reklama
Witam porannie. Właśnie ogarniam szkołę chłopaków i biorę się za wegierki, będę robić powidła i kompoty mam 40 kg do przerobienia. Chociaż po wczorajszym obżarstwie tak mnie bolał brzuch, ze spałam 2 h i mam śliwkowstręt. Do porodu wg kalkulatora 55 dni, niech biegną jak najszybciej.
Paulinaa25
Fanka BB :)
A ja dziś od rana w podłym nastroju. Chodzę wściekła jak osa :/ Nie mogę usiedzieć w domu, a jednocześnie pogoda taka, że przecież nie będę sobie urządzała wielkich spacerów. Zabrałam się za porządki, ale wszystko robię na siłę. Dziś mam dzień z cyklu: " jeszcze tyyyyyle zostało! kiedy to się wreszcie skończy".
Hej, mamy juz na fb grupe listopadowych mam jest tajna, wiec nie wyswietla sie w wyszukiwarce. Jezeli ktoras z Was chce jeszcze dołączyć, to napiszcie mi prywatna wiadomosc na bb
Napisane na SM-A520F w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SM-A520F w aplikacji Forum BabyBoom
bejbi
Fanka BB :)
Ty też ćwiczysz? łał
ja mam chyba jakieś bóle przepowiadające, codziennie jak się kładę do łóżka
a Wy już macie coś podobnego?
ja mam chyba jakieś bóle przepowiadające, codziennie jak się kładę do łóżka
a Wy już macie coś podobnego?
SophieAnne25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2012
- Postów
- 1 367
A u nas dzisiaj dzień lenia. Pobiegłam rano do nowego mieszkania na chwilę, zobaczyć jak przebiegają prace. Myślę że skończymy ściany w przyszłym tygodniu czyli idealnie bo na początku października będą nam kłaść podłogi. Poza tym siedzę dzisiaj i nic nie robię. Pogoda jest przepiękna więc trochę spacerowałam ale bardzo mnie dziś bolą nogi, biodra i spojenie łonowe. Chyba się wczoraj przeforsowałam. Dzisiaj staram się odpocząć. Rozmawiamy z P o wspólnym porodzie. Córkę rodziłam sama ale teraz chcemy spróbować porodu rodzinnego.
Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na LG-M320 w aplikacji Forum BabyBoom
Paulina to jest nas dwie, od rana objechałam dzieci, żeby się ogarnęły, robiłam ciasto, zwiększyłam ilość skladnikow i za krótko piekłam-wyszedł cholerny zakalec, odebrałam Błażeja ze szkoły muzycznej-dostal brak zadania (zgubil) i minusa za zachowanie, i chyba wstałam lewą nogą ogólnie. Do tego mam lenia, a roboty mam za 3-moi rodzice maja 40 rocznice ślubu i poprosili mnie, żebym upiekłam 4 ciasta w tym tort+ śliwki, które zaraz mi splesnieja. Tęsknie patrzę na nalewkę, która robię Mężowi i niestety nie mogę nawet jej powąchać jeszcze przez rok, mam ochotę wprowadzić się w stan nieważkości . Jeśli chodzi o poród rodzinny to mój Maż by tego psychicznie nie wytrzymał, wiec podziwiam każdego kto się decyduje u nas cc wiec problem z głowy
bejbi
Fanka BB :)
Heidi ćwiczenia są super, tez murzynki też, dzięki, że dałaś linka Paulinaa
Paulinaa25
Fanka BB :)
cała przyjemność po mojej stronieHeidi ćwiczenia są super, tez murzynki też, dzięki, że dałaś linka Paulinaa
ćwiczenia są naprawdę super mi zawsze poprawiają humor
reklama
Paulinaa25
Fanka BB :)
Paulina to jest nas dwie, od rana objechałam dzieci, żeby się ogarnęły, robiłam ciasto, zwiększyłam ilość skladnikow i za krótko piekłam-wyszedł cholerny zakalec, odebrałam Błażeja ze szkoły muzycznej-dostal brak zadania (zgubil) i minusa za zachowanie, i chyba wstałam lewą nogą ogólnie. Do tego mam lenia, a roboty mam za 3-moi rodzice maja 40 rocznice ślubu i poprosili mnie, żebym upiekłam 4 ciasta w tym tort+ śliwki, które zaraz mi splesnieja. Tęsknie patrzę na nalewkę, która robię Mężowi i niestety nie mogę nawet jej powąchać jeszcze przez rok, mam ochotę wprowadzić się w stan nieważkości . Jeśli chodzi o poród rodzinny to mój Maż by tego psychicznie nie wytrzymał, wiec podziwiam każdego kto się decyduje u nas cc wiec problem z głowy
ehhh :/ no cóż - niekiedy każdy ma gorszy dzień. U mnie już lepiej - pospacerowałam trochę, wpadłam w wir roboty i jakoś zleciał dzień.
Nawet mi nie wspominaj o jakiś %.....wczoraj byliśmy z mężem w sklepie i jak zobaczyłam półki z alkoholem to byłam skłonna kupić małą flaszeczkę i wychylić ą między regałami a tu jeszcze tyle czasu zupełnej abstynencji :/ musimy dać radę
Nikogo nie namawiam, chociaż dla mnie obecność męża przy porodzie była zbawienna! Sam na poczatku miał obawy, bał się jak to będzie, a po wszystkim powiedział mi, że to było najpiękniejsze doświadczenie w jego życiu! Był ze mną cały czas, aktywnie uczestniczył przy porodzie. Wchodził ze mną pod prysznic, podnosił mi nogi, nawet dotykał główki synka jak już wychodziła no i przeciął na końcu pępowinę Do tej pory mówi, że było to dla niego magiczne i jak to stwierdził: "nigdy nie byłąm dla niego tak kobieca jak w tamtych chwilach" Cokolwiek ma to znaczyć
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 26 tys
- Wyświetleń
- 1M
Podziel się: