Listopadowe mamy 2021

[Unficzka]

Moja córka się sama przekreca, ale tylko na kanapie u prababci wyłożonej kocem. Podłoże nie może być byle jakie.

Albo chodzi o to, że chce się przed prababcią pochwalić . Chociaż coś w kocach jest, mój jak tylko zostaje położony na kanapie, gdzie jest koc to od razu za niego łapie i sie przekręca na brzuszek

 

[Isanaa]

Jak długo zamierzacie KP?

 

[KaKaKa]

Pol roku i wprowadzam mm, boje sie odstawiania jak bedzie bardziej kumata

 

[margola29]

Jak długo zamierzacie KP?

Ja minimum rok, a jak dobrze pójdzie to i do 2 roku życia.

 

[Olka1987]

Jak długo zamierzacie KP?

Ja tak do 8 mc. Zależy jak nam dalej będzie szło rozszerzanie diety. Ale jak zostaną 2-3 karmienia na dobe to już będzie tylko butelka.

 

[AsiakS]

Jak długo zamierzacie KP?

Chciałabym rok albo i dłużej, zależy też czy synek dalej będzie chciał. Ja bardzo lubię kamienie piersią i tą bliskość między nami wtedy, żal mi będzie z tego rezygnować.

 

[KochamGrejpfruty]

Przynajmniej dopóki nie bedzie szczepionki na covid dla niemowlat

 

[Unficzka]

Planowałam pół roku, ale na pewno będę dłużej, chcę kp jeszcze jak będziemy w szpitalu. Jednak chciałbym przed zakończeniem roku skończyć, pewnie koło października, bo w grudniu wracam do pracy, a nie chcę żeby miał tyle stresów na raz, że koniec kp i jeszcze żłobek.

 

[Unficzka]

Test z podawaniem kaszek godzine przed snem, aby lepiej spał oblany. Testowałam trzy dni. Wczoraj położyłam małego spać o 21, jak codzień. Teraz jest godzina 2:50, a ja właśnie mam już czwarte pobudkę. Wczoraj jak obudził się koło 3 to nie mogłam go uśpić do 6. Jestem załamana i nie mam już siły. Marzę o dwóch godzinach nieprzerwanego snu. Wiem, że Wy takich problemow nie macie, więc nie będę zaśmiecała już naszego forum swoimi żalami i będę siedzieć cicho, w niczym moje płacze tutaj nikomu nie pomogą. Przepraszam Was dziewczyny

 

[KaKaKa]

Test z podawaniem kaszek godzine przed snem, aby lepiej spał oblany. Testowałam trzy dni. Wczoraj położyłam małego spać o 21, jak codzień. Teraz jest godzina 2:50, a ja właśnie mam już czwarte pobudkę. Wczoraj jak obudził się koło 3 to nie mogłam go uśpić do 6. Jestem załamana i nie mam już siły. Marzę o dwóch godzinach nieprzerwanego snu. Wiem, że Wy takich problemow nie macie, więc nie będę zaśmiecała już naszego forum swoimi żalami i będę siedzieć cicho, w niczym moje płacze tutaj nikomu nie pomogą. Przepraszam Was dziewczyny

Kurcze szkoda i dzieciaczka i Ciebie. Przeciez to forum od tego jest! Jak mamy problem to moze ktoras z nas cos podpowie i cos sie zmieni. Ciezki masz egzemplarz
moja wczoraj wypila 60ml mm i spi troche lepiej, ale nie chce ciagnac z butelki, juz z trzech korzystalismy, a jak tata probowal podac to wrzeszczala. A poza tym nic lyzeczka nie zje