Przede wszystkim każda czynność robić na WYDECHU.
Jak leżysz po cięciu na płasko to wdech i na wydechu przesuwasz stopę po podłożu, żeby zgiąć w kolanie. To samo z druga noga. Później znowu wdech i na wydechu przewrot na bok, tylko żeby nogi i barki równocześnie. Najlepiej jak ktoś jeszcze Ci pomoże z tym takim przewrotem. Na kolejnym wydechu spuszczasz nogi z łóżka. Później ta ręka co masz wyżej to podpierasz się nią przed soba i na wydechu znowu mocno się ta ręka podpierasz i odpychasz żeby usiąść. Jak siedzisz to trochę trzeba posiedziec, żeby się w głowie nie kręciło. Jak się kręci to wracasz do poprzedniej pozycji i za jakiś czas próbujesz podobnie.
No i potem z pozycji siedzącej znowu na wydechu już do wstania.
I zwracała uwagę żeby jak się stoi to wyprostować się do końca, bo dopóki jest się na środkach przeciwbólowych to łatwiej niż np po tygodniu. Bo po cc kobieta zazwyczaj przybiera taka postawę ochronna, ze jest pochylona i się trzyma za brzuch i boi się wyprostować. I tu ona mi znowu pokazywała jak odpowiednio się wyprostować, jak maja być stopy, biodra, ramiona, głowa. Tego niestety nie umiem dobrze opisać
I ogólnie albo jak już zaczynamy czuć ze schodzi znieczulenie, albo zaraz przed pionizacja to wykonac ćwiczenia krążeniowe. Czyli na stopach, ze je robić tak jakby w pozycji flex i point (chyba tak to się pisze) i trzymać po 5s i 20 powtórzeń, później krążenia i potem na boki.
Ćwiczenia takie krążeniowe na rękach - kręcenie w nadgarstkach można już wcześniej oczywiście robić
Co do kaszlu i kichania to przytrzymywać bliznę na brzuszku i głowę kierować do boku, tak jakby do ramienia a nie w stronę brzucha.
A wypróżnianie to nie przeć! I ogolnie to się wcale nie powinno przeć. Tylko właśnie rozluźnić wszystkie mięśnie i pochylić się do przodu lub postawić podpórkę pod nogi