reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2020

W takim razie mam nadzieję że ten lek wykończy wszystkie bakterie [emoji4] A tak w ogóle to polecam profilaktycznie pić herbatkę żurawinową i jeść suszoną żurawinę żeby nic już tam więcej się nie przyplątało [emoji6]
Kochana ja tu już pisałam co testowałam haha sok z żurawiny coddziennie,kwaśny jak diabeł. Witamina C w płynie, urosept, nasiadówki.... chyba przez wszystko przeszłam. Ogólnie pęcherz to moja zmora, i powiem Wam zw zaczęło się to po operacji. Miałam taką przygodę w życiu że odbiłam się od tej drugiej strony, operacja na cito, krwawienie do otrzewnej, przetaczana krew... i wtedy po operacji mi cewnik założyli i od tej pory co chwilę chory pęcherz. Także boję się co będzie dalej.
 
reklama
Super jest mieć takie wsparcie tu na forum, dziękuję [emoji6][emoji4]
Ja tez dziękuję Wam wszystkim dziewczyny ,że dajecie mi takie wsparcie.cudownie ,że jest to forum i możemy się wspierać wzajemnie 😘💕👏 A ci do tych piersi to ja tak koło 6-7 tygodnia miałam takie duże i twarde.Jak się w nocy przekrecalam to tak mnie bolały ,że się budziłam.Potem przez ok 3 tygodnie totalna zmiana - piersi zrobiły się mniejsze i miękkie.Kompletnie przestały boleć.A teraz znowu czuje od wczoraj ,że są twardsze i większe.Takze jak widzicie piersi żyją swoim życiem i nie na się co nimi sugerować za bardzo 😁 Od kilku dni miała kłucia podbrzusza,jajnika i miałam takie wrażenie że pochwy też.Juz się bałam ,że wszystko się skończyło i nie zobaczę swojej fasolki takiej jak bym chciała.A tu niespodzianka ! No ale strach i tak zostaje .Po dwóch poronieniach nie da się nie bać.To jest zakodowane w głowie.Dzuewczyny jesteście Kochane, trzymajcie się gorąco i dobrej nocy.Mam nadzieję ,że wszystkie donosimy nasze Skarby i będziemy popylac z wózkami na spacery 💕👏
 
Hejka heja [emoji7][emoji7][emoji7] jest człowieczek [emoji177][emoji7] już wszystko fajnie widac jak macha rączkami, podskakuje sobie w brzuszku.niesamowity widok [emoji7][emoji7][emoji7][emoji177] nie sądziłam ,że tak będzie widać [emoji7][emoji7][emoji7] dziękuję wam bardzo wszystkim za wsparcie.Jesli chodzi o te kłucia o których pisałam lekarzowi ,że takie kłucia nie są groźne i najczęściej są spowodowane tym że macica się powiększa
Extra[emoji7]
 
Hej dziewczyny😀
Ja dzisiaj miałam wizytę i jest wszystko dobrze. Serduszko bije 😍💗 ciąża młodsza . wg ok 7+1 wg usg 6+2. Następna wizyta 05.05. Wtedy dokładnie będzie określony termin porodu. Przez ten czas musze mierzyć codziennie ciśnienie bo mialam dziś podwyższone. A w ostatniej ciąży miałam nadciśnienie ciazowe i niestety teraz tez mi to grozi...
 
To skoro tyle z nas ma podobne odczucia to może faktycznie nie jest to powód do zmartwień
Ja dzisiaj 9+4 i od wczoraj nawet wzdęcia mniejsze mdłości też. Za to coraz częściej czuje takie rozciąganie w podbrzuszu czasami coś nawet zaboli no i dzisiaj trochę piersi czułam co od kilku tygodni już o tym zapomniałam bo w ciągu dnia już wogole nie bolały tylko w nocy trochę przy spaniu..
Tak jak teraz może zostać 😁
Skoro tyle z nas poczuło się lepiej to trzymajmy się tego że na tym etapie to dobry objaw 😍
A no i następna wizyta również 23.04
 
Ostatnia edycja:
Hejka heja 😍😍😍 jest człowieczek 💕😍 już wszystko fajnie widac jak macha rączkami, podskakuje sobie w brzuszku.niesamowity widok 😍😍😍💕 nie sądziłam ,że tak będzie widać 😍😍😍 dziękuję wam bardzo wszystkim za wsparcie.Jesli chodzi o te kłucia o których pisałam lekarzowi ,że takie kłucia nie są groźne i najczęściej są spowodowane tym że macica się powiększa
Super wieści 😍 pokaż dzidzie na zdjęciu jeśli masz ☺
 
Ja przy poronieniu też zostałem w szpitalu i nie było mowy żebym w ogóle poszła do domu po podaniu tych tabletek na wywołanie krwawienia.
Przeszłam to tragicznie... jeszcze żeby było lepiej położyli mnie na oddziale z nowirodkami bo na patologii nie było miejsc...
Ale im dałam tam lekarzon do wiwatu .... Ja miałam dość ich a oni mnie 😔

Ja tak samo tragicznie zareagowałam na lek... zwijałam się z bólu i pamiętam wszystko jak przez mgłe... moje cierpienia na darmo ponieważ na drugi dzień i tak zrobili mi łyżeczkowanie
 
Dawno się nie udzielałam ale na bieżąco czytam co u Was. Jest mi bardzo przykro z powodu złych wiadomości, zwłaszcza że zbliża się rocznica kiedy ja straciłam swoją ciążę.
W moich ostatnich postach mówiłam wam że chyba mam problemy z pęcherzem. W badaniu wyszły leukocyty w moczu ale posiew ujemny także ulga.. Profilaktycznie biorę urosept.

Dziewczyny zaczęłam się martwić że od 2 dni ustały mi mdłości i piersi dzisiaj bolą znacznie mniej.. Bardzo się stresuje, zwłaszcza że wizytę mam dopiero 25 kwietnia.. [emoji17]


A i wizytę mam 24 kawietnia także chyba będziemy czekać razem i trzymać za siebie kciuki 🤞

I ja się dołączam do Was... też muszę czekać do 23 kwietnia a piersi mniej dokuczają...
 
reklama
Do góry