nogi i chwilę pochodzić. My jak jedziemy gdzieś dalej, to zatrzymujemy się tak co 1,5 max 2 godziny

 

[hikari_ona]

Ja też na początku myślałam o pieluszkach wielorazowych, ale o ile ja pewnie to ogarnę, tak mój partner będzie miał duże trudności, bo on to najbardziej boi się, cytuję: "srania i rzygania" W związku z tym, nie zdziwiłabym się, gdyby pod moją nieobecność pieluszki wielorazowe szły do kosza razem z zawartością A tak bardziej serio - na początku nie wiem, czy będę miała na to siłę. Moja kuzynka wprowadziła wielorazowe, jak jej córeczka skończyła roczek i to już było łatwiejsze do ogarnięcia