To jest moje pierwsze dziecko. Wszystkiego sie dowiaduje teraz. Zeby miec normalne macierzynskie musze przepracowac 26(!) tyg w ciazy- czyli dlugo. Mi wyjdzie tak 7 mies bo teraz siedze na wolnym (odpowiednik l4) po pobycie w szpitalu. Nie pracuje czyli te 2 tyg nie beda sie liczyc do tych 26. Mimo ze bylam w szpitalu! Podjelismy z partnerem decyzje ze do 6.04 (mam 2 wizyte w szpitalu) nie bede pracowac.
Tez jestem przerazona tym systemem i zaluje, ze jestem w takim stanie tutaj tymbardziej ze juz raz poronilam nie dostaje zadnych lekow mimo ze plamilam.. Ech :/
Napisane na LG-K220 w aplikacji Forum BabyBoom
Właśnie rozmawiałam z koleżanką, która jest w UK i teraz na dniach będzie rodzić. Mówi, że nawet nie sprawdzają stanu szyjki macicy, ani nic. Leków też nie dają. Ona akurat ma to szczęście, że przechodzi bardzo dobrze ciążę, no ale jednak dla kogoś po przejściach, czy z problemami to jest masakra. Jakimś rozwiązaniem są na pewno polskie kliniki, czy lekarze, ale znająć życie to ceny mają z kosmosu. Za to po porodzie chyba jest fajniejsza opieka niż u nas.