reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2020

Jestem w szpitalu. Zostawili mnie, bo nie było lekarza od razu i długo czekałam, dali mnie do izolatki. Przed chwilą miałam badania. Wszystko ok, szacowana waga 2600. Lekarka mówi, że nie jest źle, bo do porodu mam 3 ponad tygodnie, także 3 kg powinno być. Szyjka dalej rozwarta na palec. Teraz czekam na wyniki covid i decyzję ordynatora, czy mnie wypuszcza
Trzymam kciuki żeby wynik był negatywny i żeby wypuścili do domu ✊
 
reklama
Ja się do tych wyrodnych pragnę też dopisać. Po makreli po północy jestem już na 100% pewna że grupa matki patologiczne to moje powołanie [emoji3][emoji3][emoji1787][emoji1787]
Mnie nie przebijesz. Młody nareszcie zszedł niżej i nie uciska tak na żołądek więc mogę jeść. W niedzielę na śniadanie był burger z cieleciny na obiad pizza a na kolację szpecle. Wczoraj na śniadanie tosty francuskie z kozim serem na obiad gulasz z boczniaków a na kolację pasta rybna. A dziś znów na obiad burger - tym razem weganski. Ale prawie całą ciąże przezygalam więc jak sie trochę uspokoiło to nadrabiam. Pocieszam się że wszystkie te grzeszki są domowej roboty więc w zasadzie samo zdrowie 😂
 
reklama
Mnie nie przebijesz. Młody nareszcie zszedł niżej i nie uciska tak na żołądek więc mogę jeść. W niedzielę na śniadanie był burger z cieleciny na obiad pizza a na kolację szpecle. Wczoraj na śniadanie tosty francuskie z kozim serem na obiad gulasz z boczniaków a na kolację pasta rybna. A dziś znów na obiad burger - tym razem weganski. Ale prawie całą ciąże przezygalam więc jak sie trochę uspokoiło to nadrabiam. Pocieszam się że wszystkie te grzeszki są domowej roboty więc w zasadzie samo zdrowie 😂
Oooo Wow!! Ciekawy zestaw, aż ślinka mi cieknie 🤤 za mną chodzą od wczoraj placki ziemniaczane, zatem jutro będzie zapewne placuszek po węgiersku na obiadek 😊 do tego codziennie późnym wieczorem wcinam prince polo xxl 😀 czy to juz łapie mnie do klubu?? Czy muszę się bardziej postarać.... Aaaa jeszcze lody, też codzienny rytulal😁
 
Do góry