Nie wiem czy można, ale nie będę, bo w szpitalu wyladujemy jak jeszcze coś dojdzie po następnej dawce, dzisiaj miała nitki krwi w kupie, wiec jest średnio.
Mój starszy syn tak rósł, teraz ma 9,5 i w żadnej siatce centylowej się nie mieści ze wzrostem, nogę ma 38. Anastazja ma 70 cm, głowę 41,5 ponoć to dużo, bo powinna urosnąć maksymalnie 4,5 cm a urosła 6,5 od porodu. Mamy jeszcze iść na usg głowy dla spokoju. Ale nie jest ciężka wazy niecałe 6,5 kg. Takie mam dzieci. Mój młodszy syn za to dzielnie goni 25 centyl, jest trochę nad 10 i się wkurza, bo jest najniższy w klasie.
Sopek a myślałaś o ćwiczeniu vojty na podnoszenie głowy. Sama metoda jest beznadziejna i dzieci krzyczą ale to jest super ćwiczenie, mój Tymek zaczął po nim po tygodniu głowę podnosić, a tez leżał jak kłoda. Już nie pamietam dokładnie ale uciskało się 4 razy dziennie jakieś zakończenia nerwowe w okolicy klatki piersiowej. Zadziałało bez pudła, potem zrezygnowaliśmy z rehabilitacji bo się dobrze rozwijał.
Tez myślałam o tym ze każdy nas może podczytywać, jeśli będzie taka możliwość to się przeniosę