reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

Ja na pewno tak, uspokoi to mnie zdecydowanie. Zresztą jak działy się straszne rzeczy z drugą ciąża to wszyscy pytali o prenatalne bo takie był obrzęk uogólniony że nikt nie chciał wierzyć że w tak krótkim czasie.
Ja mam 26 lat ale planuje isc, poza tym jestem po ICSI a moja ginekolog powiedziala ze wcisnie mnie jakos na darmowe, poza tym na platne tez bym poszla
No to jasne, jak macie być spokojniejsze dzięki badaniu to nie ma się co zastanawiać :)
 
reklama
no właśnie ten koszt hmmm, teraz prenatalne w 13tc, później w 20tc.. a kwoty niemałe.
ale jak sobie pomyślę o kosztach, to te wizyty to pikuś w porównaniu do tego co nas czeka (wyprawka) :)
to moje pierwsza ciąża i brzydko mówiąc jestem "osrana" wiec będę latać do lekarza bez skrupułów :p

U mnie też pierwsza ciążą, dlatego liczę, że lekarz mnie poprowadzi "za rękę" przez cały okres jej trwania bo jestem zielona :p no a wyprawka na pewno trzepnie po kieszeni, ja najchętniej to już bym szła i kupowała jakieś rzeczy ale chcę zachować resztki racjonalizmu :)
 
W pierwszej ciąży robiłam, i czułam się spokojniejsza. Ostatnio czytałam artykuł na mama ginekolog i ona też poleca. Ja w najbliższej rodzinie miałam dwa przypadki, które potwierdzają że warto: pierwszy to kuzynka urodziła dziecko z dwoma poważnymi dziurami w sercu, lekarze w CZD dziwili się że niewykryta wada została podczas ciąży, bo bezpieczniejsze leczenie było u mamy w brzuchu, s tak to 3 mc dziecko na lekach przeciwcisnieniowych czekali aż dziecko się ustabilizuje i zrobili operacje, dziecko było podłączone do emco. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Oraz drugie u brata mojego męża, jego żona nie robiła prenatalnych , niby x ciąża wszystko było ok. Gdzieś koło 15 tygodnia poszła na rutynowa wizytę bo chciała iść na L4 a tam okazało się że dziecko nie żyje. Okazało się że dziecko miało zespół Edwardsa i już nie żyli od jakiegoś czasu, gdyby zrobiła badania to by wcześniej wiedziała i mogłaby się przygotować, po swojemu pożegnać.
 
No to jasne, jak macie być spokojniejsze dzięki badaniu to nie ma się co zastanawiać :)
Ja na pewno pójdę po to, że jeżeli będzie coś nie tak, to żeby być już na to przygotowaną psychiczne. To będzie moje pierwsze dziecko, więc od początku potrzebuje silnej mamy, a nie złamanej tym co mnie spotkało. Wolę ten czas pogodzenia się z chorobą przejść zanim pojawi się dzidziuś. Ale w ogóle to wierzę, że będzie wszystko dobrze [emoji4]
 
W pierwszej ciąży robiłam, i czułam się spokojniejsza. Ostatnio czytałam artykuł na mama ginekolog i ona też poleca. Ja w najbliższej rodzinie miałam dwa przypadki, które potwierdzają że warto: pierwszy to kuzynka urodziła dziecko z dwoma poważnymi dziurami w sercu, lekarze w CZD dziwili się że niewykryta wada została podczas ciąży, bo bezpieczniejsze leczenie było u mamy w brzuchu, s tak to 3 mc dziecko na lekach przeciwcisnieniowych czekali aż dziecko się ustabilizuje i zrobili operacje, dziecko było podłączone do emco. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Oraz drugie u brata mojego męża, jego żona nie robiła prenatalnych , niby x ciąża wszystko było ok. Gdzieś koło 15 tygodnia poszła na rutynowa wizytę bo chciała iść na L4 a tam okazało się że dziecko nie żyje. Okazało się że dziecko miało zespół Edwardsa i już nie żyli od jakiegoś czasu, gdyby zrobiła badania to by wcześniej wiedziała i mogłaby się przygotować, po swojemu pożegnać.

Teraz dałaś mi do myślenia.. nie wiedziałam, że można leczyć dzidziusia już w brzuchu. A druga historia przykra strasznie :(
 
Mam podobne podejście, przecież i tak nic nie poradzę jeśli będzie źle a po co się denerwować. Połówkowe na pewno, bo w razie wad serca już można leczyć itp, ale prenatalne to gdybanie i naciąganie na badania po 2tys żeby się uspokoić i upewnić.
U mnie to pierwsze prenatalne kosztuje 400 złotych. 2000 to pewnie harmony masz na myśli, ale o tym nawet nie myślę żeby robić. Jak już to tylko Usg + pappa. Muszę to wszystko porządnie przemyśleć.
 
U mnie to pierwsze prenatalne kosztuje 400 złotych. 2000 to pewnie harmony masz na myśli, ale o tym nawet nie myślę żeby robić. Jak już to tylko Usg + pappa. Muszę to wszystko porządnie przemyśleć.
u nas też 400 zł, a jesli ponownie u tego samego lekarza połówkowe, to za nie 250, i kolejne jakoś w 30kilku tyg - 200 zł, chyba uczciwie.
 
Ja własnie też sobie myślę, że nawet jak się dowiem, że coś nie tak to przecież i tak to nic nie zmieni, a po co się dodatkowo stresować. Bardziej właśnie myślę, żeby pójść na połówkowe, wtedy już dzieciątko jest duże i coś widać więcej :) i tak myśle i myślę aż mi termin przeleci pewnie :p
W razie w mozesz z lekarzem zaplanować dalsze prowadzenie ciazy i ewentualnie dobrać szpital do porodu i późniejszej opieki.
Ja przy pierwszym dziecku o tym zupełnie nie myslalam. Teraz robię pappa.
 
reklama
Czy jest któraś z dziewczyn która bierze Enkorton czy Metypred?

Dziewczyny jak założyć ten pasek na dole z informacją o ciąży?
 
Do góry