reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2021

Dziewczyny też tak macie że, chce Wam się płakać z byle powodu?
Wystarczy chwila, impuls siedzę i ryczę. Wczoraj miałam mega kryzys. Ale taki ze pół dnia nie mogłam się uspokoić.
 
reklama
Ja nawet na reklamach płaczę[emoji19]
W taki dzień doceniam że na l4 jestem i moge pomarudzic sobie w domu [emoji18]
Łączą się w Twoim samopoczuciu...

Ja mam dzien kryzysowy. Zjadłam pół bułki o 7 nic więcej mi się nie chce. W pracy chciało mi się płakać bez powodu... Nawet mi się rozmawiać nie chce... Powiedziałam w pracy, że się gorzej czuję i się zwalniaj za godzinę do domu pracować. Jakoś trzeba przerwać ten dzień.
 
O tak, ja się z natury szybko wzruszam, a teraz to już w ogóle mega łatwo [emoji19]
Dziewczyny też tak macie że, chce Wam się płakać z byle powodu?
Wystarczy chwila, impuls siedzę i ryczę. Wczoraj miałam mega kryzys. Ale taki ze pół dnia nie mogłam się uspokoić.
 
Dziewczyny też tak macie że, chce Wam się płakać z byle powodu?
Wystarczy chwila, impuls siedzę i ryczę. Wczoraj miałam mega kryzys. Ale taki ze pół dnia nie mogłam się uspokoić.
Wczoraj się rozpłakałam przy obiedzie...a dzisiaj dziewczyny w pracy rozmawiały o covidzie i łzy mi do oczu naszły...
 
Dziewczyny też tak macie że, chce Wam się płakać z byle powodu?
Wystarczy chwila, impuls siedzę i ryczę. Wczoraj miałam mega kryzys. Ale taki ze pół dnia nie mogłam się uspokoić.
Tak, mój jedyny i w sumie główny objaw. Płaczę prawie codziennie i nad wszystkim, począwszy od usłyszanej piosenki, po program rozrywkowy w tv 😃 😃 😂
 
Cześć dziewczyny :) Nieśmiało chciałabym do Was dołączyć - dziś drugi test pokazał dwie kreski. W przyszłym tygodniu beta. Według om to 4+1, więc termin to koniec listopada. To moja druga ciąża, pierwszą straciłam w styczniu. Jestem przerażona i szczęśliwa jednocześnie.
Dobrze, że znalazłam Wasz wątek - fajnie będzie wymienić się doświadczeniami 😊
Witamy Cię :)
 
Dziewczyny też tak macie że, chce Wam się płakać z byle powodu?
Wystarczy chwila, impuls siedzę i ryczę. Wczoraj miałam mega kryzys. Ale taki ze pół dnia nie mogłam się uspokoić.
Kurcze a ja sie wyłamie, bo ja wyplakalam tyle lez po stratach i w trakcie staran o dzidziusia, ze teraz chyba mi sie lzy skonczyly 🤭
Fakt na usg sie mocno wzruszylam, ale teraz jakos chyba mi przeszlo.
 
Kurcze a ja sie wyłamie, bo ja wyplakalam tyle lez po stratach i w trakcie staran o dzidziusia, ze teraz chyba mi sie lzy skonczyly 🤭
Fakt na usg sie mocno wzruszylam, ale teraz jakos chyba mi przeszlo.
A ja na USG właśnie w ogóle, ale przy reklamie w TV jak najbardziej :D :D Na USG mnie tak trzyma stres, dopóki nie widzę dzidzi i serduszka, że chyba on powstrzymuje mi wzruszenie.
 
reklama
Dziewczyny też tak macie że, chce Wam się płakać z byle powodu?
Wystarczy chwila, impuls siedzę i ryczę. Wczoraj miałam mega kryzys. Ale taki ze pół dnia nie mogłam się uspokoić.
Ja też miałam kryzys wczoraj, smutna byłam od rana, jeszcze nic nie potrafiłam zjeść, a głodna byłam.
Mojej przyjaciółce zmarł tata wczoraj popoludniu i taka jakaś jestem w rozsypce, ciagle płaczę, pracowac nie potrafię, a ciągle coś ktoś odemnie chce na już najlepiej...
 
Do góry