reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2021

To i tak Wam zazdroszczę. Mój nadal budzi się co 50 minut, więc jestem wdzięczna jak uda mi się w tym czasie szybko zasnąć żeby chociaż krótką mieć drzemkę.ale nie ukrywam, że już chodzę nieprzytomna. W dzień mamy cztery drzemki,. każda po max 15 minut, więc nawet nie zdążę się położyć.
 
reklama
To i tak Wam zazdroszczę. Mój nadal budzi się co 50 minut, więc jestem wdzięczna jak uda mi się w tym czasie szybko zasnąć żeby chociaż krótką mieć drzemkę.ale nie ukrywam, że już chodzę nieprzytomna. W dzień mamy cztery drzemki,. każda po max 15 minut, więc nawet nie zdążę się położyć.
A jak ze spaniem na dworze??
A w nocy mówisz do niego coś? Bo ja się nic nie odzywam 😜🙊🙈
 
Na dworze drzemka trwa około 30 minut, później się budzi, czasami jak mocniej wózkiem trzęsie to jeszcze zaśnie, częściej leży i ogląda świat... W nocy nie odzywam się w ogóle, teraz już nawet pieluszki nie zmieniam, jedynie zapalam bardzo ciemną lampkę żeby w ogóle widzieć łóżeczko. Biorę na ręce, karmię, usypiam, odkładam. Jak robot...
 
Któraś z Was ma jakieś doświadczenie kiedy ten regres snu się kończy i czy później jest chociaż przez tydzień lepiej?
 
Któraś z Was ma jakieś doświadczenie kiedy ten regres snu się kończy i czy później jest chociaż przez tydzień lepiej?
To mój synek na dworze potrafi spać nawet i 3 godziny. Ledwo wózek wyniosę na dwór już śpi, ale jak go wnoszę do domu to też już od razu się budzi. Hehe..
Kurcze napewno jesteś biedna padnięta i wyczerpana.. Nie masz żadnej pomocy żeby ktoś go w dzień troszkę popilnować abyś mogła się trochę przespać?

Czyli wcześniej nie było problemu ze snem tylko teraz? Az się boję kiedy u nas ten regres snu zawita 😱
 
To mój synek na dworze potrafi spać nawet i 3 godziny. Ledwo wózek wyniosę na dwór już śpi, ale jak go wnoszę do domu to też już od razu się budzi. Hehe..
Kurcze napewno jesteś biedna padnięta i wyczerpana.. Nie masz żadnej pomocy żeby ktoś go w dzień troszkę popilnować abyś mogła się trochę przespać?

Czyli wcześniej nie było problemu ze snem tylko teraz? Az się boję kiedy u nas ten regres snu zawita 😱

Wcześniej u nas było też tak, że na spacerze zasypial i spał 3 godziny... A w nocy było tak, że o 21 dostawał butelkę, spał do 3, później karmiłam piersią i spał do 7. Także wszystko popsuło się dwa tygodnie temu 😔. W dzień moja mama czasem przyjdzie to przynajmniej w tym czasie coś jem, nadrabiam zaległości w domu, odpoczywam.
 
Wcześniej u nas było też tak, że na spacerze zasypial i spał 3 godziny... A w nocy było tak, że o 21 dostawał butelkę, spał do 3, później karmiłam piersią i spał do 7. Także wszystko popsuło się dwa tygodnie temu 😔. W dzień moja mama czasem przyjdzie to przynajmniej w tym czasie coś jem, nadrabiam zaległości w domu, odpoczywam.
To teraz tak u nas wyglądają noce, aż strach pomyśleć co mnie czeka..
 
Mój ma 4 miesiące i tydzień. Mam wrażenie że się już nie najada moim mlekiem. Myślę o wprowadzeniu mu może marchewki. Jak myślicie lepiej dać mu marchewke czy za wcześnie i lepiej MM?
 
Mój ma 4 miesiące i tydzień. Mam wrażenie że się już nie najada moim mlekiem. Myślę o wprowadzeniu mu może marchewki. Jak myślicie lepiej dać mu marchewke czy za wcześnie i lepiej MM?
A po czym stwierdzasz ze się nie najada?
Ja bym się wstrzymała z rozszerzaniem diety do około 6 miesiąca ale mogę się mylić i nie znam się na tym.
 
reklama
Wczoraj i dzisiaj był bardzo niespokojny, taki marudny. Miałam zamrożone moje mleko i mu dałam i zjadł. Ale dalej był marudny. W dzień prawie wogole nie śpi. Ma kilka drzemek po max. 15 minut. Karmie go piersią, ale tak naprawdę to nie wiem ile on tego mleka wypija.
 
Do góry