reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Dziewczyny co za dzień, swój pierwszy posiłek właśnie zjadłam. Uwaga chipsy i pizza, tatuś robi taką pizzę że mogłabym jeść non stop! Cały dzień mnie mdlilo, nie mogłam czuć nic do jedzenia, a wynosząc śmieci z kosza ledwo dałam radę. Oj było źle. Teraz rozkoszuje się smakiem pizzy z szyneczka, oliwkami i parmezanem. Miłego wieczoru Laseczki :)
 
Ja dziś zjadłam 2 jajka z majonezem i trzymało mnie do wieczora, taka wzdeta byłam, bleee
W poniedziałek mam wizytę, mam wielką nadzieję że serce zobaczę wreszcie ❤️
Kto jeszcze ma wizytę w poniedziałek?
 
Ja też idę w poniedziałek, głównie po skierowanie na badania, bo ostatnio lekarz mi wystawił prywatne, a taka zabawa ponad 300 zł kosztuje to sobie darowaliśmy :p
 
Dziewczyny co za dzień, swój pierwszy posiłek właśnie zjadłam. Uwaga chipsy i pizza, tatuś robi taką pizzę że mogłabym jeść non stop! Cały dzień mnie mdlilo, nie mogłam czuć nic do jedzenia, a wynosząc śmieci z kosza ledwo dałam radę. Oj było źle. Teraz rozkoszuje się smakiem pizzy z szyneczka, oliwkami i parmezanem. Miłego wieczoru Laseczki :)
Ja też mogłabym nie jeść pół dnia, nawet nie tyle mnie mdli co zwyczajnie nie mam apetytu i jak pomyślę o jakiś daniu, na które nie mam aktualnie ochoty to robi mi się wtedy niedobrze [emoji1785] Ale chyba trochę trzeba się zmuszać do tego jedzenia. Ostatnio ważyłam się na wizycie u lekarza i ważę niecale 41 kg :(
 
Ja dziś zjadłam 2 jajka z majonezem i trzymało mnie do wieczora, taka wzdeta byłam, bleee
W poniedziałek mam wizytę, mam wielką nadzieję że serce zobaczę wreszcie ❤
Kto jeszcze ma wizytę w poniedziałek?
Hej też dziś mnie naszło na jajo z majonezem ale jak zjadłam jedno to już miałam dosyć. W ostatnim tygodniu moim najlepszym posiłkiem jest pokrojone owoce np banan jabłko mandarynka lub pomarańcza kilka łyżek jogurtu naturalnego i odrobinka kakao do tego...czasami jeszcze przemyce w tym płatki owsiane. Dzisiaj miałam ochotę na popcorn ale za długo trzymaliśmy i nam się trochę spalił więc nic z tego
 
Ja też mogłabym nie jeść pół dnia, nawet nie tyle mnie mdli co zwyczajnie nie mam apetytu i jak pomyślę o jakiś daniu, na które nie mam aktualnie ochoty to robi mi się wtedy niedobrze [emoji1785] Ale chyba trochę trzeba się zmuszać do tego jedzenia. Ostatnio ważyłam się na wizycie u lekarza i ważę niecale 41 kg :(
Jej jaka chudzinka z Ciebie
Ja mało jem i niestety mało piję więc mi się woda już odkłada w organizmie no i już pół kg na plusie odnotowaliśmy od początku..
 
Hej też dziś mnie naszło na jajo z majonezem ale jak zjadłam jedno to już miałam dosyć. W ostatnim tygodniu moim najlepszym posiłkiem jest pokrojone owoce np banan jabłko mandarynka lub pomarańcza kilka łyżek jogurtu naturalnego i odrobinka kakao do tego...czasami jeszcze przemyce w tym płatki owsiane. Dzisiaj miałam ochotę na popcorn ale za długo trzymaliśmy i nam się trochę spalił więc nic z tego

Ostatnio to moje ulubione śniadanie 😊 banan, jogurt, platki owsiane 😋 muszę sprobowac z kakao! Kanapek na śniadanie nie przełknę, musi być coś "mokrego", jogurt jest idealny 😉
 
Ostatnio to moje ulubione śniadanie 😊 banan, jogurt, platki owsiane 😋 muszę sprobowac z kakao! Kanapek na śniadanie nie przełknę, musi być coś "mokrego", jogurt jest idealny 😉
Nigdy bym nie przypuszczała że w ciąży są aż takie odrzucenia od określonych pokarmów..
W zeszłym tygodniu jeszcze jadlam chleb zapiekany z ogórkiem i żółtym serem ale w tym tygodniu jak sobie o tym pomyśle to blee.
Jutro na obiad mam plan na leczo mam nadzieję że je później zjem 😂
No i nadal nie mogę robić prania...śmierdzi mi strasznie kiedy się suszy w łazience na suszarce 😐 a mój ulubiony złoty lenor do płukania zawsze tak pięknie pachniał... Nie rozumiem tego 😂
 
reklama
Nigdy bym nie przypuszczała że w ciąży są aż takie odrzucenia od określonych pokarmów..
W zeszłym tygodniu jeszcze jadlam chleb zapiekany z ogórkiem i żółtym serem ale w tym tygodniu jak sobie o tym pomyśle to blee.
Jutro na obiad mam plan na leczo mam nadzieję że je później zjem 😂
No i nadal nie mogę robić prania...śmierdzi mi strasznie kiedy się suszy w łazience na suszarce 😐 a mój ulubiony złoty lenor do płukania zawsze tak pięknie pachniał... Nie rozumiem tego 😂
Znam to z płynem do płukania... Ja z tydzień temu wrzuciłam swoją kurtkę zimowa do pralki... Do teraz jak ja nakładam to odruch wymiotny... 😅
 
Do góry