reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

A ja ledwo żyję, od wczoraj od 21 biegunka i wymioty :-( już ledwo żyję, żeby tylko młoda nie złapała.
Do tego Nina pogniewala się na prawego cycka, nie chce z niego pić, wierci się, kręci i wypluwa
 
reklama
Napar z kwiatu lipy pomaga na kaszel i ogólnie przeziębienie

My zapraszamy parkę z 3 dzieci, w tym 1 m-c starsze od naszego Witka. I tak nie śpimy i tak. Będzie zbiorowe wiszenie na cycach w noc sylwestrową
 
Cześć Kobitki. Od czasu porodu mnie tu nie było, a urodziłam 15.11. Świat do góry nogami się obrócił, ja próbuje się odnaleźć w nowej sytuacji. Narazie dni kręcą się wokół cycka i kup. Juz mam powoli dosyć tego wiszenia na cycku :-( :( powiedzcie mi czy 20 kup na dobę to normalna rzecz u prawie 4-tygodniowego dziecka? Wcześniej było mniej, ale też przez dwa pierwsze tygodnie mniej jadł. Potem zaczęło się wiszenie na cycku - juz w sumie 10 dzień - i te kupy .... przed karmieniem, w trakcie i czasem jeszcze 20 min po, jak już zaśnie. A ja go rozbudzam na przewijak, żeby nie lezal w brudnej pieluszce. Niby kupy wyglądają prawidłowo, chociaż często prezy się przy robieniu. Nie wiem co mam jeść, położna mówi ze wszystko tylko w ograniczonych ilościach. Juz jestem na skraju żeby na butle przejść, choć mleka w piersiach mam dużo, ale obydwoje się męczymy :( chociaż na wadze dużo przybrał 3,5 tygodnia 860 g
 
Cześć Kobitki. Od czasu porodu mnie tu nie było, a urodziłam 15.11. Świat do góry nogami się obrócił, ja próbuje się odnaleźć w nowej sytuacji. Narazie dni kręcą się wokół cycka i kup. Juz mam powoli dosyć tego wiszenia na cycku :-( :( powiedzcie mi czy 20 kup na dobę to normalna rzecz u prawie 4-tygodniowego dziecka? Wcześniej było mniej, ale też przez dwa pierwsze tygodnie mniej jadł. Potem zaczęło się wiszenie na cycku - juz w sumie 10 dzień - i te kupy .... przed karmieniem, w trakcie i czasem jeszcze 20 min po, jak już zaśnie. A ja go rozbudzam na przewijak, żeby nie lezal w brudnej pieluszce. Niby kupy wyglądają prawidłowo, chociaż często prezy się przy robieniu. Nie wiem co mam jeść, położna mówi ze wszystko tylko w ograniczonych ilościach. Juz jestem na skraju żeby na butle przejść, choć mleka w piersiach mam dużo, ale obydwoje się męczymy :( chociaż na wadze dużo przybrał 3,5 tygodnia 860 g
Czesc moj synio jest juz praktycznie tylko na sztucznym mleku niestety po mimo walki nie udalo nam sie byc na piersi. Z corka tez tak mialam i bardzo szybko sie poddalam teraz moja walka trwala dluzej ale juz tak jak piszesz nie chcialam dluzej meczyc siebie i co najwazniejsze synkamoj problem to straszny bol sutek , rany , krew wiec po powrocie ze szpitala chcialam dac odpoczac moim piersiom i dalam Natusiowi sztuczne mleko i tak mu podpasowalo ze juz nie bardzo chcial piers pozniej jeszcze mleka mialam za malo i teraz jak chce mu dac piers jest placz krzyk wyginanie sie wiec nie moge patrzec jak sie meczy i dostaje butle [emoji54]czasami uda mi sie jeszcze troszke go podkarmic piersia ale nie czesto.
Na poczatku mialam straszne wyrzuty sumienia ale teraz wytlumaczylam sobie ze jemu jest tak lepiej i jest szczesliwszy[emoji4]oczywiscie nie namawiam do przerwania karmienia piersia ale uważam ze wszystko ma swoje granice i nic na sile [emoji4]trzymam za Was kciuki ze wszystko sie unormuje[emoji8]

