reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
@@Koka27 a w jakim celu się je używa bo mnie łaskawie lekarz nie poinformował że.mam coś dostawać. Coś z krwią czy do porodu czy jak?
Rozrzedza krew, co sprawia, ze przeplywy sa lepsze. Mysle, ze skoro daja to trzeba im zaufac i wiedza co robia. Dla dzidzia to nie szkodzi, a nawet pomaga, bo ma lepsze przeplywy z lozyska. Ja je dostawalam juz po cieciu, bo tez daja, żeby sie skrzepy nie porobily.
 
Na patronazu byla jakas inna dr niz moja i usg kazala mi zeobic bo mlody ma niskie czolo ;D no powod troche z czapy no ale zdpbilam od wszelkiego w i przynajmnisj wiem, ze z glowka ok. A co do ciemiączka ro juz na tym patronazu było male, bo patrze teraz w ksiazeczce wpisane 1x1. Ale słowem sie nie odezwala.
Pedaitra zalecil ograniczenie witaminy d i będziemy obserwowac i robić pomiary czy glowka dobrze rosnie.
Reszte badan ma w normie, a bilirubine mamy obserwowac tez. Wazne, że spada a nie stoi w miejscu czy rosnie, no i ze przybiera ladnie na wadze.
A wazymy 4800 wiec w 2 i pol tyg przybral 600 gram czyli jest nieźle. Ogolem w moesoac przybral 1,1 kg, z tym, ze duzy spadek musial odrabiac.
Pięknie przybrał [emoji5][emoji106]mój tez odrabiał spadek bo spadł w szpitalu poniżej 3kg, ale ostatecznie wyszliśmy z waga 3020[emoji33][emoji85]
A to, że lekarce sie czoło nie podobało to mi się kojarzy jak Jaśkowi lekarka w ciągu 5sekund badania wywróżyła chora tarczyce i problemy z oczami [emoji16]na szczęście wszystko ok było [emoji106]u was tez tak będzie [emoji8]

Szczerze mówiąc też mam taką nadzieję, że jutro napiszę, że mam nawal. Dziś już kilka razy się płakałam. On jest jeszcze taki malutki. Na wieczór zdoił cycochy, później 50ml mojego z butli, później znowu cycochy. Teraz leży ze mną na łóżku i memla cycocha. Nie je, bo nie słychać by łykał.
Ściąganie dla mnie to masakra. Męczące i czasochłonne. Kupiliśmy Be-bilon i jak będzie dalej taka dupa z moim pokarmem to dołączę mm.

Tak czuję, że u ciebie to przejściowe [emoji5]i będziesz zaraz dużo mieć mleka [emoji106]a jeśli - w co nie wierzę- dasz mm to tez świat się nie zawali.. wiem i rozumiem to uczucie bezradności i żalu i wyrzutu do siebie. Ale mm naprawdę można przeżyć, a dzieci w dalszym ciągu rosną zdrowe i szczęśliwe [emoji106][emoji5]
Niemniej jestem przekonana, że masz mleko, przecież ładnie ci przybrał, a to moze parodniowy kryzys tylko..
Przespalam cale popoludnie. Dobrze, ze Leosiek popołudniu lepiej troche sypia to spal ze mna. Raz go Tomek karmim z tego co kojarze. Od wczoraj znowu mam temperaturę, ale tym razem to chyba mnie rozklada, bo chrypie, gardlo drapie i generalnie ledwo mowie.

Biedna ty[emoji53] kuruj się!!

@Dzidzi bobo
I co teraz? Masz leżeć w szpitalu do rozwiązania? [emoji848]
 
Pięknie przybrał [emoji5][emoji106]mój tez odrabiał spadek bo spadł w szpitalu poniżej 3kg, ale ostatecznie wyszliśmy z waga 3020[emoji33][emoji85]
A to, że lekarce sie czoło nie podobało to mi się kojarzy jak Jaśkowi lekarka w ciągu 5sekund badania wywróżyła chora tarczyce i problemy z oczami [emoji16]na szczęście wszystko ok było [emoji106]u was tez tak będzie [emoji8]



Tak czuję, że u ciebie to przejściowe [emoji5]i będziesz zaraz dużo mieć mleka [emoji106]a jeśli - w co nie wierzę- dasz mm to tez świat się nie zawali.. wiem i rozumiem to uczucie bezradności i żalu i wyrzutu do siebie. Ale mm naprawdę można przeżyć, a dzieci w dalszym ciągu rosną zdrowe i szczęśliwe [emoji106][emoji5]
Niemniej jestem przekonana, że masz mleko, przecież ładnie ci przybrał, a to moze parodniowy kryzys tylko..


Biedna ty[emoji53] kuruj się!!

