reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
Haha, a ja nie znoszę słodkich śniadań a do 9 -10 tyg tylko słodkie jadłam (owsianki,budynie, naleśniki,placki itp), na obiady i kolacje tez słodkie. Teraz wzięłam się i zadbałem o dietę i minęło. Odżywiam się b zdrowo ze względu na zbyt duże bmi. Natomiast mimo napadów na słodycze glukoza na czczo w normie wiec ominęło mnie jak narazie go paskudne badanie 😊
Ja też staram się zdrowo odżywiać ze względu na BMI i w tej chwili jestem nawet prawie 2 kg na minusie od początku ciąży. Ale wiem też, że to dopiero 8t3d, więc "najgorsze" to dopiero przede mną :( Ale chcę się pilnować, bo nie chciałabym przytyć więcej niż 7-9 kg. Na początku byłam mniej głodna, a teraz ten głód pojawia się coraz częściej, ale i ta staram się nie ulegać za każdym razem :)
 
Ja tez jestem przerażona prenatalnymi i przestałam już czytać na ich temat bo po prostu zle to na mnie wpływa i nie chce się dołować. Ja mam 26.04
Dokładnie mam to samo. Już i tak raz na jakiś czas macam się po piersiach, czy na pewno dalej bolą i biegam do toalety sprawdzić, czy na pewno nic się nie dzieje i np. nie plamię. Ale te wszystkie historie z badań prenatalnych w pewnym momencie mnie naprawdę mocno zdołowały. I wtedy zaczęłam myśleć o tym w ten sposób, że najczęściej jednak na takich grupach piszą osoby, które miały jakieś negatywne wyniki, stąd wrażenie takiej dużej liczby tych historii. No i myslę sobie też, że przecież rodzi się tyle dzieci dookoła. I my się jakoś urodziłyśmy, i w rodzinie rodzą dzieci, znajome rodzą dzieci, więc dlaczego ja miałabym nie urodzić? To nie może być takie nieosiągalne :) I to mnie trochę uspokaja. Ja 21.04 mam tylko wizytę kontrolną, a 12.05 prenatalne, więc jeszcze miesiąc. Trudno będzie wytrzymać, ale czasu nie przyspieszymy :)
 
Ja też staram się zdrowo odżywiać ze względu na BMI i w tej chwili jestem nawet prawie 2 kg na minusie od początku ciąży. Ale wiem też, że to dopiero 8t3d, więc "najgorsze" to dopiero przede mną :( Ale chcę się pilnować, bo nie chciałabym przytyć więcej niż 7-9 kg. Na początku byłam mniej głodna, a teraz ten głód pojawia się coraz częściej, ale i ta staram się nie ulegać za każdym razem :)
Ja max 12-13 kg ( wiadomo ze przy bliźniakach tyje się więcej ) i muszę się pilnować dlatego właśnie znalazłam zloty środek: zdrowe odżywianie bo wtedy nie mam ochoty na puste kalorie i inne grzechy
 
Dokładnie mam to samo. Już i tak raz na jakiś czas macam się po piersiach, czy na pewno dalej bolą i biegam do toalety sprawdzić, czy na pewno nic się nie dzieje i np. nie plamię. Ale te wszystkie historie z badań prenatalnych w pewnym momencie mnie naprawdę mocno zdołowały. I wtedy zaczęłam myśleć o tym w ten sposób, że najczęściej jednak na takich grupach piszą osoby, które miały jakieś negatywne wyniki, stąd wrażenie takiej dużej liczby tych historii. No i myslę sobie też, że przecież rodzi się tyle dzieci dookoła. I my się jakoś urodziłyśmy, i w rodzinie rodzą dzieci, znajome rodzą dzieci, więc dlaczego ja miałabym nie urodzić? To nie może być takie nieosiągalne :) I to mnie trochę uspokaja. Ja 21.04 mam tylko wizytę kontrolną, a 12.05 prenatalne, więc jeszcze miesiąc. Trudno będzie wytrzymać, ale czasu nie przyspieszymy :)
Dokładnie! Nie możemy sobie s kółko tym głowy zawracać 😊moja mama urodziła moja siostrę s wieku 38 lat i wtedy w 1996 nie było nieinwazyjnych prenatalnych wiec lekarz jej odradził badania. Siostra właśnie skończyła literaturę angielska na uniwersytecie w Norwich 😊
 
Ja max 12-13 kg ( wiadomo ze przy bliźniakach tyje się więcej ) i muszę się pilnować dlatego właśnie znalazłam zloty środek: zdrowe odżywianie bo wtedy nie mam ochoty na puste kalorie i inne grzechy
Mnie na szczęście do słodyczy raczej nie ciągnie. Przed ciążą lubiłam też słone przekąski - chipsy, paluszki, a teraz w ogóle mi się nie chce. Jedyne, co mogę jeść, to lody. No i też nie bardzo mam ochotę na mięso, za to chętnie jadłabym np. kopytka, naleśniki, a umówmy się - te do małokalorycznych nie należą :( Ale póki co po nich nie jest mi niedobrze. Mam też problem z chlebem. Bo jem żytni, na zakwasie, ale ostatnio zaczęło mnie od niego odrzucać przez ten taki specyficzny lekko kwaśny posmak zakwasu. Nie chcę jeść białego pieczywa, a te najzdrowsze razowe są właśnie na zakwasie :(
 
My po wizycie [emoji846] niestety przyplątała się jakaś infekcja i dostałam tabletki
Będzie dobrze infekcja szybko minie [emoji846] super że wszystko dobrze w USG [emoji846]
To ja tez dołączam [emoji3590] Witam wszystkie listopadowe mamy :D Dziś ciąża potwierdzona 7t2d z USG. Zarodek 1.09 cm , serduszko bije 141u/m, także chyba będzie dobrze :) Termin porodu z kalkulatora 27.11, z usg 29.11. Dodam, ze to moja pierwsza ciąża a mam 36 lat ;)
Witamy [emoji846][emoji846]
 
Wg om mam termin na 19 listopada, przynajmniej tak mi policzył kalkulator. Tak naprawdę to jutro idę do lekarza i dowiem się co i jak. Ja też nie powinnam tyć w ciąży. W pierwszej ciąży ważyłam 100 kg na starcie i lekarz mi powiedział że z tą wagą nie powinnam wcale tyć w ciąży. U mnie zawsze 10 kg znikało po urodzeniu dziecka, potem tydzień po porodzie znikało samo 5 kg. Reszta zostawała.
 
reklama
Do góry