Annka_167 trzymam kciuki. Moja Kryszyna tez sporo spi i trudno ja dobudzac. W szpitalu kazali budzic nawet pokazali jak ( łaskotali po stopkach,tak dosyc mocno ) uznajmy ze pomaga z tym ze jak mala jest blisko mnie to sie uspokaja natychmiast i szybko zasypiala. Po powrocie do domu mialam to samo rozmiawialam z lekarka i polozna mowily ze jesli dziecko przybiera na wadze to nie ma potrzeby budzic. Niemowleta (2/3 mies zycia ) podobno czasem nawet noc potrafia przespac bez jedzenia
Ale sposob z przewinieciem jest bardzo dobry. W szczegolnie w nocy jak chce ja szybko nakarmic i wrocic do spania. Robie tak :karmie,jak widze ze przysypia to ja daje do odbicia, zmieniam pieluche i znowu przystawiam.
A moja po jedzeniu w ostatnich dniach tez jest jakas niespokojna. Czasem tylko od razu zasnie... czesto sie wierci,kreci i kwili. Najczesciej chwile pozniej zrobi w pampersa ale tez juz panikuje ze mam za malo pokarmu albo ja cos boli (bo zjadlam cos nowego,staram sie rozszerzac swoja diete)
Ale sposob z przewinieciem jest bardzo dobry. W szczegolnie w nocy jak chce ja szybko nakarmic i wrocic do spania. Robie tak :karmie,jak widze ze przysypia to ja daje do odbicia, zmieniam pieluche i znowu przystawiam.
A moja po jedzeniu w ostatnich dniach tez jest jakas niespokojna. Czasem tylko od razu zasnie... czesto sie wierci,kreci i kwili. Najczesciej chwile pozniej zrobi w pampersa ale tez juz panikuje ze mam za malo pokarmu albo ja cos boli (bo zjadlam cos nowego,staram sie rozszerzac swoja diete)