reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
U mnie też tradycja schabowy, ziemniaki z koperkiem i mizeria, a na deser mąż kupił ciasto tiramisu i tak się zapchałam, że już chyba dziś nie wstanę [emoji23] jutro koniecznie jakaś zupka na dwa dni musi być [emoji3049][emoji1647][emoji534] żeby codziennie przy garach nie stać [emoji12]
U nas dziś placki ziemniaczane mąż będzie robił a dla mnie chyba ziemniaki z siadlym mlekiem. Nie mam apetytu na ciężkie dania a najchętniej to ciągle bym jakieś owoce jadła [emoji85]

A jeśli chodzi o tiramisu to miałam Was pytać bo ostatnio też kupiliśmy ale mąż wszystko zjadł bo ja się przestraszylam że przecież herbatniki nasiąknięte są alkoholem no i jajko surowe... [emoji849] A tak kocham tiramisu [emoji3064]Chyba trzeba będzie samemu zrobić bez alko i z jajkiem sparzonym.
 
Ostatnio czytałam w pewnej mądrej książce, że od 2 trymestru dziecko nabiera nawyków żywieniowych matki. Tzn to jak matka odżywia się w 2 trymestrze będzie wpływało na upodobania żywieniowe jej dziecka w późniejszym okresie. Ciekawe nie? [emoji846]
 
U nas dziś placki ziemniaczane mąż będzie robił a dla mnie chyba ziemniaki z siadlym mlekiem. Nie mam apetytu na ciężkie dania a najchętniej to ciągle bym jakieś owoce jadła [emoji85]

A jeśli chodzi o tiramisu to miałam Was pytać bo ostatnio też kupiliśmy ale mąż wszystko zjadł bo ja się przestraszylam że przecież herbatniki nasiąknięte są alkoholem no i jajko surowe... [emoji849] A tak kocham tiramisu [emoji3064]Chyba trzeba będzie samemu zrobić bez alko i z jajkiem sparzonym.
Ja robię z tego przepisu bo moja córka uwielbia - bez jajek i zamiast kawy kakao 😉
 
Ostatnio czytałam w pewnej mądrej książce, że od 2 trymestru dziecko nabiera nawyków żywieniowych matki. Tzn to jak matka odżywia się w 2 trymestrze będzie wpływało na upodobania żywieniowe jej dziecka w późniejszym okresie. Ciekawe nie? [emoji846]
Może coś w tym prawdy jest, nie wiem ale ja w takim układzie jestem totalnym przeciwieństwem 🤣 bo to co jadła moja mama , nie przeszło na mnie 🤣 niech przykładem będą pomidory.. Mama cała ciążę jadła do wszystkiego i z wszystkim, a ja do dzisiejszego dnia nie zjem nie dam rady nie lubię 🤣 a wedle tej zasady powinnam 🙂
 
Hahaha rozumiem to świetnie! Moją zmorą w dzieciństwie była choroba lokomocyjna w wersji hard. Wystarczyło, że wsiadałam do autokaru, który nawet nie ruszył i już wymiotowałam, wszelkie zielone szkoły i wycieczki to była tortura :D jeździłam miejskim autobusem do babci 10 minut i zawsze po wyjściu na przystanek - wymiocik. No naprawdę męczyło mnie to strasznie :D Dlatego teraz bardzo doceniam każdy dzień bez mdłości i wymiotów.
Ja podczas jednej wycieczki szkolnej wymiotowalam 7 razy w jedną stronę 🤢🤦🏽 nie wspominam co było zawsze podczas podróży, nawet takich godzinnych. Ale później jakoś nagle przeszło.
Dopóki brzuch się nie zaokrągli, można na nim spać spokojnie. Ja też preferuję spanie na brzuchu[emoji4]

Co robicie w ten piękny dzień? Aż żal w domu siedzieć [emoji24] my byliśmy trochę na działce. Mała się pobawiła w piaskownicy, pooddychaliśmy świeżym powietrzem. Jutro już mamy zamiar wziąć się za robotę. A teraz czekam na obiad, dałam się chłopakom wykazać w kuchni [emoji6]
Ja właśnie wstałam, przespalam pół dnia. Nic dziś nie gotowalam bo tesciowie mieszkają piętro niżej i w niedziele zawsze oni dają nam obiad. Totalnie na nic sił. Ale chyba zjem sobie lody bo mam 😋
Dzięki dziewczyny za otuche w kp, jestem spokojniejsza że nie jestem sama z tym problemem.
Czy któraś tu jeszcze pracuje czy wszystkie na zwolnieniu?
 
reklama
Nie no weź nie czytaj takich rzeczy , mnie bez ciazy potrafił boleć kręgosłup po wstaniu a to z braku ruchu ... kiedyś tanczylam sobie zumbe w domu codziennie i nie odczuwalam bólu a jak przestałam to znowu sie pojawił... także moze trochę ćwiczeń czy coś i będzie lepiej :) nie czytaj tych glupot bo człowiek siedzi w domu, mało sie rusza a takie czarne scenariusze siadają na głowę [emoji849]
Ja mam podobnie. Praca siedząca więc jak nie poćwiczę to kręgosłup od razu dawał o sobie znać. Trochę ruchu jest zbawienne. Nawet 2-3razy w tygodniu po pół godziny wystarczy.
Teraz kiedy nie chodzę do pracy narazie spokój, ale i tak sa jakiś czas planuję wrócić do ćwiczeń..jakaś joga dla ciężarnych albo cokolwiek. Zwariować można z nadmiaru czasu a ja lubię mieć urozmaicenie 😁
 
Do góry