reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Uparte nam się dzieci trafiły. Mój synek wg usg dziś powinien przyjść na świat a wg OM 12.11. No a ten nigdzie się nie pcha skubany choć lekarz mi na 5.11 umówił cesarkę licząc że poród zacznie się wcześniej (bo wychodzi z założenia że cc jest wtedy najlepsza i dla kobiety i dla dziecka)
Przynajmniej wtedy wiadomo, że dziecko w pełni dojrzałe
 
reklama
Uparte nam się dzieci trafiły. Mój synek wg usg dziś powinien przyjść na świat a wg OM 12.11. No a ten nigdzie się nie pcha skubany choć lekarz mi na 5.11 umówił cesarkę licząc że poród zacznie się wcześniej (bo wychodzi z założenia że cc jest wtedy najlepsza i dla kobiety i dla dziecka)
U mnie według USG zawsze wychodziła 1,5 tyg starsza, także już powinna być na świecie 😂
Może wszystkich zaskoczy i zechcę wyjść na świat w ciągu tych dwóch dni Twój synek 😄
 
Uparte nam się dzieci trafiły. Mój synek wg usg dziś powinien przyjść na świat a wg OM 12.11. No a ten nigdzie się nie pcha skubany choć lekarz mi na 5.11 umówił cesarkę licząc że poród zacznie się wcześniej (bo wychodzi z założenia że cc jest wtedy najlepsza i dla kobiety i dla dziecka)
No uparciuchy jakieś. Ja miałam termin z usg na wczoraj, a z om na dzis. I cisza. 🙈 Co prawda lekarz jakąś starą metodą wyliczał mi z miesiączki i wpisał w kartę 5.11, a dziś mam 40+0 (dlatego dopiero właśnie na wtedy zapisałam sie na ktg w szpitalu). Wczoraj robiłam wymaz na covid, bo muszę mieć wynik przed zaplanowanym ktg i nawet przed porodem SN w terminie. A teraz pozostaje czekać 🙈 W ogole dawno temu milam wizytę u lekarza, bo ostatni raz jakos 2 tyg - teleporade, bo był na kwarantannie. I nie wiem zupełnie, jaka waga dziecka itp. Czy tez któraś z Was już od skończonego 37 tc w sumie nie odwiedzała lekarza (mi po prostu na teleporadzie zalecił juz tylko czekać na poród, a w razie wątpliwości i rożnych sytuacji jechać do szpitala).
 
No uparciuchy jakieś. Ja miałam termin z usg na wczoraj, a z om na dzis. I cisza. 🙈 Co prawda lekarz jakąś starą metodą wyliczał mi z miesiączki i wpisał w kartę 5.11, a dziś mam 40+0 (dlatego dopiero właśnie na wtedy zapisałam sie na ktg w szpitalu). Wczoraj robiłam wymaz na covid, bo muszę mieć wynik przed zaplanowanym ktg i nawet przed porodem SN w terminie. A teraz pozostaje czekać 🙈 W ogole dawno temu milam wizytę u lekarza, bo ostatni raz jakos 2 tyg - teleporade, bo był na kwarantannie. I nie wiem zupełnie, jaka waga dziecka itp. Czy tez któraś z Was już od skończonego 37 tc w sumie nie odwiedzała lekarza (mi po prostu na teleporadzie zalecił juz tylko czekać na poród, a w razie wątpliwości i rożnych sytuacji jechać do szpitala).
Moja siostra tak miała w maju, ostatnia wizyta 36 tc, potem nawet ktg nie miala. Urodziła 4 dni przed terminem, miał być kolos, a Niki zaledwie 3210 wagi wykazał 😀
 
Dziewczyny macie jakiś gotowy wzór tego oświadczenia o nie izolowaniu dziecka od matki? Czy poprostu odręcznie to piszecie?
Jeśli jest coś takiego podzielicie się proszę, bo w Googlach nie mogę znaleźć ☹️
 
Moja siostra tak miała w maju, ostatnia wizyta 36 tc, potem nawet ktg nie miala. Urodziła 4 dni przed terminem, miał być kolos, a Niki zaledwie 3210 wagi wykazał 😀
O, czyli nie jestem w tym sama 😄 Mi lekarz na usg zapowiedział wagę Ok. 3200 g, a ginekolog 3500 g. Oczywiscie w dniu porodu, który wypada na dziś. Boje sie, ze jak mała bedzie siedzieć w srodku jeszcze długo, to mocno podrośnie. W ostatnich dniach mam dużą ochotę na słodycze i fast foody, a to nie jest chyba zbyt dobre. 😂 Chociaż moja siostra w dniu porodu, tuż przed skurczami, wpierdzielila cały zestaw z maca. Wyrodne matki 😂
 
reklama
Ja dziewczyny dzięki mojemu synowi żartownisiowi, od wczoraj jestem w szpitalu. Były skurcze, a jak tylko mnie położyli nA oddział to wszystko ucichlo xD
A ze nie mieli miejsc na salach, to przelezalam do 3 w nocy na łóżku na porodówce takiej łączonej. A o 3 przeniesli mnie do jednoosobowej to tam chociaż na kanapie sie przespalam we wzgledniejszej ciszy (i tak slyszalam za każdym razem jak babki mialy parte na sali naprzeciwko xD). Także jestem dziś jak zombie, spalam 3 godziny.
O 7 mialam ktg, oczywiście nic się nie pisalo a i ja żadnych skurczy już nie czulam. Po 9 byl Obchód, lekarz stwierdził ze 1 palec rozwarcia szyjka miękka i trochę skrócona, sle główka jeszcze wysoko, czop w środku czysty i akcji porodowej w tym nie widzi, więc wczoraj pewnie fałszywy alarm. Na dziś położyli mnie na patologii ale jak do jutra nic sie nie rozwinie, a myślę ze nie, to mówili ze wypiszą mnie do domu.
Także takie moje przeboje wczorajszo dzisiejsze 😛.
 
Do góry