Jotka_
Fanka BB :)
Przebilaś wszystko przepraszam ,ale tak sie uśmiałamPowiem Ci, że sen mega. Chociaż mi się ostatnio śniło, że mieszkań w swoim zębie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Przebilaś wszystko przepraszam ,ale tak sie uśmiałamPowiem Ci, że sen mega. Chociaż mi się ostatnio śniło, że mieszkań w swoim zębie.
To może rzucaj. Co sobie będziesz żałowała. Mysisz z nim powaznie pogadac. Ja swojego pewnie bym puściła ale postawilabym zacne waruneczkitak ja uzupelniam sama, ale glupio mi przyjmowac 3 dodatkowe tabletki bez konsultacji z jakims medykiem.
Z objawami to jestem wsciekla bo koledzy mojego meza planuja dlugi 4-dniowy weekend zeby pojechal z facetami i grac w golfa a ja sie buntuje bo dlugie weekendy sie spedza rodzinnie. Nie bede siedziala sama 4 dni, a co drugi weekend mamy jego dzieci jestem tala zla ze mam ochote rzucac talerzami.
Moje samopoczucie ostatnio jest mega zle szybko się denerwuje zaczynam się wkurzać bez powodu. Wczoraj nakrzyczalam na męża bo wszedł się położyć jak usypialam Jaśka i tamten później nie chciał spać w swoim łóżeczku tylko z tatą [emoji85][emoji85]Łączą się w Twoim samopoczuciu...
Ja mam dzien kryzysowy. Zjadłam pół bułki o 7 nic więcej mi się nie chce. W pracy chciało mi się płakać bez powodu... Nawet mi się rozmawiać nie chce... Powiedziałam w pracy, że się gorzej czuję i się zwalniaj za godzinę do domu pracować. Jakoś trzeba przerwać ten dzień.
Ja te mega często płacze ostatnio siedzę przed kompem w pracy coś mi nie szło i już płacz aż koleżanka się spytała czy wszystko ok.O tak, ja się z natury szybko wzruszam, a teraz to już w ogóle mega łatwo [emoji19]
Obyś już więcej nie musiała płakać [emoji847]Kurcze a ja sie wyłamie, bo ja wyplakalam tyle lez po stratach i w trakcie staran o dzidziusia, ze teraz chyba mi sie lzy skonczyly [emoji2960]
Fakt na usg sie mocno wzruszylam, ale teraz jakos chyba mi przeszlo.
Ja w pierwszej chwili ciazy tak miałam. Wtedy się martwiłam a teraz bym chciała przechodzić ta ciążę tak bez objawowo ale nie dane mi to [emoji846]Też nie potrafię pracować ani na niczym się skupić.. Bardzo to uciążliwe.
Dziewczyny, czy któraś z Was nie odczuwa bólu piersi i w sumie nie ma zbyt wiele objawów?
Przyjdzie wiosna piekne słoneczko to od razu żyć siw zechce [emoji846]mam okropnie [emoji44] z chwili na chwilę łapie doła... Strasznie mnie to męczy bo raczej pogodna jestem... Mam nadzieję, że to się zmieni gdy pogoda się zmieni
Ta wiosna to juz jutro!Moje samopoczucie ostatnio jest mega zle szybko się denerwuje zaczynam się wkurzać bez powodu. Wczoraj nakrzyczalam na męża bo wszedł się położyć jak usypialam Jaśka i tamten później nie chciał spać w swoim łóżeczku tylko z tatą [emoji85][emoji85]Ja te mega często płacze ostatnio siedzę przed kompem w pracy coś mi nie szło i już płacz aż koleżanka się spytała czy wszystko ok.Obyś już więcej nie musiała płakać [emoji847]Ja w pierwszej chwili ciazy tak miałam. Wtedy się martwiłam a teraz bym chciała przechodzić ta ciążę tak bez objawowo ale nie dane mi to [emoji846]Przyjdzie wiosna piekne słoneczko to od razu żyć siw zechce [emoji846]
a Twoj ma dzieci z poprzedniego malzenstwa? ja w tej chwili mam wolny 1 weekend na 4, zmieniamy system na co 2 teraz. Ja bym chciala moc sobie zaplanowac czas z mezem bez ogladania sie a to na jego dzieci czy kolegow. Ja go zachecam zeby poszedl z nimi zabalowac, napic sie, przywioze, odwioze, ale znikac od razu na caly weekend to przegiecie jak mamy prawie zawsze dzieci.To może rzucaj. Co sobie będziesz żałowała. Mysisz z nim powaznie pogadac. Ja swojego pewnie bym puściła ale postawilabym zacne waruneczki
Ja nie dziwię się Twojej reakcji. Na Twoim miejscu zachowałabym się tak samo. Też jestem zdania, że weekendy są dla rodziny. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku, nie zabraniam mojemu Mężowi wyjścia z kolegami w weekend. Ale kilku dniowy wyjazd kiedy rzadko spędzacie czas we 2 to słaba opcja.a Twoj ma dzieci z poprzedniego malzenstwa? ja w tej chwili mam wolny 1 weekend na 4, zmieniamy system na co 2 teraz. Ja bym chciala moc sobie zaplanowac czas z mezem bez ogladania sie a to na jego dzieci czy kolegow. Ja go zachecam zeby poszedl z nimi zabalowac, napic sie, przywioze, odwioze, ale znikac od razu na caly weekend to przegiecie jak mamy prawie zawsze dzieci.
No nie ma to fakt. Ale ma dwoje naszych i ja czasem tez chciałabym! sie na przyklad wyrwać sama z koleżankami! Ale wlasnie o tych waruneczkach pisałam. Ze takie sytuacje trzeba przegadywacć i stawiać jasne warunki i oczekiwania, zeby znalezc jakis satysfakcjonujacy kompromis i nie potrzebnie sie nie denerwować. No może sie okazac ze sytuacja nie jest tak beznadziejna jak sie z gory zaklada. wiesz no jego dzieci tez nie sa niczemu winnea Twoj ma dzieci z poprzedniego malzenstwa? ja w tej chwili mam wolny 1 weekend na 4, zmieniamy system na co 2 teraz. Ja bym chciala moc sobie zaplanowac czas z mezem bez ogladania sie a to na jego dzieci czy kolegow. Ja go zachecam zeby poszedl z nimi zabalowac, napic sie, przywioze, odwioze, ale znikac od razu na caly weekend to przegiecie jak mamy prawie zawsze dzieci.
kochana, ja bym pozwoliła i sobie dokładnie zapisała ten moment. Jeszcze go wykorzystasz, jak urodziszTo może rzucaj. Co sobie będziesz żałowała. Mysisz z nim powaznie pogadac. Ja swojego pewnie bym puściła ale postawilabym zacne waruneczki