Listopadowe mamy 2020

[Bubuś]

Masz rację :-) wybór szpitala to drugorzędna sprawa...byleby tam dojechać :-) ja mam 58 km do najbliższego ...

A to ja do najbliższego mam bliżej ale nie wyobrażam sobie rodzic w innym szpitalu niż do tej pory.

 

[gohya]

Kiedyś czytałam że położna opłacona jest zarezerwowana na cały miesiąc około terminu porodu ale nie wiem ile w tym prawdy.

Nie wiem, ale ostanio koleżanka rodziła z taką położną, padło, że rodziała w nocy i ona nie przyjechała.

 

[Sylwia90]

Denerwuje mnie takie wykupywanie poloznej, gdzie i tak rodzimy w szpitalu panstwowym. Placimy podatki i nagle wielką łaska, zeby odpowiadnio zająć sie pacjentem. Prowadzę ciąże prywatnie i nawet nie chce liczyc ile juz wydałam...
Sama wybrałam szpital gdzie nie ma opcji wykupu poloznej, sugerowałam się dobrymi opiniamii w opiece okołoporodowej.

 

[gohya]

Denerwuje mnie takie wykupywanie poloznej, gdzie i tak rodzimy w szpitalu panstwowym. Placimy podatki i nagle wielką łaska, zeby odpowiadnio zająć sie pacjentem. Prowadzę ciąże prywatnie i nawet nie chce liczyc ile juz wydałam...
Sama wybrałam szpital gdzie nie ma opcji wykupu poloznej, sugerowałam się dobrymi opiniamii w opiece okołoporodowej.

I tak powinno być, szpital państwowy i zakaz wykupu. Chore jest też to, że trzeba prowadzić ciążę prywatnie, by być spokojniejszym.

 

[Bubuś]

I tak powinno być, szpital państwowy i zakaz wykupu. Chore jest też to, że trzeba prowadzić ciążę prywatnie, by być spokojniejszym.

Ja trzy ciąże prowadziłam na NFZ i nie czułam się gorzej zaopiekowana. Nie miałam potrzeby podglądać malucha co miesiąc teraz prowadzę prywatnie bo przez covida nie było wizyt na NFZ

 

[EWA 30]

Ja trzy ciąże prowadziłam na NFZ i nie czułam się gorzej zaopiekowana. Nie miałam potrzeby podglądać malucha co miesiąc [emoji6] teraz prowadzę prywatnie bo przez covida nie było wizyt na NFZ [emoji2372]

I ja też. Jedynie co mnie denerwowało to czekanie w kolejce czasem nawet 2 godziny. Położnej nie będę opłacać.
Co innego gdybym rodziła w domu ale jednak się nie zdecyduję. Za drogo. Dzisiaj się przeraziłam jak policzyłam że tak naprawdę za 4 miesiące już mały może być z nami[emoji7] tak mi szybko ta ciąża mija.
Dziewczyny pomóżcie- w sobotę mamy gości (troszkę nas będzie) i robimy grilla- potrzebuję super hiper pysznej sałatki[emoji1745] te oklepane już mi się przejadły.

 

[Aaaanna]

Cześć dziewczyny u mnie czasu mało a robory dużo. Zabraliśmy się z mężem za mały remont. Zmieniamy meble w salonie i w łazience razem z umywalką bo chcemy mieć suszarkę. Ja już mam dość tego ciągłego wieszania prania a będzie jeszcze wiecej. Polowkowe mam we wtorek i ciekawa jestem co tam u dzidziusia i kto tam siedzi. Brzuch już nie robi złudzeń wiadomo że to nie efekt przejedzenia.[emoji3] ja startowałam z wagi 55-56 kg a teraz mam prawie 62 kg więc zaczynam robić się już duża. W pierwszej ciąży przytulam z 16 kg i teraz raczej mniej nie będzie.

 

[Michalina93]

Ja trzy ciąże prowadziłam na NFZ i nie czułam się gorzej zaopiekowana. Nie miałam potrzeby podglądać malucha co miesiąc teraz prowadzę prywatnie bo przez covida nie było wizyt na NFZ

Ja tez tak mówiłam w pierwszej ciąży , az na badaniach prywatnych wyszło ze synek 4 tygodnie mniejszy , urodził się z hipotrofia

 

[Bubuś]

Ja tez tak mówiłam w pierwszej ciąży , az na badaniach prywatnych wyszło ze synek 4 tygodnie mniejszy , urodził się z hipotrofia

No ja USG robiłam i na NFZ i prywatnie dla pewności bo na NFZ to marny sprzęt mieli.

 

[Michalina93]

No ja USG robiłam i na NFZ i prywatnie dla pewności bo na NFZ to marny sprzęt mieli.

Dokładnie , a po porodzie lekarz który prowadził ciąże to nawet spojrzeć mi w oczy nie umiał dobrze ze teraz nie powtarza się sytuacja , ze młody jest za mały