reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
Chyba jesteśmy w podobnym tygodniu :)
Nie wiem czemu No spa, w poprzednich ciążach nie musiałam jej brać ale może z powodu bólu podbrzusza mi lekarz polecił brać.
Ja jestem na luteinę już od owulacji, jeszcze zanim wiedziałam czy w ogóle się udało, ale to ze względu na PCOS i poronienie. Acard podobno jest dobry na ukrwienie i jest mniejsza szansa zakrzepu, tak mówiła mi dzisiaj lekarka.
 
Ja jestem na luteinę już od owulacji, jeszcze zanim wiedziałam czy w ogóle się udało, ale to ze względu na PCOS i poronienie. Acard podobno jest dobry na ukrwienie i jest mniejsza szansa zakrzepu, tak mówiła mi dzisiaj lekarka.
Acard to to samo co polocard, mogłam sobie wybrać co chce :p niby działa na rozrzedzenie krwi właśnie, żeby zakrzepy się nie robiły. W poprzedniej ciąży acard brałam do bodajże 30 tc a później zastrzyki neoparin do końca.
 
Bo sie nauczytałam w ulotce że nie wolno [emoji2356]
Też miałaś krwawienia ?
U mnie narzie malytkie mini plamienie brazowe, więc tabletki pomogły [emoji18]

Hm narazie bez problemu mnie lekarze przyjmowali, z innymi lekarzami niż ginekolog owszem były problemy, ale z ginekologami bez problemu. Dalej sie zastanwiam czy bede tam tylko prowadzić czy gdzies prywatnie też [emoji848] bylam teraz u Gajewskiego w Gliwicach, trafiłam do niwgo przez krwawienie ale bardzo fachowo sie mną zajął, i zastanawiam sie czy u niego nie zostać
Ja byłam z krwotokiem na izbie przyjęć. Dostałam cyclonamine. Dzień później miałam kontrolę u lekarza prowadzącego i podtrzymał 3 razy 1 do następnej kontroli.
Wiesz co w ulotkach to zawsze wszystko dla ciężarnych nie wolno ;)
Rozmawiałam z lekarzem o tym na IP i mówił, że zawsze muszą wybrać mniejsze zło. Lepiej tak niż poronić 🤷‍♀️
U mnie krwawienie ustało po 4 dniach dopiero. A plamienie zostało do teraz. Czyli już drugi tydzień.
Dziś mam kontrolę wieczorem i zdaje sobie sprawę, że to będzie wóz albo przewóz 🤷‍♀️
Ale jestem jakoś spokojna ☺️

Mi w Luxmedzie odmówili prowadzenia ciąży. Że za trudna i oni się takimi nie zajmują 🤦‍♀️🤣
Także medicover może lepszy pod tym względem 🤔
 
Mnie zaczęło boleć podbrzusze tydzień później po planowanej dacie miesiączki. I tak pobolewa, czasem zakluje do dziś ( w poniedziałek mina 2 tyg od braku miesiączki ) zaczynam się tym trochę stresować bo czytam że u was takich dolegliwości nie było albo szybko ustały 🤔
Mnie przez bite trzy tygodnie mocno bolalo, więc znowu nie tak szybko :) Ale koniec końców przeszło. Lekarze, a byłam u dwóch, powiedzieli że się zdarza więc się nie martw jeśli się nie dzieje nic innego :)
 
Ja już byłam wczoraj na wizycie. Pospieszyłam sie ale to ze względu na ciążowa przeszłość, na usg jeszcze nie było widać fasolki ale przynajmniej dostałam leki i l4. 1 kwietnia już powinno być wszystko pięknie widać tylko wytrzymać do 1 w miarę bez stresu
No także humor mi się zepsuł bo zadzwonili donmnie ze musza mi przelozyc wizyte albo na 26 będę 6+3 albo na 9ego 8+3 a ze chcielismy w swieta oglosic dobra nowine, to wybralam ten 26 ty i teraz nie wiem czy dobrze zrobilam bo jak nie bedzie jeszcze serduszka? Eh.. ciezko latwo zyc
 
Dzień się jeszcze nie skończył ale chyba mogę odtrąbić sukces ;)
Serduszko 164 uderzenia na minutę ,”gadzina” ma już 1.7cm, wiek ciąży 8t1d.
Co prawda trafiłam na strasznego buraka, który na moje pytanie czy wszystko wygląda ok odpowiedział tylko - "ja tylko stwierdzam ciąże, ciąża żywa " ;) więc więcej pytań już nie miałam :d
 

Załączniki

  • IMG_20210319_171123.jpg
    IMG_20210319_171123.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 74
reklama
No także humor mi się zepsuł bo zadzwonili donmnie ze musza mi przelozyc wizyte albo na 26 będę 6+3 albo na 9ego 8+3 a ze chcielismy w swieta oglosic dobra nowine, to wybralam ten 26 ty i teraz nie wiem czy dobrze zrobilam bo jak nie bedzie jeszcze serduszka? Eh.. ciezko latwo zyc
Kurcze 😔 trzymam kciuki aby tego 26 było już dobrze i głośno słychać serduszko ❤️
 
Do góry