reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2021

Cześć dziewczyny! Co słychać? My w końcu wyzdrowieliśmy (oprócz męża) i synek wczoraj wrócił po trzytygodniowej przerwie do żłobka. Oczywiście bez drzemki... Opiekunka powiedziała, że po takiej przerwie nie może zostać na spanie. Martwi mnie tylko, że przez choroby co chwilę będzie przerwa i nigdy na drzemkę nie zdąży zostać bo przecież się jeszcze nie zaadaptował odpowiednio długo i dobrze.
Trafiłaś na strasznie przewrażliwione te opiekunki. Z jednej strony dobrze, bo jak już dziecko się zaaklimatyzuje to możesz być pewna, że będzie świetnie zaopiekowane, a z drugiej jak ma się takie problemy z chorowaniem jak u Was to jedna udręka z nimi 😕
U nas wszystko ok. Synek póki co nie choruje. Raz byliśmy w moim domu rodzinnym przez tydzień , nie wiem czy już o tym pisałam, gdzie co dzień kolejny kuzyn czy kuzynka wracali chorzy z przedszkola. Biłam się z myślami, czy się zawijać do domu czy zostać i niech się dzieje co chce. Zostaliśmy i mimo, że syn miał kontakt z chorymi, sam nie zachorował. Dziś w nocy jedynie dużo płakał i łapał się za buzię. Nie wiem, czy idą kolejne ząbki czy może boli go gardełko. Ale śniadanie zjadł normalnie. Później mu poświęcę w buzię i sprawdzę. A ogólnie to 17 grudnia zaczął chodzić sam, 23 skończył 15 miesięcy. Super sobie radzi, a my się napatrzeć nie możemy. Tak mu się spodobało, że kilometry robi na nóżkach i nie ważne czy próg czy schody, idzie twardo 😄
Oprócz tego nadal je to co zna, ciężko przekonać go do czegoś nowego. W Święta np ze stołu wigilijnego nie zjadł nic, jadł kanapkę z Almette 🤦‍♀️ potem parówki, chleb z szynką i takie tam. Ryby po grecku nie ruszył, karpia oddał tacie, wchodził jedynie kurczak. Ja nie wiem już jak go zachęcić do jedzenia nowych rzeczy 🤷‍♀️
 
reklama
U nas choroba w natarciu, od dwóch dni Wiluś ma bardzo wysoką gorączkę. Najgorsze, że ta gorączka jakaś lekooporna, podaję co 4 godziny na zmianę paracetamol z ibuprofenem ale za wiele to nie pomaga, po dwóch godzinach temperatura znowu szybko wzrasta. Osłuchowo czysto, mam nadzieję że szybko się polepszy. Jest to pierwsza choroba mojego dziecka, ledwo żyję.
 
U nas choroba w natarciu, od dwóch dni Wiluś ma bardzo wysoką gorączkę. Najgorsze, że ta gorączka jakaś lekooporna, podaję co 4 godziny na zmianę paracetamol z ibuprofenem ale za wiele to nie pomaga, po dwóch godzinach temperatura znowu szybko wzrasta. Osłuchowo czysto, mam nadzieję że szybko się polepszy. Jest to pierwsza choroba mojego dziecka, ledwo żyję.
Ja moczyłam pieluchy w zimnej wodzie i owijalam łydki, jak syn miał taką gorączkę hardcorowa. Pomagało.
 
Ja moczyłam pieluchy w zimnej wodzie i owijalam łydki, jak syn miał taką gorączkę hardcorowa. Pomagało.
Dziękuję, tego patentu nie znałam. Próbowałam robić okłady na głowie i brzuszku, ale syn natychmiast się ich pozbywa z ogromnym płaczem. Mam nadzieję, że na nóżkach nie będzie mu to tak dokuczało. Ewentualnie jak już nie będę miała pomysłu to wsadzę go do letniej wody w wannie. Co to za paskudna grypa, tęsknię już za moim rozbieganym synkiem, który cały czas tylko patrzy co może ciekawego zrobić.
 
Dziękuję, tego patentu nie znałam. Próbowałam robić okłady na głowie i brzuszku, ale syn natychmiast się ich pozbywa z ogromnym płaczem. Mam nadzieję, że na nóżkach nie będzie mu to tak dokuczało. Ewentualnie jak już nie będę miała pomysłu to wsadzę go do letniej wody w wannie. Co to za paskudna grypa, tęsknię już za moim rozbieganym synkiem, który cały czas tylko patrzy co może ciekawego zrobić.
Jakis masakryczny ten wirus jest. Nie moge doleczyc synka, pozbede się goraczki to jest katar, potem kaszel, teraz znowu uszka chore. W tym miesiacu juz 4 razy u lekarza bylismy. Robilismy mu nawet testy na rsv,grype i covid i wszystkie wyszly negatywnie. Moze to jakis nowy twor.
 
Dziewczyny, mój Synuś nie reaguje na swoje imię! :( Do tej pory myślałam, że jest taki „zajęty” i nie reaguje, ale dzisiaj przeczytałam, że to może być spektrum autyzmu… ogólnie myślalam, że rozwija sie super, skonczyl 13 mcy, jest bardzo ruchliwy, wszedzie sie wspina, chodzic zaczął pod koniec 8 miesiąca, ale teraz zaczelam panikowac… co robić? Konsultowac od razu, czy jeszcze obserwowac?
 
Dziewczyny, mój Synuś nie reaguje na swoje imię! :( Do tej pory myślałam, że jest taki „zajęty” i nie reaguje, ale dzisiaj przeczytałam, że to może być spektrum autyzmu… ogólnie myślalam, że rozwija sie super, skonczyl 13 mcy, jest bardzo ruchliwy, wszedzie sie wspina, chodzic zaczął pod koniec 8 miesiąca, ale teraz zaczelam panikowac… co robić? Konsultowac od razu, czy jeszcze obserwowac?
Z tego co wiem to wazny jest kontakt wzrokowy czy patrzy Ci w oczy jak do niego mówisz i w ogóle.
 
reklama
Wydaje mi się że nie patrzy… :( Jak go złapałam za rączki i chcialam kosi kosi to patrzy na boki… wywija sie szybko i idzie do zabawek. Serio mam wrażenie że na nic nie ma czasu, w miejscu nie usiedzi, caly czas chodzi albo sie bawi… Nie wiem juz czy cos zaniedbalam, przeoczylam… on jest taki wszędobylski
 
Do góry