reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Ja coś zjem i idę spać. Jakiś dramat. I jeszcze w domu tego nie rozumieją. I jeszcze siedzę w szalafroku..ehhh
 
Hahaha rozumiem to świetnie! Moją zmorą w dzieciństwie była choroba lokomocyjna w wersji hard. Wystarczyło, że wsiadałam do autokaru, który nawet nie ruszył i już wymiotowałam, wszelkie zielone szkoły i wycieczki to była tortura :D jeździłam miejskim autobusem do babci 10 minut i zawsze po wyjściu na przystanek - wymiocik. No naprawdę męczyło mnie to strasznie :D Dlatego teraz bardzo doceniam każdy dzień bez mdłości i wymiotów.
O tak, też miałam mocną chorobę lokomocyjną, niedobrze mi się robiło jak tylko ktoś otworzył drzwi samochodu i poczułam zapach ze środka... Teraz jest lepiej, ale i tak mnie czasem łapie, w ciąży na szczęście się nie pogorszyło, póki co.
 
Ja już się naczytałam w necie że bóle pleców mogą zwiastować wczesne poronienie [emoji849]
Nie przejmuj się, to raczej może wynikać ze słabych mięśni brzucha, które nie przeciwstawiają się silnym mięśniom pleców, wtedy miednica obraca się do przodu i boli dolny odcinek kręgosłupa.
 
U mnie maz z dzieckiem własnoręcznie robiona pizza glutenowa, a ja dojadam resztki z lodówki, bo jak patrzę na wczorajszy obiad do zjedzenia to widzę go od razu w muszli w wc[emoji848][emoji23]
 
reklama
Do góry