Wiem o co Ci chodzi bo ja też czuje smutek, że nie mogę mieć bezproblemowej ciąży
jest mi po prostu przykro jak o tym myślę
ja sobie policzyłam, że biorę 20 tabletek dziennie i 2 zastrzyki, żeby maluszek dał radę. Czasem mi się podnosi już po tych tabletkach
Do tego ciągle leżę bo mam dużego krwiaka, zawsze jest ryzyko jak będę chodzić, że pęknie i pociągnie za sobą dziecko
Czasem mam takie myśli, że chciałabym brać jedną tabletkę suplementu i chodzić na spacery, cieszyć się ciążą. Chcę mi się płakać jak myślę o tym dlaczego mnie to spotyka
Musimy sobie chyba po prostu popłakać w zły dzień i iść do przodu. Myślę, że już będziemy się inaczej czuły psychicznie gdy zacznie się drugi trymestr