@Dzidzi bobo
I co teraz? Masz leżeć w szpitalu do rozwiązania? [emoji848]
Tsrczyce tez badalismy ;) ale to ze wzgledu na to, ze jrodzil sie taki duzy s tym tyg i ze ja mialam problemy z tarczyca. Na szczescie tu tez ok.
No mam nadzieje, ze ograniczenie tej witaminy spowolni zrastanie sie ciemiączka i bedzie juz wszystko ok.
Kuruje sie jakimis lekami bez recepty, ale chyba lekarzem to sie skonczy. Z tym, ze codzien latam juz jak nie badania, to Leosiek u pediatry, jeszcze ze starsza mam skiero do dermatologa, jutro ze soba do endo i doby mi juz brakuje :D ale moze w czwartek mi sie uda wyskoczyc jak mi nie przejdzie.
 
Witam się wieczorową porą, póki maluch jeszcze słodko śpi ;)
w poniedziałek miałam położną. Wypiła kawę i jedyne, czego się dowiedziałam, to że mogę pić dwie kawy dZiennie, trochę alkoholu nie zaszkodzi no i w święta mam sobie nie odmawiać zjedzenia dwóch pierogów :szok: dobrze, że w ogóle zobaczyła dziecko, chociaż obejrzała tylko pępek i dupkę... Mi powiedziała, że chyba się dobrze czuję, bo siedzę sama, w sensie, że na tyłku, więc oglądanie sobie darowała o_O patronaż jak trzeba...
Chciałam dziś z małą wyjść pod blok na werandowanie, ale jak tylko wyszła na zewnątrz to krzyku było co nie miara :no: może ją jednak przy oknie na początek? No bo gdzie tu się ruszyć z takim płaczem, jeszcze się przeziebi od niego w taką pogodę:rolleyes2:

Mam pewien dylemat natury matczynej- ja ogólnie do wielu rzeczy podchodzę bardzo zadaniowo i mam tak też z dzieckiem- robie przy małej wszystko co potrzeba, karmię ją piersią, przytulam, glaszcze po główce, gdy widzę, że tego potrzebuje, kangurujemy się często, spiewam małej kołysanki... Ale mam wrażenie, że nie ma między nami takiej więzi, że jak ją przytulam, to świat nagle nie znika. Kocham ją mocno, ale mam wyrzuty, że jestem jakąś złą matką. W ogóle jak mam chwilę dla siebie, to też mam wyrzuty sumienia, że zamiast ją przytulac, albo ponosić, to odkładam ją po jedzeniu do łóżeczka (zazwyczaj odpada sama po jedzeniu). Czy któraś tak miała? Czy to przejdzie? Czy robię coś nie tak?

Powodzenia dla ostatnich rodzących! :biggrin2:
 
Dziewczyny mam problem. Zaczopowal mi sie jeden kanalik w cycku. Mam od kilku dni jasna plamke na brodawce ktora sie powiekszyla odrobine, caly cycek troche dokucza, szybko sie napelnia i od tych kilku dni samo mleko zaczelo wyplywac z tej jednej piersi a nie bylo tego wczesniej. No i jak mala je to boli a juz nie mialam z tym problemu. Nie wiem jak sobie z tym poradzic zanim dostane zapalenia :(
 
A może to plamienia związane z tymi tabletkami- organizm reguluje się hormonami. Jak jak kiedy brałam tabletki anty to plamilam przez 3 miesiące.
Ale jak się stresujesz to idź to lepiej sprawdzić. :)

Dziewczyny, co Wasza maleństwa robią gdy nie śpią? (W dzień)
Bo mój Jasiek w przerwach snu tylko je. Aktywny jest jakieś 2 h dziennie i wtedy kładziemy go na matę edukacyjna, pokazujemy książeczkę itp. Ale jak nie chce spać dłużej niż te dwie godziny to nie wiem co z nim robić...
Moja potrafi być aktywna do 4 godzin. Szczególnie w nocy. W tedy jak już zje to lubi być przytulona na rękach. Wpatrując się we mnietymi pięknymi oczami. Często też ogląda coś na bokach. Wtedy śpiewam jej kolysanki albo mówię do niej. Ma takie momenty że lubi też porostu poleżeć, piwiercic się i coś tam pomruczec po swojemu. Nie pokazuje jej jeszcze zabawek bo wydaje mi się że to za wcześnie. Na pewno lubi kontakt. Nie wisi na cycu.jak sobie popije to wypluwa cyca. Butelke też odrzuca jak jestpelna. Ale przytulasy uwielbia i to wgapianie się z równoczesnym robieniem minek. Smoka raz chce raz nie Ale zawsze na krótko.
 
reklama
Dziewczyny mam problem. Zaczopowal mi sie jeden kanalik w cycku. Mam od kilku dni jasna plamke na brodawce ktora sie powiekszyla odrobine, caly cycek troche dokucza, szybko sie napelnia i od tych kilku dni samo mleko zaczelo wyplywac z tej jednej piersi a nie bylo tego wczesniej. No i jak mala je to boli a juz nie mialam z tym problemu. Nie wiem jak sobie z tym poradzic zanim dostane zapalenia :(

Ten biały zaczopowany kanalik który widzisz przebij ta skorke igłą. Mialam to. Zrobiłam tak, problem znikl. Zapalenie piersi tez mialam-nie zycze nikomu! O zastojach nawet nie wspominam bo brak slow. To wszystko spotkało mnie przy drugim synku, on chyba źle oproznial piersi....
 
Do góry