reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

Dziewczyny miedzy 11,A 13 robi sie prenatane .Jaka roZnica miedzy genetycznym a prenatalnym
to chyba chodzi o to samo. Mój lekarz na kartce zapisał mi "USG genetyczne między ..." I wpisał mi daty żebym nie zapomniała a chodzi o prenatalne :)
Jej, dziewczyny dwa dni tu nie zaglądałam, a tu już tyle stron, szalone jesteście :-D
Ja czekam na wizytę 1 kwietnia mam na 19:40 więc dość późno, ale na spokojnie po pracy chcę się ogarnąć no i chcemy iść razem. Lekarz chyba nie powinien mieć nic przeciwko, że wejdę z partnerem?
Biję się też z myślami odnośnie zwolnienia z pracy. U mnie jeszcze nikt nie wie nic, poza jedną koleżanką, ale ostatnio jest straszna atmosfera, niestety moja szefowa ma zadatki na mobbingującą pracowników i tak sobie myślę czy nie zaszkodzę dziecku takim ciągłym stresem :hmm: Miałam plany pracować do końca kwietnia, ale teraz to się mocno zastanawiam. Wy od kiedy jesteście na zwolnieniach? albo od kiedy planujecie?
o, pracujemy może pod tą samą szefową? [emoji23] U mnie dokładnie taka sama sytuacja. Nie zamierzałam iść jeszcze na zwolnienie ale ze względu na wymioty poszłam i już nie zamierzam wracać. Za dużo stresu zafundowała mi samymi SMSami, nie zamierzam się denerwować i stresować w biurze. Jutro zaczynam 10tc a na zwolnieniu od tygodnia.
 
reklama
Sorki ale od rana miałam bieganine. Jestem po rozmowie ze swoim lekarzem, przyjmuje w czwartek ale powiedzial, że jeśli nic nie będzie się działo to mam poczekać do swojej normalnej wizyty we wtorek. Chciałam się gdzieś dostać dziś na NFZ, mogę przyjść ale usg nie będzie,bo na to trzeba się zapisać wcześniej. (maja w innym gabinecie czy coś) Więc to dla mnie bezsensu. Póki co od wczoraj żadnych plamień, żadnych krwawień, rano tylko mdłości. Mam nadzieję, że to był fałszywy alarm.
 
to chyba chodzi o to samo. Mój lekarz na kartce zapisał mi "USG genetyczne między ..." I wpisał mi daty żebym nie zapomniała a chodzi o prenatalne :)o, pracujemy może pod tą samą szefową? [emoji23] U mnie dokładnie taka sama sytuacja. Nie zamierzałam iść jeszcze na zwolnienie ale ze względu na wymioty poszłam i już nie zamierzam wracać. Za dużo stresu zafundowała mi samymi SMSami, nie zamierzam się denerwować i stresować w biurze. Jutro zaczynam 10tc a na zwolnieniu od tygodnia.
No to u mnie są krzyki, wyżywanie się na pracownikach i tego typu historie.. ogólnie straszna osoba. No ale jakoś na razie muszę dać radę. Tak sobie myślę, że jak dalej będzie taka nerwówka to po świętach już nie wracam. Ale z drugiej strony mam wrażenie, że w domu się zanudzę na dłuższą metę :-D
 
Sorki ale od rana miałam bieganine. Jestem po rozmowie ze swoim lekarzem, przyjmuje w czwartek ale powiedzial, że jeśli nic nie będzie się działo to mam poczekać do swojej normalnej wizyty we wtorek. Chciałam się gdzieś dostać dziś na NFZ, mogę przyjść ale usg nie będzie,bo na to trzeba się zapisać wcześniej. (maja w innym gabinecie czy coś) Więc to dla mnie bezsensu. Póki co od wczoraj żadnych plamień, żadnych krwawień, rano tylko mdłości. Mam nadzieję, że to był fałszywy alarm.
Mam nadzieję że skoro lekarz karze czekać do kolejnej wizyty, to fałszywy alarm. Dobrze, że teraz się nic nie dzieje :)
 
Super! Szybko dostałaś tą kartę. Aż szok dla mnie. Ja musiałam czekać do 8 tc
emoji14.png
i to samiutenki koniec.

Mam nadzieję, że i mnie takie szczęście spotka.

Super! Szybko dostałaś tą kartę. Aż szok dla mnie. Ja musiałam czekać do 8 tc
emoji14.png
i to samiutenki koniec.

Mam nadzieję, że i mnie takie szczęście spotka.
Ja byłam w 5 tygodniu na USG i był tylko pęcherzyk 11 mm i odrazu mi wręczono kartę ciąży , też się zdziwiłam że tak wcześnie :o:wink:
 
Dziewczyny strasznie mnie denerwuje fakt, że lekarz przyjmujący na NFZ nie ma w gabinecie usg ja wiem, że to są pewnie drogie rzeczy.. Ale według mnie powinna być to norma w dzisiejszych czasach. Ostatnim razem jak wylądowałam w szpitalu na oddziale chirurgicznym to zbadali mnie ręcznie i nie pobrali nawet krwi ani nie zrobili usg. Lekarka powiedziała, że najwięcej okazuje się jak otworzą brzuch:baffled:
 
reklama
Sorki ale od rana miałam bieganine. Jestem po rozmowie ze swoim lekarzem, przyjmuje w czwartek ale powiedzial, że jeśli nic nie będzie się działo to mam poczekać do swojej normalnej wizyty we wtorek. Chciałam się gdzieś dostać dziś na NFZ, mogę przyjść ale usg nie będzie,bo na to trzeba się zapisać wcześniej. (maja w innym gabinecie czy coś) Więc to dla mnie bezsensu. Póki co od wczoraj żadnych plamień, żadnych krwawień, rano tylko mdłości. Mam nadzieję, że to był fałszywy alarm.
Oby to tylko fałszywy alarm. A może warto pójść do takiego na nfz choćby po samą receptę na dupka czy luteine? Albo zrób sobie badania progesteronu chociaż
 
Do góry