Napisane na SM-G950F w aplikacji Forum BabyBoom
 
hej dziewczyny, mój mały ma chyba skok rozwojowy tylko nie wiem który :) teraz w środę będzie kończył 8 tyg, ale przyszedł na świat 2 tyg wcześniej :). Co chwila by jadł i jest strasznie marudny. Przynajmniej w nocy śpi ale w dzień jest średnio :) my Sylwestra chyba będziemy spędzać sami. Pewnie poczekamy do północy, jakieś piccolo, przytulanie i spać :)
 
Cześć Kobitki. Od czasu porodu mnie tu nie było, a urodziłam 15.11. Świat do góry nogami się obrócił, ja próbuje się odnaleźć w nowej sytuacji. Narazie dni kręcą się wokół cycka i kup. Juz mam powoli dosyć tego wiszenia na cycku :-( :( powiedzcie mi czy 20 kup na dobę to normalna rzecz u prawie 4-tygodniowego dziecka? Wcześniej było mniej, ale też przez dwa pierwsze tygodnie mniej jadł. Potem zaczęło się wiszenie na cycku - juz w sumie 10 dzień - i te kupy .... przed karmieniem, w trakcie i czasem jeszcze 20 min po, jak już zaśnie. A ja go rozbudzam na przewijak, żeby nie lezal w brudnej pieluszce. Niby kupy wyglądają prawidłowo, chociaż często prezy się przy robieniu. Nie wiem co mam jeść, położna mówi ze wszystko tylko w ograniczonych ilościach. Juz jestem na skraju żeby na butle przejść, choć mleka w piersiach mam dużo, ale obydwoje się męczymy :( chociaż na wadze dużo przybrał 3,5 tygodnia 860 g

Jesli liczylabym wszystkie "mokre" bąki mojej 4tyg kruszyny to tez mi sporo wyjdzie. Wiecej niz 15 dziennie. Czasem jest to kupa *w sensie duza ilosc* a czasami pusci bąka i zrobi przy tym mikro kupkę. Mi polozna mowila ze to normalne. Jessli karnienie jest tylko piersia to to bardzo szybko trawi. Ja juz orzy karmieniu zostawiam ja min 15 min z ta kupą bo wiem ze coś za chwile dorobi...
Ja jem ostroznie ale staram sie normalnie. Mleka mam wystarczajaco ale tez ciagle glodna jestem wiec musze miec zroznicowane jedzenie. Nie wytrzymalabym tylko na chudych wedlinkach... mala czasen jest niespokojna, albo orezy nie przy kupie ale nie placze wiec uznaje ze jest okej...
 
Jesli liczylabym wszystkie "mokre" bąki mojej 4tyg kruszyny to tez mi sporo wyjdzie. Wiecej niz 15 dziennie. Czasem jest to kupa *w sensie duza ilosc* a czasami pusci bąka i zrobi przy tym mikro kupkę. Mi polozna mowila ze to normalne. Jessli karnienie jest tylko piersia to to bardzo szybko trawi. Ja juz orzy karmieniu zostawiam ja min 15 min z ta kupą bo wiem ze coś za chwile dorobi...
Ja jem ostroznie ale staram sie normalnie. Mleka mam wystarczajaco ale tez ciagle glodna jestem wiec musze miec zroznicowane jedzenie. Nie wytrzymalabym tylko na chudych wedlinkach... mala czasen jest niespokojna, albo orezy nie przy kupie ale nie placze wiec uznaje ze jest okej...
Mój synek przy większości kup i bąków pręży się czasem zapłacze, ale ten płacz to nie wiem czy z bolacego brzuszka czy na głód, bo to zwykle jak się wybudza. Czy dziecko kp można przekarmic? Najczęściej jak zje ok 20-30 min biorę go na przewijak- zazwyczaj uleje, a potem dalej chce jeść i potrafi kolejne 20-30 min. Czy jeśli otwiera dziubek na cyc to zawsze jest głodny? Smok zazwyczaj mało pomaga wtedy
 
