reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

reklama
No i właśnie człowiek sam nie wie co jest lepsze. Są dwie szkoły i obie funkcjonują w obiegu, a że połóg to temat traktowany ciągle pobocznie, a każda położna z innej planety to człowiek glupieje. Ciekawostka, że Azjaci to ponoć przez miesiąc opiekują się kobietą świeżo po porodzie, a ona ma nie wstawać wogole bo szybko traci moce. 😀

Bo w Polsce jest taka beznadziejna mentalność. Połóg to temat tabu. Dopóki kobieta jest w ciąży to jest na piedestale. A jak urodzi to wszyscy interesują się tylko dzieckiem, mało kto zapyta jak czuje się matka, czy jej pomóc itp. W szkołach rodzenia połóg też jest traktowany po macoszemu. Nie mówi się o tym jaki ciężki to psychiczne i fizycznie czas.
 
Ja na szczęście nie mam jakiejś dużej zgagi, tylko jak wypije/zjem konkretne rzeczy typu sok owocowy albo coś z nabiału. Pomagają mi gumy do żucia.

Dziś 39+1, noc tragiczna, od 2:30 do 5:00 nie mogłam spać, siku co godzinę 🙈, skurcze co kilkadziesiąt minut, mały miał ze 2x czkawkę.

@Mila09 co z Tobą? Jesteś w szpitalu? Próbowali Ci już wywoływać poród?
W szpitalu byłam już z nocy z wtorku na środę, miałam wysokie ciśnienie. Wywoływanie zaczęło się w czwartek rano no i finalnie już jesteśmy razem, Marcelina 3720g, 58cm, urodzona 30.10 o 12:42 ❤️ (39+1)
Przeżyłam istny koszmar którego nawet nie chce mi się opowiadać. W bardzo krótkim skrócie rodziłam sama 27h od 1cm do 8cm rozwarcia i skończyło się cesarka. Dwa porody w jednym, teraz próbuje dojść do siebie. Jutro pionizacja. Trzymajcie kciuki 🤞
 
Ojej cudownie <3 a jak malutkiej podobal się spacerek??
Spała jak niedźwiedź cały czas, mimo ze wózek jak rollercoaster bo moi chłopcy jakos lini prostej nie mogli złapać z nią. Ale potem przejęłam bo było mi łatwiej iść z wózkiem. Kilka razy się skrzywiła do płaczu i tyle. Jutro powtórka :)
 
W szpitalu byłam już z nocy z wtorku na środę, miałam wysokie ciśnienie. Wywoływanie zaczęło się w czwartek rano no i finalnie już jesteśmy razem, Marcelina 3720g, 58cm, urodzona 30.10 o 12:42 ❤️ (39+1)
Przeżyłam istny koszmar którego nawet nie chce mi się opowiadać. W bardzo krótkim skrócie rodziłam sama 27h od 1cm do 8cm rozwarcia i skończyło się cesarka. Dwa porody w jednym, teraz próbuje dojść do siebie. Jutro pionizacja. Trzymajcie kciuki 🤞
jesteś bardzo dzielna! Mocno trzymamy kciuki, żebyś doszła w spokoju do siebie, daj sobie czas na wszystko 🙂
 
A co sądzicie o stwierdzeniu "jaki połóg taka starość" i że pomimo dobrego samopoczucia kobieta 2 tygodnie powinna leżeć z dzieckiem i dopiero potem małymi kroczkami kończąc na 6 tygodniach wracać do aktywności.
Ja myśle ze trzeba się kierować swoim punktem komfortu. Na pewno należy dużo wypoczywać i po prostu potraktować te probe 6 tygodni jako okres rekonwalescencji bo wysiłku związanym z ciaza czy porodem (SN i cc). Plus pełna koncentracja na laktacji (jeśli taki wybór). Ale ograniczenie zupełne fizycznej aktywności może się obrócić przeciwko nam. Trzeba zachować umiar. Odpuścić wiele rzeczy ale tez skupić się na tym co zdrowe niezależnie od stanu - sen jedzenie umiarkowany ruch.
 
Spała jak niedźwiedź cały czas, mimo ze wózek jak rollercoaster bo moi chłopcy jakos lini prostej nie mogli złapać z nią. Ale potem przejęłam bo było mi łatwiej iść z wózkiem. Kilka razy się skrzywiła do płaczu i tyle. Jutro powtórka :)
Jaka grzeczna niunia, mam nadzieję że mój Oliwier tez bedzie lubił spacerki :)))
 
Bo w Polsce jest taka beznadziejna mentalność. Połóg to temat tabu. Dopóki kobieta jest w ciąży to jest na piedestale. A jak urodzi to wszyscy interesują się tylko dzieckiem, mało kto zapyta jak czuje się matka, czy jej pomóc itp. W szkołach rodzenia połóg też jest traktowany po macoszemu. Nie mówi się o tym jaki ciężki to psychiczne i fizycznie czas.
Dokładnie tak. Kobieta liczy się tylko w ciąży a potem już nie a jest to przecież praktycznie ten sam stan jeśli chodzi o stopień zależności dziecka od mamy tylko trudniejszy. Za trzecim razem jestem dużo bardziej wymagająca w stosunku do męża jeśli chodzi o wsparcie i sama bardzo pracowałam nad nastawieniem psychicznym właśnie na ten okres teraz. Życzę żeby ten trudny okres pozostawił tylko cudowne wspomnienia.
 
Kochane dawno mnie tu nie było a to dlatego, że czekałam na TEN dzień. I właśnie dzisiaj nadszedł 😁😁😁. Od dziś od 12:55 jesteśmy już osobno. Nowonarodzony synek ważył 3500g i mierzył 51cm. ❤️❤️❤️ Także mieliśmy być listopadowi a zostaliśmy pazdziernikowi 🙄🙄🙄
Gratulacje!!!! Zosia wita kolegę na świecie ❤️
 
reklama
W szpitalu byłam już z nocy z wtorku na środę, miałam wysokie ciśnienie. Wywoływanie zaczęło się w czwartek rano no i finalnie już jesteśmy razem, Marcelina 3720g, 58cm, urodzona 30.10 o 12:42 ❤️ (39+1)
Przeżyłam istny koszmar którego nawet nie chce mi się opowiadać. W bardzo krótkim skrócie rodziłam sama 27h od 1cm do 8cm rozwarcia i skończyło się cesarka. Dwa porody w jednym, teraz próbuje dojść do siebie. Jutro pionizacja. Trzymajcie kciuki 🤞
Gratulacje dzielna mamo! Marcelinko witamy na świecie :)))
 
Do góry