reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Ja po wizycie położnej.
Nie będę się rozpisywać na ogólnym forum bo szkoda gadać. Rozumiem swoje błędy, ale forma w jaki sposób zostało mi to przekazane wpędziła mnie tylko w poczucie winy.. Powiem wam, że w pewnej chwili zaczęłam żałować, że poprosiłam o pomoc..
Jestem mamą poraz drugi, ale wiele rzeczy wydaje mi się zupełnie nowe - jakbym miała amnezję..

Beznadziejna sytuacja. Przecież położna jest od tego żeby pomóc, wesprzeć i być drogowskazem i oparciem, na kogo Ty trafiłaś 😔. Jakbyś za mało miała na głowie to jeszcze ona obniżyła Twoje samopoczucie...
 
reklama
Ja po wizycie położnej.
Nie będę się rozpisywać na ogólnym forum bo szkoda gadać. Rozumiem swoje błędy, ale forma w jaki sposób zostało mi to przekazane wpędziła mnie tylko w poczucie winy.. Powiem wam, że w pewnej chwili zaczęłam żałować, że poprosiłam o pomoc..
Jestem mamą poraz drugi, ale wiele rzeczy wydaje mi się zupełnie nowe - jakbym miała amnezję..
Czasami dla położnej coś może być oczywiste, i pewnie była trochę nieprzyjemna. Trudno. Nie bierz tego do siebie. Jak już wiesz co możesz polepszyć to się nie rozdrabniaj na miny i fochy położnej. Rób swoje, a położną miej w poważaniu (pewnie sama jako mama nie była taka hop do przodu, a teraz zgrywa mądrale) Ciekawe czy swojej córce lub siostrze w połogu by tak pocisnęła.
Powodzenia z mleczkiem🙂
 
Ja po wizycie położnej.
Nie będę się rozpisywać na ogólnym forum bo szkoda gadać. Rozumiem swoje błędy, ale forma w jaki sposób zostało mi to przekazane wpędziła mnie tylko w poczucie winy.. Powiem wam, że w pewnej chwili zaczęłam żałować, że poprosiłam o pomoc..
Jestem mamą poraz drugi, ale wiele rzeczy wydaje mi się zupełnie nowe - jakbym miała amnezję..
Kurcze a wydawać by się mogło że taki zawód powinny wykonywać naprawdę empatyczne osoby. Wiadomo, że nawet przy drugim dziecku niektóre rzeczy są trudne itd a polog i hormony nie pomagają.

Staraj się nie przejmować! A położnej po wszystkim, jak emocje opadna i juz nie będziesz od niej "zależna" chyba bym udzieliła informacji zwrotnej.
 
Jestem dzisiaj po wizycie, u mnie 38+5. Iga dzisiaj z pomiarów ważyła tyle samo co 10 dni temu ale lekarz mówił żeby się nie przejmowac bo pewnie przybrała tylko albo wtedy albo teraz kwestia błędu pomiaru. Także dzisiaj nadal 3300g. A i mam rozwarcie 4,5cm a nawet pół skurczu jeszcze nie czułam. Na upartego mogę się doszukiwać wczoraj lekkiego bólu podbrzusza.

W każdym razie lekarz się śmiał że jak poczuje skurcze to szybko do szpitala żeby zdążyć.
 
Dziękuję wam za słowa wsparcia. Powiem wam że przydałaby mi się taka podstawowa wizyta, przypomnienie podstawowych zasad współpracy z noworodkiem.. Moja córka to nie jest bobas a te lata które je dziela poświęciłam karierze zawodowej i wiele rzeczy chociażby z KP mi umknęło.. Teraz mam syna i czuję się jakbym zaczynała wszystko od nowa.. Potrzebuję wsparcia od specjalisty jakim jest położna a nie dodatkowych komentarzy..
Ale tj któraś tu napisała. Życie toczy się dalej, trzeba wziąć się w garść, zająć się maluchem i czekać końca tych wizyt patronaż owych...

Wiecie.. Kiedyś się dziwiłam że dziewczyny nie proszą o pomoc. Że zgrywają matki Polki i wszystko chcą robić same posiłkując się grupami na fejsie.. Teraz widzę po sobie, że na tej potrzebie pomocy nie zawsze dobrze się wychodzi.. Teraz już im się nie dziwię
 
No to teraz wszystko rozumiem :) ja walczyłam w ciąży z arytmia ciążowa i niedociśnieniem… wszyscy mnie straszyli, ze przez to mogę dużo szybciej urodzić , a tu proszę 🙈
Pierwsze dziecko jak rodziłam, odeszły mi wody, ale był problem z rozwarciem, wiec podano mi oksytocynę… bolało jak cholera , ale 1,5 h i miałam synka na rękach 💙
U mnie ze względu na cholestaze powinna być ciąża wcześniej rozwiązana ale ze miałam dobre wyniki to tak jakoś wytrwałysmy prawie do końca ale kosztem wysokiego ciśnienia (stres zrobił swoje) ... dla mnie i tak najważniejsze żeby wszystko było dobrze przy porodzie. ..żeby mała była bezpieczna i nic się nie stało. .niestety cholestaza to bardzo niedobra i niebezpieczna choroba dla dziecka. ..dlatego poprostu drze przed porodem ze strachu
 
