U mnie w jednej z firm Prezes którego nie znoszę pogratulował itd - bardzo pozytywnie. W drugiej firmie ze względu że jest to 600 osobowa działalności prywatna, zaświadczenie zaniosłam do kadr do Właściciel jest cholerykiem u którego ciężko popaść o dobry humor. Od koleżanki słyszałam, że był u Dyrektora i powiedział że za Ch*ja nie zatrudni więcej kobiety, a na innym spotkaniu powiedział że nie może być takich działów gdzie na newralgicznym stanowiskach znajdują się kobiety.( Tym działem jest m.in.Laboratorium gdzie jestem kierownikiem ). Miałam ambicje pracować jak najdłużej ale nie wiem czy jest sens, bić się każdego ranka że sobą by wstać do pracy a poszanowania zero...