aj, u nas w domu szpital :( mąż wyjechał na weekend i jak na złość starszy synuś bardzo się pochorował. 39,5stopni, dławiący kaszel, wymioty - okropnie się męczył. Zostawiłam malutkiego z mamą i pojechaliśmy wczoraj na pogotowie - ostre zapalenie krtani - synek dostał pierwszy w życiu antybiotyk :( baliśmy się, żeby nie zaraził młodszego, dlatego został z dziadkami a my wróciliśmy do siebie, Oczywiście ja zdążyłam się już zarazić i dziś ledwo na oczy patrzę :/ poratowałam się ibuprofenem teva- dzwoniłam do swojej ginekolog i mówiła, żebym spokojnie zażyła.

W piątek byliśmy z Samim na pierwszej wizycie u pediatry - miał wtedy 24 dni -waga 4140g - mogłoby być lepiej, ale tragedii nie ma. Ciągle karmię piersią, tylko wczoraj jak byłam na tym pogotowiu to mama dała małemu mm - zjadł mojego 60ml i 60 modyfikowanego. Dziś miałam wrażenie, że też jest jeszcze głodny po piersi i rozrobiłam mm, ale nie chciał go tknąć. W ogóle ostatnio wierci się bardzo przy jedzeniu - ciężko mi karmić. muszę przybierać dziwne pozycje i jest mi niewygodnie. A jeszcze teraz jak leje mi się z nosa to już w ogóle...

Nie wiem jak Wasze szkraby, ale mój to ma siły za trzech :O pierwszy synuś był raczej słabiutki i kruchy. Ten za to zachowuje się jakby miał ze 3 miesiące :) patrzy bardzo mądrze, podciąga się, trzyma pięknie główkę - jestem w szoku :)

co do jedzenia to pomijam smażone i wzdymające - wiadomo, ale tak to pozwalam sobie na wiele - tyle, że kontroluję czy nic się po tym nie dzieje i oczywiście nie przesadzam z ilością. Zdarzyło mi się nawet zjeść trochę torcika orzechowego. Poki co Samuelek bardzo pięknie znosi wszystko - nie zauważyłam, by miał problemy z brzuszkiem itp.

Kupek mamy stosunkowo niewiele - w sumie to cięzko mi określić ile, bo zdarzają się takie porządne, a niektóre to takie małe kleksiki :) ale myślę, że ok 5 na dobę. Mieliąmy jeden dzień, że nie zrobił w ogóle - bardzo się martwiłam, chociaż zachowywał się zupełnie normalnie. Za to na drugi dzień nadrobił sprawę :)

Sylwester? hm...myśleliśmy, by jechać do rodziców i brata, ale jednak chyba zostaniemy u siebie. Nawet się na to cieszę, bo zawsze gdzieś wychodziliśmy lub mieliśmy gości. Mam zamiar narobić dobroci i obżerać się całą noc :p potańczymy z mężusiem, pooglądamy sylwestrowe noce w tv, a potem fajerwerki, bo pięknie widać u nas z balkonu :)
 
reklama
Jeśli chodzi o kupy to po każdym karmieniu. Dzisiaj wstawałam tylko dwa razy w nocy, pomijając chorobę czuje się jak młody bóg. Mój młodszy syn tez ma gorączkę i chrypę, został dzisiaj w domu, zrobimy pierniczki, będzie to taki nasz dzień.

Iza jak się czujesz? Co do karmienia Anastazja tez wybiera jeden cyc, bo więcej leci heh mała a sprytna ;)
 
Do góry