Dzień dobry w niedzielę, w 6 +4
Dzisiaj po siku zauważyłam na papierze, brązowe ślady (nie żywa krew) od razu najgorsze myśli przychodzą mi do głowy i taka jestem zła na tutejsza służbę zdrowia, że nawet gdybym chciała sprawdzić czy wszystko jest ok to mnie zignorują, bo to za wczesny etap ciąży. Ale jestem dobrej myśli, że to może jednak nic takiego. Prywatnie na usg idę w sobotę, oby ustało do tego czasu.
Mdłości się uaktywnily, co kawałek mnie ciągnie na wymioty. Kawa już nie smakuje, a piersi są tak bolące, że każdy dotyk sprawia ból. Ale w sumie cieszę się, że są objawy.