reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2020

A z jakiego powodu proponował? Robiłaś jakieś badania? Wiesz, ja w sumie nawet się nie zastanawiałam. Jeśli te zastrzyki mają przyczynić się do utrzymania ciąży to będę je robić..
Proponowal bo ja ogólnie cierpię na endometrioze A to podobno jest wskazanie do przyjmowania zastrzykow ale z drugiej strony są to zalecenia "swieze"... mało kobiet przyjmuje te zastrzyki mimo wszystko. Głównie zalecane są p za granicą, u nas to dosc świeża sprawa. No i te zastrzyki na n.... (Nie pamiętam dokładnej nazwy) są nierefundowane
 
reklama
P.s też się tak boicie, że coś pójdzie nie tak?
Ja się dzisiaj naczytalam o statystykach poronień i mi trochę odbija :/

To moja kolejna ciąża (4ta) też się boję i też czytałam te statystki. Przerażające jest to że jedna na sześć ciąż ulega poronieniu.
Staram się odsuwać od siebie te myśli i wierzyć że i tym razem będzie dobrze.
 
O co chodzi z tym segregatorem? Czemu jest niby taki super :p?
Ja raczej nie czuje takich akcesoriow
A teraz to juz do minimum ograniczam przesylki, bo koronawirus

Ja tez mam obawy o ciaze... o suplementacje, bo sobie sama ja dobralam. I w sumie nie mam pewnosci, czy dobrze... no ale nic, przekonamy sie...
 
Widzę że nie tylko ja mam taki problem. Moja wizyta też wypada 23go i chciałabym jeśli wszystko będzie dobrze wziąć już L4. Ale wcześniej chyba wypada powiedzieć szefowi, jakoś go przygotować do tego a nie tak z dnia na dzień. I chyba się zdecyduje powiedzieć w tym tygodniu, tym bardziej że koronawirus szaleje. Trudno, jeśli coś pójdzie później nie tak. Chociaż mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.

Ewarut, jak u Ciebie? Odezwij się.
 
To rzeczywiście musisz przemyśleć sprawę. Ja mam Neoparin i jest refundowany. A Twój lekarz jakie ma stanowisko jeśli chodzi o te zastrzyki?
Proponowal bo ja ogólnie cierpię na endometrioze A to podobno jest wskazanie do przyjmowania zastrzykow ale z drugiej strony są to zalecenia "swieze"... mało kobiet przyjmuje te zastrzyki mimo wszystko. Głównie zalecane są p za granicą, u nas to dosc świeża sprawa. No i te zastrzyki na n.... (Nie pamiętam dokładnej nazwy) są nierefundowane
 
Ojej dziewczyny, dużo tych leków łykacie. No Ale jak lekarz zalecił no to trudno.
U mnie standard, kwas foliowy, jod, magnez, i D3.
A widziałam ten segregator od mamy ginekolog i sama nie wiem, ja tam dość pragmatycznie podchodzę do takich rzeczy i chyba mój kajecik wystarczy na wyniki itp.
Chociaż dopiero zaczynam się wykręcać w ciążowy klimat :D

P.s też się tak boicie, że coś pójdzie nie tak?
Ja się dzisiaj naczytalam o statystykach poronień i mi trochę odbija :/

Dostałam segregator dla noworodka i szczerze mówiąc wogóle z niego nie korzystam i niekorzystałam

O co chodzi z tym segregatorem? Czemu jest niby taki super :p?
Ja raczej nie czuje takich akcesoriow
A teraz to juz do minimum ograniczam przesylki, bo koronawirus

Ja tez mam obawy o ciaze... o suplementacje, bo sobie sama ja dobralam. I w sumie nie mam pewnosci, czy dobrze... no ale nic, przekonamy sie...

Bo jest tam usystematyzowana wiedza jakie badania i kiedy. Są kieszonki na badania, recepty i inne takie. Ale jak wyżej - dla mnie przereklamowane...
 
Tak. Są bezpieczne.
Są jeszcze preparaty P.R.E.N.A.L.E.N, sle szczerze nie zauważałam po nich jakiejkolwiek poprawy. Już chyba lepiej sięgnąć po domowe metody :) herbata z imbirem, miodem i pomarancza / mleko z czosnkiem / syrop z cebuliJa bym jeszcze poczekała aż się wyklaruje ilość listopadówek. Narazie będzie za dużo zamieszania z tym, że dużo dziewczyn będzie przychodzić / odchodzić z forum
No tez tak myślę , ze domowe sposoby będą lepsze ...
Juz zrobiłam i Wypilam syrop z cebuli, piłam herbatkę z miodem i cytryna ,mleko z masłem i miodem, czosnku niestety nie mam - musze dokupić [emoji51]
 
Hejka.
Mąż mnie ciśnie żebym powiedziała szefowi o ciazy w tym tygodniu a od następnego czyli od wizyty w przyszłym tygodniu wziąć zwolnienie lekarskie. My normalnie pracujemy i boi się, że mogę złapać Covid19. Ale z drugiej strony jeśli powiem teraz a na wizycie coś wyjdzie nie tak to będzie problem... Co myślicie?
No ja tez sie wstrzymuje z powiedzeniem o ciąży dopóki ginekolog nie zobaczy zarodka i nie wystawi zwolnienia ciazowego... bo jak zapytałam co gdybym poszła na L4 to powiedziała ze jak wezmę chamskie L4 to mnie zwolnią [emoji849]
Wiec tym bardziej nic nie mowie, póki mogę do wizyty to szukam zastępstw za siebie a jak dostane zwolnienie to sajo Nara [emoji137]
 
Witaj po tej stronie;p
W sumie dziewczyny teraz uświadomiłam sobie ze tam wpadłam i ani be ani me o sobie (a jedyna osoba ktora mnie tu zna jest forgetmenot xD)... Także szybko nadrabiam mała wtopę i przytaczam swoją historię :)

Mam 28 lat, udało nam się w końcu po 12cs :) Obecnie jestem w 5 tygodniu (4+5), termin z om na ok. 17 listopada.
Bardzo szybko wykrylam ciążę bo w 8 dpo wieczory coś mi w teście nie pasowało mimo ze ogólnie wygladal na negatyw, ale 9 dpo wieczorem już widac bylo cień, a ze czystym zbiegiem okoliczności akurat w tym cyklu postanowiłam ponownie zbadać proga (wcześniej badalam w tamtym roku i byl bardzo ładny), to dało mi szanse uratować ciążę, po prog 6,45 a dwa dni później 3,77 wskazywał ze moze byc zle i dlugo się nie pociesze. Poleciałam szybko do gina dostalam duphaston i Luteinę po dwa razy dziennie i kazała obserwowac bete. 7 marca beta 22,80 w poniedziałek 105, a w środę 314 i prog już 34,70, więc to był nasz mały cud ze udało nam się utrzymać :) Teraz czekam na wizytę 27 marca, to będzie 6+3 więc po cichu licze ze moze jakąś szansa na serducho będzie ;)
 
reklama
Witam Was dziewczyny, jestem i ja, listopadowa mama, termin na ok. 20 listopada 😊
Zaczęłam 5 tydzień, w piątek robiłam betę, wyszło 940, jutro powtarzam ale jestem dobrej myśli. Jutro mam również ginekologa pierwszy raz w ciąży i chce od razu iść na l4 przez całą sytuację. Trzeba teraz zadbać o siebie.
Biorę eutyrox na obniżenie tsh, Dopegyt na nadciśnienie i Folik.
Dodam że mam 31 lat i to będzie moje pierwsze dziecko. Pozdrawiam
Hejka hejka Witaj 😘
 
Do góry