Ja po wizycie położnej.
Nie będę się rozpisywać na ogólnym forum bo szkoda gadać. Rozumiem swoje błędy, ale forma w jaki sposób zostało mi to przekazane wpędziła mnie tylko w poczucie winy.. Powiem wam, że w pewnej chwili zaczęłam żałować, że poprosiłam o pomoc..
Jestem mamą poraz drugi, ale wiele rzeczy wydaje mi się zupełnie nowe - jakbym miała amnezję..
Bardzo mi przykro ze Cię to spotkało. To jest takie bardzo polskie podejście niestety… tyle kobiet przez takie właśnie incydenty się poddaje. Nie liczy się to ile masz dzieci. Dzieci są inne, masz prawo zapomnieć lub nie wiedzieć. Ale rola położnej jest wsparcie! Jest szansa na zmianę osoby lub poproszenie jeszcze cdl?
Trzymaj się. Ściskam wirtualnie.
 
Dziewczyny z zupełnie innej beczki dwa pytania i jedno znalezisko:
1. Znacie może wytyczne co do kąpieli (mojej) po cc? Kiedy można bo mi się marzy? Zapomniałam zapytać dziś położnej a to ostatnia wizyta byla
2. Jak ubieracie dzieciaki na spacery? Chodzi mi glw o to czy dajecie coś na szyje i jeśli tak to co? Szyi to nie ma wcale a ktoś mi skomentował ze szyjkę zakryć. Ma czapeczkę bonetke no i główka jest w kapturze kombinezonu polarowego. Kładę ja tak do wózka w który już włożyłam zimowy śpiworek. No i oczywiście ta pokrywa wózka. Tak jest chyba ok tylko co z ta szyja? 🤷🏻‍♀️
3. Informacyjnie - od jakichś 7-10 dni zmagamy się z trądzikiem niemowlęcym. Smarowałam moim mlekiem (5-6x dziennie) z lekka poprawa ale dziś zaczęłam maścią linomag w zielono-białej tubce i widzę poprawę. Maść jest tez dobra do pielęgnacji (to info od mojej położnej). Mam nadzieje ze skóra się uspokoi.

No i na koniec my dziś kończymy okres noworodkowy - minęły 4 tygodnie życia Zosi. Wazy równe 4000 gr czyli w ciągu 2 tygodni 600 gr przybrała….mam ja nie budzić w nocy na jedzenie (nic to nie zmienia bo budzi się sama) ;)))
 
Mi moją położna wszyscy odradzali z pediatrą i paniami z recepcji na czele. Mówiły wprost że jest walnieta 🙃, ale że nikt jej nie wybiera tylko jej koleżanki to była tak zdesperowana że zabrała nasze dokumenty bez pytania😵. Kazali nam odbyć pierwsza wizytę i potem zmienić by nie była afery 😂 No cóż babka jako człowiek jest dziwna, ale wiedzę i podejście do dzieci ma cudowne, więc ją zostawiłam.
 
reklama
Dziewczyny z zupełnie innej beczki dwa pytania i jedno znalezisko:
1. Znacie może wytyczne co do kąpieli (mojej) po cc? Kiedy można bo mi się marzy? Zapomniałam zapytać dziś położnej a to ostatnia wizyta byla
2. Jak ubieracie dzieciaki na spacery? Chodzi mi glw o to czy dajecie coś na szyje i jeśli tak to co? Szyi to nie ma wcale a ktoś mi skomentował ze szyjkę zakryć. Ma czapeczkę bonetke no i główka jest w kapturze kombinezonu polarowego. Kładę ja tak do wózka w który już włożyłam zimowy śpiworek. No i oczywiście ta pokrywa wózka. Tak jest chyba ok tylko co z ta szyja? 🤷🏻‍♀️
3. Informacyjnie - od jakichś 7-10 dni zmagamy się z trądzikiem niemowlęcym. Smarowałam moim mlekiem (5-6x dziennie) z lekka poprawa ale dziś zaczęłam maścią linomag w zielono-białej tubce i widzę poprawę. Maść jest tez dobra do pielęgnacji (to info od mojej położnej). Mam nadzieje ze skóra się uspokoi.

No i na koniec my dziś kończymy okres noworodkowy - minęły 4 tygodnie życia Zosi. Wazy równe 4000 gr czyli w ciągu 2 tygodni 600 gr przybrała….mam ja nie budzić w nocy na jedzenie (nic to nie zmienia bo budzi się sama) ;)))
Ja mam jakiś komin (chyba za duży bo to z hm) , ale moja mała jest ciągle werandowana z mojej głupoty. Nie sprawdziłam w weekend czy mam napompowane koła, a mąż wraca zbyt późno w tygodniu by mi to ogarnąć. Syn koszmarnie ulewał i chciał czy nie chciał musiał mieć tetre pod szyja, która była kilka razy wymieniana. Z tą maścią na trądzik to ciekawe, bo ja znałam tylko wersje że trzeba często przemywac wacikiem woda przegotowaną, bo od maści to jeszcze gorzej. Moja mała od dwóch dni też ma na czole masakre.
 
Do góry